Mało który bohater literacki potrafi oczarować czytelnika tak subtelnie jak Mikołajek. Najnowszy tom opowiadań o małym urwisie to prawdziwa uczta dla miłośników słynnego francuskiego bohatera i prawdziwa odskocznia od szarej rzeczywistości. Śmiało można powiedzieć, że chyba każdy z nas chciałby mieć takie dzieciństwo jak ten właśnie rozkoszny i jedyny w swoim rodzaju malec.

"Nieznane przygody Mikołajka" to zbiór cudownych opowiadań odnalezionych przez Anne Goscinny w archiwach zmarłego przed laty ojca: Rene Goscinnego - współtwórcy Mikołajka. Jest to więc zbiór szczególny, również dlatego, że zamieszczono w nim "Jajo wielkanocne"- opowiadanie, które po raz pierwszy zostało opublikowane 50 lat temu na łamach francuskiej prasy ("Sud-Ouest Dimanche"), i które uznawane jest za akt narodzin szkraba. Co więcej, Anne poprosiła Jean-Jacques'a Sempe (twórcę mikołajkowych ilustracji) o pokolorowanie rysunków, co też rysownik uczynił, z doskonałym efektem!

Mamy zatem pięknie wydany tomik przezabawnych opowiadań, którym towarzyszą kolorowe postaci Mikołajka i jego nieodłącznych kolegów, jak również innych bliskich mu osób. Tym razem Mikołajek opracowuje z kolegami założenie cyrku, dostaje od mamy kłopotliwy sweter z kaczuszką, po raz pierwszy idzie do teatru... Znowu spotykamy Alcesta, Kleofasa i resztę szkolnej paczki. Znowu jest wesoło i radośnie. Znowu, dzięki Mikołajkowi, wspominamy beztroskie chwile z najmłodszych lat. Bo chyba magia tej książki (oraz w ogóle wszystkich zbiorów opowiadań o Mikołajku) tkwi w tym, że jakkolwiek przeznaczona dla dzieci - jeszcze bardziej podoba się dorosłym.

I jakkolwiek Mikołajek ma już 50 lat - ząb czasu mu niestraszny i będzie bawił jeszcze wiele kolejnych pokoleń, jako ten sam uroczy urwis.