Dodany: 20.11.2009 18:48|Autor: tilia8

Zabrakło dynamiki


Nie jestem pewna, czy retrospekcja w narracji unieruchamia akcję, bo niektóre książki napisane w takiej konwencji, np. Haliny Auderskiej "Ptasi gościniec" (zupełnie inna działka!) były jednak dynamiczne. Ale na pewno taki sposób opowiadania pozostawia wrażenie pewnego "przygwożdżenia" do okeślonego miejsca, do sytuacji rozmowy z prowadzącą wywiad "reporterką" - pisarką. Otóż według mnie tej akurat książce to nie służy. Staje się zbyt statyczna i zbyt - zwyczajnie - nudna.

Paco, opowiadając o swym życiu, wraca wciąż do dwóch tematów - pozostania na wsi, i co za tym idzie, rezygnacji ze studiów na architekturze, oraz do rezygnacji z młodzieńczej miłości. Wyjaśnia, że wcale przez to nie czuje się niespełniony, że jest mimo wszystko "człowiekiem sukcesu". W to akurat wierzę - w tę pochwałę pozostania przy małym. Związany z tym obraz czterech mężczyzn z wioskowej elity, którzy co wieczór gromadzą się przy stoliku w ogrodzie, by porozmawiać, jest bardzo prawdziwy i wnosi uspokojenie i pewien rodzaj szczęścia, jakie wiąże się ze stałością, z powtarzaniem, z ciągiem rozmów, którym kres wyznacza dopiero samo życie. Rozumiem też główną bohaterkę, która potrafi godzinami wpatrywać się w ptasie gniazdo, kwiat, oczy mężczyzny, grającego na fortepianie męża. Jednak, jak już wspomniałam, obsesyjne wracanie Paco do wyjaśniania dwóch kwestii z biegiem czasu staje się nudne. Tak, tak bywa, opowiadanie często biegnie koliście, gdy wspomina się dawne dzieje. Ale to nie może sprawiać, że przerzucamy kartki książki (jak ja to zrobiłam)!

Do tego pod koniec Paco zaczyna raczyć nas mądrościami na temat stosunków damsko-męskich, które, co stwierdzam na podstawie wiedzy nie tylko mojej, ale i znanych mi ludzi, nijak się mają do rzeczywistości. Nie będę tu wchodzić w szczegóły, ale może te mądrości obowiązywały czy obowiązują w Hiszpanii, może w dawnych czasach, ja z całą pewnością wiem, że bywa też inaczej.

Historia ta zawodzi więc zarówno jako rzecz do czytania, jak i quasi-reportaż, źródło tzw. wiedzy o życiu (choć zdarzają się jej lepsze momenty, o których wspomniałam).

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 603
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: