Dodany: 24.11.2009 17:49|Autor: moldur

Czytatnik: Asellus Sapiens

Orła WRONa nie pokona - Wroniec Jacka Dukaja


Szara rzeczywistość Polski Ludowej widziana oczyma dziecka. Tak w jednym zdaniu można zrelacjonować wydarzenia Wrońca - najnowszej powieści Jacka Dukaja, pana, który pisze (jak czytamy na okładce wydania Wydawnictwa Literackiego), jednego z najwybitniejszych prozaików ostatnich lat.

"Posłuchajcie...
To nie zdarzyło się naprawdę...
Dawno, dawno temu był sobie chłopiec o imieniu Adaś. "
Tak rozpoczyna się opowieść o Adasiu, czyli głównym bohaterze powieści autora "Lodu". Pewnej nocy chłopiec po przebudzeniu słyszy trzask szyby. Wroniec pojawia się w oknie, by porwać całą jego rodzinę. I odtąd rozpoczynają się dziać przedziwne rzeczy. Wraz z sąsiadem panem Betonem, przodownikiem pracy, wyrabiającym miliony, jeśli nie więcej, procent normy wyrusza na ratunek rodzinie i stawia czoła niezwykłej przygodzie wśród odbarwionej i pozbawionej prawdziwego życia rzeczywistości. Musi zmierzyć się z Milipantami z MOMO, uciekać przed GAZem, przebywać w kolejce z Bywatelami, w której "Pantuniestał" oraz przetrwać w konfrontacji i Bubekami czy samym Wrońcem.

W powieści nie brakuje licznych gier językowych (Złomot, potwarzysze), typowej dla komunizmu nowomowy i absurdu. A wszystko to w jakże ciekawej konwencji baśni i bajki.. To właśnie ta baśniowość i całkiem przystępny styl sprawia, że książka wręcz zostaje wchłonięta za jednym razem. Dukaj umiejętnie buduje atmosferę dziecięcej opowieści, opartej na prostej imaginacji, by pokazać jaki świat panował w latach 80. ubiegłego stulecia.

Wroniec nie jest napisany z rozmachem, jak na przykład Lód, nie liczy sobie setek stron, lecz wśród tak zwięzłej i dosadnej treści możemy znaleźć wszystko, czego można oczekiwać od wybitnego pisarza. Prostą i zrozumiałą fabułę, wyraźnych bohaterów, ciekawe środki językowe i przede wszystkim doskonałą lekturę. A wszystko to okraszone niezwykłymi ilustracjami Jakuba Jabłońskiego, której podkreślają charakter opowiadanej historii oraz tekstami piosenek, z których dwie (Piosenka Milipantów i Piosenka Członka) zostały zaaranżowane przez Kazika Staszewskiego (więcej informacji na Stronicach Dukaja).

Świetna książka i nie tylko dla dorosłych. Sądzę, że starszym dzieciom Wroniec również przypadłby do gustu, mimo brutalności, która pojawia się w tekście. Wroniec to przede wszystkim świadectwo w bardzo przyjemnej formie i naprawdę warto sięgnąć po tę pozycję.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 721
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: