Dodany: 21.12.2009 17:03|Autor: dot59Opiekun BiblioNETki

Książka: Nowoczesna komedia
Galsworthy John

4 osoby polecają ten tekst.

Już nie nowoczesna, ale jakże żywa!


Upolowana w końcu „Nowoczesna komedia” - to samo wydanie, które czytałam przed laty - zrobiła na mnie wrażenie jeszcze silniejsze niż wtedy. Dopiero z perspektywy paru dekad i „zaliczonych” w międzyczasie paru tysięcy innych książek potrafię docenić niepowszednie walory tej prozy. Nie tylko samej fabuły, bo ta, pozbawiona odpowiedniej oprawy, może nie wybijałaby się aż tak bardzo ponad standardową sagę rodzinną, ale przede wszystkim języka, charakterystyki postaci, detali tworzących klimat poszczególnych scen.

A klimat się zmienił, bo zmieniły się czasy i ludzie. Wojna, ekspansja techniki, zagrażający kryzys gospodarczy - wszystko to sprawiło, że nawet w najstarszych i najbardziej utytułowanych angielskich domach, do których Forsyte'om daleko, pozmieniały się obyczaje, hierarchia wartości, podejście do pewnych dotychczas niezauważanych lub celowo nietykanych spraw. Na przyjęcia w domu baroneta zapraszani są już nie tylko ludzie z klasy, ale i modni artyści. Arystokrata i członek parlamentu, angażujący się w ewidentnie lewicowe przedsięwzięcia, jednych oburza, innych śmieszy, ale nie naraża się na wykluczenie z towarzystwa, podobnie jak potomkini szacownego rodu grywająca amatorsko w odważnych sztukach i pasjami flirtująca z kilkoma mężczyznami naraz. I nawet ktoś tak powściągliwy i przywiązany do tradycji, jak Soames Forsyte, od czasu do czasu robi coś, o co sam siebie by nie podejrzewał… To właśnie on, jego córka Fleur i zięć Michał są centralnymi postaciami „Nowoczesnej komedii”. Młodzi Montowie mają pod dostatkiem i pieniędzy, i przestrzeni życiowej, i zajęć, i wrażeń, a jednak i Soames, i spoglądający nieco bardziej z boku czytelnik może mieć uzasadnione wątpliwości, czy na pewno są szczęśliwi. Byliby, gdyby Fleur raz na zawsze porzuciła marzenia o odzyskaniu Jona, gdyby Michał mógł powiedzieć, że Fleur jest z nim dla niego samego, a nie dlatego, żeby kimś zapełnić lukę po tamtym. Ale czy to kiedykolwiek nastąpi? Tym bardziej, że ciągle zdarza się coś, co przypomina, że Jon, choć na drugiej półkuli, choć też już nie wolny, nadal może im wejść w drogę. A zanim rzecz zostanie ostatecznie rozstrzygnięta, musi się jeszcze wiele wydarzyć …

Myśli i odczucia ich obojga i obserwującego sprawę Soamesa są przykładem doskonałej prozy psychologicznej; rewelacyjnie sportretowana jest zwłaszcza Fleur, w ostatnim tomie demonstrująca charakterystyczne dla wielu osób nieszczęśliwie zakochanych połączenie determinacji, egoizmu i ślepoty na rzeczy oczywiste. Świetnie widać także, zwłaszcza gdy się czyta obie następujące po sobie części sagi w dość krótkim odstępie czasu, metamorfozę Soamesa, oschłego, sztywnego i - jak się dotąd mogło wydawać - samolubnego, którego troska o córkę systematycznie zmienia na lepsze.

Z głównym wątkiem splatają się liczne wątki poboczne, mniej lub bardziej powiązane z losami głównych bohaterów, a niezależnie od tego ukazujące nieco szerszy fragment panoramy brytyjskiego społeczeństwa z końca lat 20., niż mogłaby to uczynić sama opowieść o rodzinie Forsyte'ów: historia Bicketów; działalność polityczno-społeczna Michała wraz z próbą ratowania kolejnych rozbitków życiowych; zakończona kuriozalnym procesem waśń Fleur i Soamesa z Marjorie Ferrar; zupełnie epizodyczna, lecz jakże wymownym znakiem czasu będąca, sprawa Stainforda…

Nie móc się oderwać od lektury, mimo że się dobrze zna jej zakończenie, czytać tylko dla samej przyjemności obcowania z językiem pisarza i z wykreowanym przez niego światem - to coś, czego można doznać jedynie za sprawą książki, o której da się powiedzieć więcej niż tylko „bardzo dobra”. I taką jest dla mnie „Nowoczesna komedia”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 2352
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: