Dodany: 21.12.2015 11:01|Autor: misiak297

Książka: Dzban ciotki Becky
Montgomery Lucy Maud

1 osoba poleca ten tekst.

Lucy Maud Montgomery dla dorosłych


"– Niech diabli wezmą ten dzban! – mruknął.
– Wątpię, żeby diabli chcieli nam wyświadczyć tę uprzejmość"[1].


Osiemdziesięciopięcioletnia Rebeka Penhallow Dark zwana ciotką Becky jest nieformalną głową rodziny Darków i Penhallowów. Należy do osób szanowanych, ale na pewno nie lubianych w tej rodzinie – mówi prawdę w oczy, jest złośliwa, nie szanuje uczuć swoich krewnych ("Sam diabeł zmykałby przed jej językiem"[2]). I oto urządza jeden ze swoich słynnych bankietów dla Darków i Penhallowów, którzy stawiają się w komplecie: ciotka Becky podczas spotkania ma ogłosić, kto otrzyma słynny dzban – niepiękną, ale cenną pamiątkę rodzinną.

Ten – ostatni już – bankiet to ciężka przeprawa dla całej rodziny. Starsza pani raz za razem posyła strzały złośliwych, celnych komentarzy. Później równie złośliwie rozdziela swoje cenne przedmioty między krewnych. Napięcie wzrasta – kto otrzyma dzban? Ale Rebeka Dark nie byłaby sobą, gdyby nie przygotowała jeszcze jednej niespodzianki: nie wiadomo, kto odziedziczy rodzinną pamiątkę. Cenny przedmiot zostaje oddany powiernikowi – Dandysowi Darkowi – który być może będzie mógł zdecydować, kto zostanie następnym posiadaczem dzbana, nie zapominając o sympatiach i uprzedzeniach poprzedniej jego właścicielki. Darkowie i Penhallowie są sfrustrowani kolejnym żartem ciotki, którą Bóg niebawem zabiera do siebie ("Jan Topielec pomyślał cynicznie: »I będzie miał za swoje«"[3]). Ten rok okaże się przełomowy dla niektórych z nich.

Mnóstwo w tej powieści ciekawych historii z życia wziętych (oczywiście to życie w latach dwudziestych ubiegłego wieku) i świetnie nakreślonych postaci, zwłaszcza kobiecych. Małgorzata Penhallow jest wrażliwą kobietą, która mieszka u swojego brata na prawach gorszej krewnej. Chce wyjść za mąż, bo to podniosłoby jej pozycję w rodzinie: "Dopiero zamężna kobieta stawała się kimś"[4]. Z kolei Gaja Penhallow stanowi uosobienie beztroskiej młodości. Jest bardzo zakochana w Noelu Gibsonie i zamierza wyjść za niego na przekór rodzinie (która widziałaby ją raczej przy doktorze Rogerze Penhallowie). Joscelyn Penhallow Dark dziesięć lat temu stała się obiektem plotek, gdy zaraz po ślubie opuściła męża, choć przecież tej parze przepowiadano wspólne szczęście. Nie żałowała swojej decyzji, a jednak od chwili porzucenia Hugona "zawsze czuła się na marginesie życia i w miarę upływu lat to uczucie się pogłębiało. Miała wrażenie, że nie uczestniczy w tym, co dzieje się wokół niej. Nauczyła się uśmiechać tak, jak uśmiechają się królowe – samymi tylko wargami"[5]. Jest jeszcze Donna Dark, która owdowiawszy, zamieszkała u swego apodyktycznego ojca. Kiedy Barry Dark umarł, wiedziała, że już nikogo nie pokocha. Jej żałobę umiejętnie podsycała Wirginia Powell, która straciła męża w tym samym czasie i ze swojego wdowieństwa uczyniła sposób na życie. Tymczasem Donna zaczyna pałać ogromną i odwzajemnioną namiętnością do podróżnika Piotra Penhallowa. Ciekawą osobą jest również sama ciotka Becky – złośliwa, ale mądra, okrutna, lecz zarazem pełna zrozumienia dla swoich najbliższych (doskonała jest scena, kiedy w rozmowie z Joscelyn pokazuje zupełnie inną twarz). Oczywiście wielu tu jeszcze innych ciekawych bohaterów (zakochany w księżycu Lunatyk, mały Brian Dark okrutnie traktowany przez swoich opiekunów, mieszkający wspólnie Mały Sam i Duży Sam).

Jest w "Dzbanie ciotki Becky" dużo humoru, ale też dramatyzmu. Wiele się dzieje. Na bezbrzeżnym szczęściu Gai i Noela pojawią się rysy. Donna i Piotr postawią się rodzinie, ale nie będą umieli się dotrzeć. Małgorzata otrzyma propozycję małżeństwa. I oczywiście, jak się można spodziewać, Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Małgorzata, Gaja, Joscelyn, Piotr czy Donna będą musieli zrozumieć, czego naprawdę potrzebują, co jest w życiu istotne. A dochodzenie do własnego szczęścia okaże się procesem długim i skomplikowanym. Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu. Całość zwyczajnie przekonuje. Do bohaterów można się przywiązać i im kibicować.

"Dzban ciotki Becky" jest jedną z tych powieści, które Lucy Maud Montgomery pisała z myślą o dorosłych czytelnikach. I choć powstała prawie sto lat temu, broni się i dziś jako ciekawa, dobra proza psychologiczno-obyczajowa. Warto poznać autorkę "Ani z Zielonego Wzgórza" w tej odsłonie.


---
[1] Lucy Maud Montgomery. "Dzban ciotki Becky", przeł. Ewa Fiszer, Wydawnictwo Literackie, 2008, s. 83.
[2] Tamże, s. 47.
[3] Tamże, s. 111.
[4] Tamże, s. 25.
[5] Tamże, s. 35-36.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1394
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 1
Użytkownik: Elkajka 23.11.2016 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: "– Niech diabli wezmą ten... | misiak297
Kupiłam tą książkę jak miałam kilkanaście lat. Jedna z ulubionych książek. Chyba nawet oceniłam ją na 6. Książka jest już trochę zniszczona bo wiele razy ją czytałam. Mój egzemplarz ma inne tłumaczenie i ma tytuł "W pajęczynie życia". Zgadzam się warto poznać Montgomery w tej odsłonie.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: