Dodany: 10.01.2010 23:58|Autor: paren
Raptularz przyszłego pratchettologa
"MORT"
4.01.2010
Po pierwszym podejściu do „Koloru magii” i „Blasku fantastycznego” i wreszcie pochłonięciu jednym tchem i w ciągu jednej nocy „Trzech wiedźm” przyszedł czas na bardziej regularną lekturę. Uzyskałam świetne porady od miłych BiblioNETkowiczek i zdecydowałam się iść przez twórczość autora „Świata Dysku” chronologicznie, na ile to będzie możliwe.... Teraz czas na „Morta”.
„Mortimer bardzo wskazany, jako odskocznia! :))” – napisała mi Marylek.
Wiadomo od czego ta odskocznia – konkursowe misie i niedźwiadki odbierały spokój i ład myślom - zaczęłam lekturę i zauroczył mnie młody chłopak – niezgraba. :-). Wynotowałam kilka krótkich fragmentów, ale zbiorę je po skończeniu książki...
6.01.2010
Pierwsza w tym roku wizyta w Klubie Książki, pobieżny rzut oka na stoły i regały, a potem prościutko do regału oznaczonego jako fantastyka/sensacja (?). Kilka Pratchettów stoi, wcześniejszych tomów nie ma, więc szybka decyzja: „Na glinianych nogach” (z podcyklu ze Strażą Miejską).
A tak w ogóle, to muszę raz usiąść i spisać „Świat Dysku” podcyklami, będzie łatwiej przed regałem w księgarni, gdzie tomy wciśnięte na siłę, a trzeba je wyjmować po kolei, żeby sprawdzić, kto jest głównym bohaterem...
7.01.2010
Poszłam na łatwiznę i skorzystałam z cudzej pracy – znalazłam gotowy podział na podcykle w Wikipedii, skorzystałam, bo sama nigdy bym tego tak porządnie nie zrobiła:
Cykl o Rincewindzie
* Kolor magii
* Blask fantastyczny
* Czarodzicielstwo
* Faust Eryk
* Ciekawe czasy
* Ostatni kontynent
* Ostatni bohater
Cykl o Śmierci
* Mort
* Kosiarz
* Muzyka duszy
* Wiedźmikołaj
* Złodziej czasu
* Śmierć i co potem nadchodzi (opowiadanie)
Cykl o Straży Miejskiej
* Straż! Straż!
* Teatr okrucieństwa (opowiadanie)
* Zbrojni
* Na glinianych nogach
* Bogowie, honor, Ankh-Morpork
* Piąty elefant
* Prawda
* Straż nocna
* Potworny regiment
* Łups!
Cykl o Moist von Lipwigu
* Piekło pocztowe
* Świat finansjery
* Raj podatkowy (w przygotowaniu)
Cykl o Czarownicach z Lancre
* Równoumagicznienie
* Trzy wiedźmy
* Wyprawa czarownic
* Panowie i damy
* Maskarada
* Rybki małe ze wszystkich mórz (opowiadanie)
* Carpe Jugulum
Cykl o Tiffany Obolałej (Akwili Dokuczliwej)
* Wolni Ciutludzie
* Kapelusz pełen nieba
* Zimistrz
* I Shall Wear Midnight (w przygotowaniu)
Poza tym cykle „mieszane”, do których zaliczane są książki znajdujące się w różnych cyklach głównych lub klasyfikowane jako niezależne. Większość tych cykli nie koncentruje się wokół postaci, lecz kategorii bardziej ogólnych:
* cykl o Niewidocznym Uniwersytecie: Blask fantastyczny, Równoumagicznienie, Czarodzicielstwo, Ruchome obrazki, Kosiarz, Panowie i damy, Muzyka duszy, Ostatni kontynent, Unseen Academicals (w przygotowaniu), oraz cały podcykl Nauka Świata Dysku
* cykl o starożytnych cywilizacjach: Piramidy, Pomniejsze bóstwa
* cykl młodzieżowy: Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury, Wolni Ciutludzie, Kapelusz pełen nieba, Zimistrz, I Shall Wear Midnight (w przygotowaniu)
* cykl biznesowy: Ruchome obrazki, Muzyka duszy, Prawda, Piekło pocztowe, Świat finansjery, Raising Taxes (w przygotowaniu)
[http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awiat_Dysku#Cykl_o_Rincewindzie]
Teraz będzie łatwiej…
8.01.2010
Krótkie fragmenty z „Morta” wynotuję po skończeniu książki (kurczę, czasu coraz mniej na czytanie w tym roku…), ale nie mogłam sobie odmówić zamieszczenia już teraz tego, co mnie chyba najbardziej kręci:
„… Czasem odwiedzał ogromną bibliotekę Śmierci i czytał z szybkością i zachłannością typową dla tych, którzy pierwszy raz poznali magię słowa pisanego.
Oczywiście większość książek w bibliotece stanowiły biografie.
Pod jednym względem były niezwykłe: same się pisały. Ludzie, którzy już umarli, wypełniali swoje książki od okładki do okładki, a tym, którzy się jeszcze nie urodzili, musiały wystarczyć czyste kartki. Natomiast ci pomiędzy… Mort stwierdził – zaznaczając miejsca i przeliczając dodatkowe linijki – że do pewnych książek nowe akapity dochodziły w tempie czterech do pięciu dziennie…”
[strona 50]
9.01.2010
Przed chwilą skończyłam „Morta”. Jestem pod wrażeniem. W tej książce objawił mi się inny Pratchett. Nie urzeka, tak jak w „Trzech wiedźmach” błyskotliwą, skrzącą się dowcipem i zabawnymi skojarzeniami narracją. Tu rzadziej zdarzało mi się śmiać przy czytaniu. Za to poddałam się ogromowi wyobraźni Pratchetta; sposób, w jaki tworzy i opisuje swój indywidualny świat jest naprawdę niesamowity.
Zrezygnowałam z pomysłu zamieszczania wielu cytatów z książek, z tych fragmentów „Morta”, które wynotowałam w czasie czytania wybrałam dwa:
pierwszy, bo zaświadcza o oryginalnym Pratchettowym postrzeganiu świata:
„Zeszłoroczniaki to uprawy rozwijające się wstecz w czasie. Sieje się je w danym roku, a plony zbiera w zeszłym.”
[strona 9]
drugi dlatego, że bliski jest mojemu sercu:
„… Babka, rozumiesz, nauczyła go kiedyś czytać. Sądzę, że to mu przegrzało rozum.”
[strona 10]
[Oba cytaty, a także ten zapisany wczoraj, pochodzą z książki Terry’ego Pratchetta: „Mort” wydanej przez Wydawnictwo Prószyński Media w roku 2009].
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.