Dodany: 23.02.2016 10:56|Autor: Isgenaroth

Rozpłynąć się w tym świecie


Często bywa tak, że prawie codziennie przechodzimy koło pewnej książki, nie zwracając wcale na nią uwagi. Leży sobie spokojnie na sklepowej półeczce i nawet nie stara się przyciągnąć naszego wzroku, choć okładkę ma dość krzykliwą. Pewnego dnia, pod wpływem jakiegoś impulsu, który nie wiadomo skąd się pojawił, bierzemy w końcu tę pozycję w ręce i doznajmy olśnienia. To przecież powieść wiktoriańska, taka, jakie bardzo lubię! Rzucamy się na lekturę i wsiąkamy w mroczne, brudne i toczone wszelkiego rodzaju chorobami ulice XIX-wiecznego Londynu. Jednak już po chwili przechadzamy się reprezentacyjnymi, wspaniale oświetlonymi lampami gazowymi arteriami tego ogromnego miasta. Poznajemy bohaterów powieści, śledząc z zapartym tchem ich losy i pomstując, kiedy denerwuje nas ich postępowanie. Nasza wyobraźnia pracuje na najwyższych obrotach, dostarczając nam obrazów, które powalają szczegółami i zapewniają literacką ucztę wysokich lotów. Czujemy się jak w ekstazie, zachwycamy się i chłoniemy każde słowo, każde zdanie, zmierzając nieubłaganie do końca. A kiedy ten przychodzi, odczuwamy straszny niedosyt, bo nie jest taki, jakiego pragnęliśmy. Poza tym zdajemy sobie sprawę, że zakończyliśmy spotkanie, które wciąż chcielibyśmy przeżywać na nowo. Lub nawet choćby ciągle o nim myśleć.

Taki właśnie jest "Szkarłatny płatek i biały". Od chwili, kiedy zakończyłem lekturę, nie daje mi spokoju, w mojej głowie produkuje ciągle kolejne obrazy i nakazuje mi się zastanawiać, co by było, gdyby…

Teraz czuję, że moje pragnienia zostały spełnione, bo obcowałem z czymś wspaniałym, co na długo, a może i na zawsze zostanie w pamięci.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 276
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: