Dodany: 28.02.2016 12:49|Autor: illerup

cytat z książki


Chowaniec to kolejny z wcale licznej gromady żyjących wraz z ludźmi stworków, które w zamian za jedzenie i ciepły kąt pomagały w domowych pracach i znosiły gospodarzowi różne dobra (najczęściej zresztą wyszabrowane). Toteż i cieszył się wśród ludu sporą popularnością. Aby wyhodować chowańca (gdzieniegdzie zwanego inkluzem), należało pierwsze złożone przez czarną kurę jajo (tzw. znosek) nosić przez dziewięć dni pod pachą. W tym czasie trzeba było wystrzegać się kąpieli i pobożnej modlitwy. Ostatniego, dziewiątego dnia z jaja powinien wykluć się chowaniec, ale gwarancji nie było. Zdarzali się więc desperaci, którzy potrafili przeciągać taką kurację miesiącami.
U tych, którym dopisało szczęście, stworek zamieszkiwał za piecem lub w kominie i tam też należało zostawiać mu jedzenie. Przy czym menu nie musiało być wyszukane – ot, odrobina kaszy czy ziemniaków. Należało tylko pamiętać, by tych potraw nie solić, gdyż chowaniec, jak większość istot demonicznych, reagował na sól alergicznie.

---
* Paweł Zych, Witold Vargas, "Bestiariusz słowiański", wyd. Bosz, 2013, s. 45.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 383
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: