Jednostkowy kryzys czytelnictwa, cz. VI
Czerwone i czarne (
Stendhal (właśc. Beyle Marie-Henri))
można czytać współcześnie. Osadzona w latach 20. XIX wieku powieść opisuje Francję dekadę-półtorej dekady po Napoleonie, dwadzieścia kilka lat po rewolucji.
Jest to dla mnie Polska dwieście lat później, lata dwudzieste XXI wieku, trzydzieści lat po obaleniu komunizmu i ostatecznej klęsce lewicy, która zesłana do podziemi. Wyklęci są czerwoni, czarni są u władzy. Na arenie pozostają żołnierze sprawującego trzecią kadencję marszałka sejmu Pawła Kukiza, prawicowcy z zawodu i namiestnicy arcybiskupa z Torunia na Warszawę - tylko przez ich plenipotencję można sprawować w kraju jakąkolwiek godną funkcję - w przeciwnym razie godność swą dziedziczy się albo się jej nie ma i mieć nie będzie. Napoleon - zesłany na Wyspę świętej Heleny, to Piłsudski XXI wieku osadzony przez dawnych wspólników w areszcie domowym na Żoliborzu. Podobno już umarł, ale nikt tego nie potwierdza. To on zdławił lewicę, ale jednocześnie doprowadził do długotrwałego kryzysu międzynarodowego i wewnętrznego.
Marzący o karierze Sorel zapatrzony jest w Prezesa, pardon, Napoleona, ale wie, że jego czasy minęły - a cesarska metoda sprawowania władzy nie sprawdzi się w zdominowanym przez biurokrację kraju. Zamiast próbować zdławić elitę sprzymierzając się z czerwonymi - chce sam wkroczyć z czarnymi na skostniałe, prawicowe salony i przejąć ich "metodę" na własną korzyść. Nie wie, że gra już została za niego rozegrana - i ani z martwą lewicą nie będzie mu po drodze, ani z ludźmi cesarza, który prawdopodobnie nie żyje, ani z dworskimi salonami, które dbają wyłącznie o pieniądze i wykupywane dawne tytuły szlacheckie.
Zamiast więc walczyć o swoje - Sorel marnuje czas na romanse z wyższymi od niego klasowo kobietami - które w ten sposób poniża, znajdując sobie słabsze istoty po to, by udowodnić sobie, ze sam nie jest najsłabszym. W końcu - zamiast walczyć politycznie o zaprzestanie wyzysku - sam chce zamordować jedną z bardziej nerwowych kochanek, stając się tym samym domorosłym, prawicowym tyranem i zwykłym przestępcą - za co skazany też jest na ścięcie - dzięki wycofaniu kraju ze struktur UE i przywróceniu kary śmierci.
***
Wiem, że łamię nieco apolityczną i kulturalną formułę Biblionetki, ale jest ona jedynym portalem na którym mam pewność, że kontekst opisywanych literackich aluzji jest jasny.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.