Dodany: 24.05.2016 16:35|Autor:
nota wydawcy
Rosja, początek stycznia 2014 roku. Wysocy urzędnicy, gubernatorzy regionów, członkowie kierownictwa partii Jedna Rosja, otrzymują szczególny prezent noworoczny od administracji prezydenckiej: dzieła filozoficzne! "Nasze zadania" Iwana Iljina, "Filozofia nierówności" Nikołaja Bierdiajewa, "Uzasadnienie dobra" Władimira Sołowjowa, dzieła myślicieli rosyjskich XIX i XX wieku. Gdyby ożył Gogol, odmalowałby te zwaliste postaci, nawykłe do szykownych restauracji i pięknych samochodów, męczące się nad lekturą stron pełnych zagadkowych rozważań. Ale cóż, trzeba do tego przysiąść i poświęcić długie wieczory rwąc sobie włosy z głowy. Sam prezydent cytował ostatnio w najważniejszych przemowach tych autorów i trzeba by spróbować zrozumieć co właściwie miał na myśli. Najbardziej dociekliwi odnaleźli zresztą w tych książkach formuły zaskakująco brzmiące i odczuli coś jakby zbieżność w czasie: rola przewodnika narodu w autentycznej demokracji, znaczenie bycia konserwatystą, troska o zakorzenienie moralności w religii, historyczna misja narodu rosyjskiego w obliczu tysiącletniej wrogości Zachodu.
W swoim eseju Michel Eltchaninoff próbuje odpowiedzieć na kardynalne pytanie, które od aneksji Krymu, celebrowanej w Rosji jako akt założycielski, wszyscy sobie stawiają: co Putin ma w głowie, jakie pomysły i zamiary w początkach tego nieprzewidywalnego wieku? I tu w sukurs przychodzą nam rosyjscy filozofowie, którzy powinni pomóc nam w zrozumieniu jego strategii.
[Wydawnictwo Studio Emka, 2015]
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.