Dodany: 23.01.2005 22:44|Autor: katya

Małe sprostowanie i, nie do wiary, zachęta


Nie spodziewałam się "Chrestomatii" w Biblionetce:) Na początku chcę zaznaczyć, że "Chrestomatia" nie jest ani podręcznikiem, ani poradnikiem, lecz, jak to zaznaczono w tytule, zbiorem tekstów. Ale za to jakich tekstów. Od porad medycznych po pieśni religijne. Od słowniczka łacińsko-polskiego po "Legendę o św. Aleksym". Przyznaję, że pierwszy rzut oka na karty książki przeraża, ale zasadniczo spogląda się tylko na prawą część strony, tę z transkrypcją. Nie jest to książka do poduszki, ale tak sobie myślę, że warto zajrzeć i zobaczyć, co dochowało się do naszych czasów.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4577
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 4
Użytkownik: antecorda 15.05.2005 08:01 napisał(a):
Odpowiedź na: Nie spodziewałam się "Chr... | katya
Dodałbym tu jeszcze, że są to teksty średniowiecznych i wczesnorenesansowych utworów literatury polskiej zapisane mniej więcej tak jak w oryginale - ze wszystkimi błędami, poprawkami, niedociągnięciami, a przede wszystkim - ze wszystkimi osobliwościami ówczesnego języka polskiego. Łamią sobie na tym zęby studenci polonistyki i dlatego zakwalifikowałem to jako podręcznik, gdyż nie znalazłem lepszej kategorii. Jeśli ktoś uważa, że się myliłem - nic straconego, można zmienić!
Użytkownik: Kot Kudłaty 21.06.2011 09:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dodałbym tu jeszcze, że s... | antecorda
Studiuję filologię polską i - co zaskakujące - uwielbiam tę książkę! Nie chodzi o treść, o konkretne teksty w zbiorze, ale o to, jak cudownie się te teksty czyta. Wszystkie! Można sobie połamać język, można zjeść zęby na próbach zrozumienia każdego słowa. Ale czytając z "Chrestomatii..." utwory, które obowiązywały mnie na kolokwia i egzamin, poczułam klimat czasów, w których dane teksty powstały, i za to chwała temu zbiorowi. Niezwykle interesujące jest też, jak ewoluował nasz język. Wszystkim ciekawskim polecam chociaż przejrzeć tę książkę. Ja sama chciałabym mieć tę imponujących rozmiarów pozycję w swojej biblioteczce.
Użytkownik: jakozak 21.06.2011 10:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Studiuję filologię polską... | Kot Kudłaty
Chrestomatii staropolskiej nie czytałam i zapewne nie będę...
Myślę jednak, że wiesz, jakie to są odczucia.
Odczuwam bowiem niesamowite emocje przy czytaniu metryk urodzenia z Wilna z lat 1611-1616. Najprawdziwsza wspaniała przygoda!
Tu przykład:
"Jagnieszka zoyca Woyciecha nożownika zmatki Jewi, lev. Franciszek woźnica księcia Radziwiłła i Dorota Michałowa"
A jeszcze nad tym po łacinie jakieś tajemnicze pory dni przy datach.
Użytkownik: jakozak 21.06.2011 10:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Chrestomatii staropolskie... | jakozak
Miało być "wiem", a nie "wiesz". Przepraszam
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: