Dodany: 23.01.2005 22:44|Autor: katya
Małe sprostowanie i, nie do wiary, zachęta
Nie spodziewałam się "Chrestomatii" w Biblionetce:) Na początku chcę zaznaczyć, że "Chrestomatia" nie jest ani podręcznikiem, ani poradnikiem, lecz, jak to zaznaczono w tytule, zbiorem tekstów. Ale za to jakich tekstów. Od porad medycznych po pieśni religijne. Od słowniczka łacińsko-polskiego po "Legendę o św. Aleksym". Przyznaję, że pierwszy rzut oka na karty książki przeraża, ale zasadniczo spogląda się tylko na prawą część strony, tę z transkrypcją. Nie jest to książka do poduszki, ale tak sobie myślę, że warto zajrzeć i zobaczyć, co dochowało się do naszych czasów.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.