W ostatniej części cyklu Aistar otrzymuje kolejne, ale ostatnie już, polecenie od Wielkiego Mózgu. Ma przez czterdzieści lat testować na ludziach maszynę do tworzenia żywności. W tym celu mieszkanka Des skłania Mojżesza do buntu przeciw faraonowi i ucieczki na pustynię.

Zgadza się - ostatni album bierze na warsztat ucieczkę Izraelitów z Egiptu. Oczywiście, lżejsze spojrzenie na mity i wierzenia to główny temat całej tej serii. Ale ostatni tom prezentuje chyba najbardziej strywializowane podejście do "reinterpretacji" biblijnej historii ze wszystkich dotychczasowych. Sprowadzanie dość barwnych i skomplikowanych losów Izraela do wydumanej "maszyny do robienia manny" to trochę za wiele. W tym świetle film "Poszukiwacze zaginionej Arki" urasta do rangi filozoficznego dzieła.

Podsumowując całą serię, na pewno należy podkreślić jakość rysunku. Choć ekspresja twarzy postaci jest nieraz dość groteskowa, to cała reszta stoi na wysokim poziomie. Cykl szwankuje przede wszystkim w warstwie fabularnej. Ciekawy pomysł jest słabo rozwijany w kolejnych tomach, brakuje spójności między informacjami przekazywanymi nam w różnych częściach. Za dużo się tu mówi, za mało opowiada obrazem. Zmiana bohaterów od szóstego tomu przynosi wyraźny spadek jakości przedstawianych historii. Zakończenie serii jest sztuczne, sprawia wrażenie typowego "deus ex machina".