Autor: margines
Data dodania: 28.12.2017 23:36
Fabuła tego opowiadania może jest prosta, jak przysłowiowa konstrukcja cepa, bo można by streścić ją najwyżej w kilku zdaniach, ale właśnie w tej prostocie tkwi swego rodzaju magia.
„Niby nic, a tak to się zaczęło, niby nic, zwyczajne pa pa pa”
- można by zanucić, jak to śpiewała Halina Kunicka i jej „Orkiestry dęte”.
„…bo to było tak…”
Na początku poznajemy Łukasza, który ma starszego brata Grzesia.
No i rodziców.
Jednak Łukasz czuje się samotny, bo choć Grześ to też chłopak to o wiele ...