Autor: SiostraDarka
Data dodania: 02.01.2011 17:13
"Kiedyś w bufecie Sądu Apelacyjnego, tej kuźni dowcipów i świetnych powiedzonek, Gustaw Beylin rozprawiał o tremie zawodowej. Siedziałem w kąciku i chłonąłem rozmowy wielkich palestrantów.
- Ja - mówił Gucio - przygotowuję się do sprawy. I dlatego nigdy nie mam tremy.
Siedzący przy sąsiednim stoliku Henryk Ettinger zapytał zgryźliwie:
- Nigdy?
- Nigdy! - odpowiedział zdecydowanie Beylin.
- Bo ślepy ognia nie widzi - zakończył wymianę zdań "stary" Ettinger.
Niesyty chwały obrończej Gustaw B...