Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Wszystkiego najlepszego, oczywiście :)!
Urodziny miałaś? Wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń i mnóstwa, mnóstwa książek! ;)
A wiesz, że 4 to jest dobra ocena? Mimo Twoich utyskiwań na cykl Proustowski oceniasz go zatem dobrze:)
Wzięłam się na serio za robienie wyboru pasaży z GW i... zamiast wybierać - czytam. Nie mogę się oderwać. Tak się zawsze kończy mój kontakt z prozą KR. Znajduję takie rzeczy, że co i rusz mam ochotę je specjalnie dla kogoś zacytować - o Liiceanu dla Vilyi, o Cioranie dla ecritura itd. Tylko o Pratchetcie nic nie znalazłam. :-) Boże, materiału jest na jakieś 3 tomy, a ja mam zrobić jeden. Jak? Jak? :-)
Przestałam się dziwić Twojej słabości do pana Krzysztofa; to jest cudne! :-) Czajka spuchnie z dumy i radości!!! :-D
Nic nie stoi na przeszkodzie :)
Napisz koniecznie, jak ci poszła "Złodziejka", ze szczególnym uwzględnieniem niespodziewanego zwrotu akcji. :-)
Ja też się czasem żałuję, że Rodzice nie zmuszali mnie od małego do uczenia się języków. Mówiłabym już teraz biegle i po angielsku, i po francusku. Ale po namyśle dochodzę do wniosku, że to nie miałoby większego sensu. I tak znam dość dobrze te języki, choć np. francuskiego zaczęłam się uczyć dopiero w gimnazjum. A przynajmniej mam wspomnienia z dzieciństwa i będę miała o czym opowiadać swoim dzieciom. Chciałabym, żeby moje dzieci miały dużo m...
Tak, to było w Trójce. Nie wiem, czy historie były wymyślane, bo trafiłam na samą końcówkę. Całkiem możliwe, że to fikcja. Ale niestety bardzo prawdopodobna...
Co tu dużo mówić: Dziecko po czymś takim ma zapewniony świetny start w życiu zawodowym. Zawodowym, ale o emocjonalnym bym podyskutowała. Najgorsze jest to, że sama mam przykład (mniej ostry... na szczęście) takiego zachowania. Moja kuzynka ma full zajęć, realizowany program do 6 klasy (jest w 3) i jakoś nie jestem w stanie stwierdzić czy jest szczęśliwa...
Może to dziwne, ale tak właśnie jest :]
Jean, wszystkiego najlepszego! :-) "Złodziejkę" i "Łasucha.." połkniesz z pewnością, zanim skończą się wakacje - to przecież jeszcze dwa dni, a kąski smakowite :))) A "Wesele", jak przystało lekturze, zaczniesz w dniu rozpoczęcia nauki szkolnej... ;))
Muszę przyznać, że zazdroszczę tej dziewczynce, choć nie wszystkiego. A czy w tym paranoja jest - zapewne tak.
Przypomniał mi się jeden z rozdziałów niedawno przeczytanej przeze mnie książki Stefana Chwina a dotyczący właśnie edukacji sukcesu: "Czy uczniowie faszerowani od niemowlęctwa mitologią sukcesu,będą chcieli na lekcjach wspólnie z nauczycielem rozmawiać o prawdziwym życiu,jakie ich czeka? A rodzice? czy będą chcieli(za grube pieniądze) posyłać swoje dzieci do szkoły,która będzie je przygotowywała nie tylko do walki o sukces,lecz i do życia ...
To jest paranoja. Dziecko powinno mieć przede wszystkim dzieciństwo. Osobiscie nie rozumiem, jak od najmłodszych lat ustala się dzieciakowi taki grafik.
No i właściwie już po urodzinkach! Ale nie o urodzinkach jako takich miałam zamiar pisać, tylko o jednym prezencie, który zmienił moje plany. Mianowicie dostałam od koleżanki (świeżo upieczonej Biblionetkowiczki w dodatku ;>) "Złodziejkę" S. Waters i "Łasucha literackiego" M. Musierowicz. Jak w takich warunkach zabrać się do tego "Wesela", które czeka i doczekać się nie może? Jest to niemożliwe zupełnie! A więc dzisiaj bierzemy do łapek oczywiści...
O ile się zorientowałam, to była audycja III Programu PR, mająca na celu pokazanie, do jakich absurdów zdolni są rodzice w celu zapewnienia dziecku "lepszego startu". Historyjki były wymyślane, a czytały znane aktorki - ja "załapałam się" na Fraszyńską i Stużyńską. Nie wiem, czy wyniknie z tych audycji coś więcej, czy chodziło o rozbawienie / przerażenie słuchaczy. Ale zgadzam się z Tobą, że to paranoja :).
Masz jak najzdrowsze pojęcie o dzieciństwie. Tylko, że niestety niemodne :(. Nie czuję się zaskoczona treścią przytoczonej przez Ciebie audycji, a to z tej prostej przyczyny, że jakieś 2 czy 3 lata temu czytałam w "Twoim Stylu" artykuł o wychowywaniu niemowląt i małych dzieci w USA. Totalna szajba! Autorka, mieszkająca tam Polka, z lekkim przerażeniem opisywała owczy pęd do edukowania na siłę i "rozwijania talentów" potomast...
ta liczba rośnie sobie. :-))) Dziś choćby przyplątała się jakaś śląska Radziwiłłówna.
Wysłuchałam dziś w radiu wypowiedzi pewnej kobiety. Szczerze mówiąc nie mogłam uwierzyć, by to, co mówiła było prawdą. A jednak. Okazuje się, że ludzie mają nie po kolei w głowie. Otóż - owa pani ma dziecko, córeczkę. Mała ma jakieś 3-4 lata, w każdym razie od września idzie do przedszkola. Przedszkole rodzice wybrali jej jeszcze przed przyjściem małej na świat! A z dwuletnim wyprzedzeniem zarezerwowali miejsce. To jeszcze nic... Przedszkol...
No i się wydały moje niecne plany. :>
Gdyby było dużo lepiej, to nie wzięłabyś tych książek nawet za darmo. :P Najbardziej się zgadzam z ostatnim akapitem. :-)
Dla niebeletrystycznych można ewentualnie zrobić wyjątek. A ja poszłam na basen i z czym wróciłam, no z czym? Bardzo tania "Błękitna pustka" Deavera i marginalnie droższe piękne wydanie "Alicji po drugiej stronie lustra" z ilustracjami Tenniela. A jakby kosztowały dziesięć razy tyle, to bym nie kupiła, i tak by było dużo lepiej. No dobra, my tu gadu gadu, a tam trzeba książki czytać, bo życie ucieka. Idę.
Oj, Jolu kochana, masz w schowku 466 książek. Zdążysz! :-D
Och, mam DOKŁADNIE TAK SAMO! Nawet miałam się podzielic przemyśleniami. W schowku książek ponad 300, wszystkie chciałabym pzeczytac (poza tymi, ktore prezentują mą skromną dodmową biblioteczkę), a czasu jak na złośc wciąż brak! Cholerka. I ciągle przybywają, za sprawą głównie Biblionetki, nowe! :] No bo kolejna świetna recenzja, która uświadamia mi istnienie kolejnej cudownej pozycji no i jak tutaj nie wrzucic do "poszukiwanych"... Ech,...
Boże, ale to wszystko nudne, rozwleczone, pompatyczne, pretensjonalne, puste i nieskończenie, beznadziejnie głupie... Mam na myśli dzieła Prousta.
Też się z tym pogodziłam - nie ma wyjścia :-) Tylko czasami mnie taka żałość ogarnie... ;( Najczęściej w okolicach urodzin ;)
Czajce dedykuję :-) Z Marcelem Proustem były, są i będą kłopoty. Wraz z kolejnymi edycjami jego pism, zawsze różnymi od poprzednich, bo zawsze odnajdzie się jakiś fragment W poszukiwaniu straconego czasu albo się okaże, że maszynistka pomyliła akapity we fragmencie już znanym wcześniej, pojawiają się we Francji nowe książki poświęcone Proustowi. W lutym aż cztery tomy na raz. I piąty - tom korespondencji z Danielem Halevym. Esej Nocny anioł...
Jestem skłonny się podpisać pod tym. Nic tak nie motywuje do rozwoju jak konkurencja, lecz zwracam uwagę, iż NaKanapie.pl będzie docelowo posiadał odmienny target od biblionetki, zwłaszcza po dodaniu muzyki i filmów, oraz moderację ogólnie społeczną (która statystycznie jest co najwyżej średnio dobrym pomysłem, jeśli zależy komuś na jako takim poziomie merytorycznym). Stąd nijaka to dla Bnetki konkurencja :-)
Na mnie nie licz. :P Ja już tak mam, że haruję i mnie nie stać. Nie pamiętam już, kiedy ostatni raz kupiłam książkę w księgarni. Twoja teoria może się sprawdza dla miłośników beletrystyki - tę rzeczywiście można kupić tanio, ale dla innych już raczej nie. Dla mnie zdecydowanie nie. :( Przy czym nie kupuję książek, które chcę jedynie przeczytać, ale te, które chcę przeczytać _i mieć_, bo z nich korzystam. Książki niebeletrystyczne są KOSMICZNIE dr...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)