Teksty i komentarze

Jane wcale nie jest szalona, jak Susie, przeciwnie - uważa się za dziewczynę zupełnie przeciętną, wręcz nudną. Dlatego nie dziwi się, że Justin zaczyna spotykać się z Donną. Mimo to Jane wciąż jest w nim zakochana i z przerażeniem myśli o tym, że w czasie wakacji straci z nim kontakt. O dziwo, chłopak jej marzeń kilkakrotnie zaprasza ją na wspólną wyprawę nad morze. Nie jeżdżą sami, lecz z jej młodszymi braćmi, przyjacielem Justina i - niestety -...

A ja lubię tudzież. Taki dystyngowany:)

Verdiano, piszesz świetnie! Sama chciałam zamieścić recenzję tej książki, ale po przeczytaniu Twojego tekstu doszłam do wniosku, że "nic dodać nic ująć". Mogłabym napisać to samo (choć pewnie w gorszym wydaniu), ale po co się dublować?

"COŚ, CO RZECZYWIŚCIE CZUJE SIĘ W POWIETRZU, COŚ W RODZAJU KPINY NA WIELKĄ SKALĘ, NA BARDZO WYSUBLIMOWANYM DALSZYM PLANIE." "Podziwiam pańską wiarę w biurokrację - powiedział Lopez. - najwyraźniej kojarzy się ona panu z własnym ładem wewnętrznym, o ile wolno mi tak to ująć." "Przejście szczęścia w przyzwyczajenie jest jedną z najskuteczniejszych broni śmierci." "Przez chwilę mówili o tym i o owym z ulgą rezygnując z własnej osobowości na...

tzn. numerem telefonu :DDD

Ale ja to mam refleks. Przepraszam, nie zauważyłam, że na Twojej stronce w Biblionetce podaaś swmojego maila ;P. Juz ci wysłałam maila z moim telefonem:))

Ktoś, kto nie zna twórczości Henryka Mąki, nie wie, że ten dziennikarz zajmuje się tematyką morską. Nie wie też, że książka "SOS - toniemy! Katastrofy polskich statków" niewiele różni się od innej książki tego autora, pt. "Kapitan schodzi ostatni". W obu książkach mamy do czynienia w 70 procentach z tym samym materiałem. O co więc chodzi? Pierwszy był "Kapitan...", a wydano go ponad 25 lat temu. Czy trzeba tłumaczyć, co wtedy działo się w Pol...

Ja jestem czwórką, a dokładnie 4w3, czyli Arystokratką.:D Są tu jeszcze jacyś "Arystokraci"?;>

Pierwsze skojarzenie: "Miłość niejedno ma imię" - o Feliksie Mendelssohnie, autor to Pierre La Mure. Pozdrawiam wszystkich :)

NIe przejmuj się, też jestem Arystokratką i w sumie uważam, że wszystko oprócz tego zdania, które przytoczyłeś i może oprócz "często okazuje zły gust", jest pozytywne.:) Powinieneś się cieszyć choćby dlatego, że tam pisze, że jesteś utalentowany i masz wyobraźnię. :)

Ogłaszam werdykt: w pełni zasłużona szóstka :-)

Robiłam enneagramm kilkakrtonie:) Za każdym razem wychodziła mi 4 czyli Indywidualista, a dokładnie to 4w3 czyli Arystokrata.:) No cóż- pomijając niektóre fragmenty to o mnie szczera prawda, dosyć dobrze mnie charakteryzuje ten opis:D

teraz dopiero widać jakim pisarzem jest Coelho :) taki podręczny drogowskaz na rozwiązywanie problemów - zasadnicza sprawa - nie czyta się jej ciągiem - bo nie taki sens mają te opowiadania i tracą swój sens i urok

Czytam "Daleko od Niflheimu". Książka jest doskonała. I przerażająca zarazem. Częściowo dzieje się na Filipinach. Axelsson pisze: "Kiedy się jest biednym, cały czas czeka się na prawdziwe życie".

O, to ja przy okazji mam zagadkę. Nagrodą będzie ma dozgonna wdzięczność, bo problem dręczy mnie już dobrych kilka lat i wydaje się być nie do rozwiązania... Szukam książki - biografii, z "miłością" w tytule. Poza tym wiem tylko, że bohater w jakiś sposób związany jest z muzyką, najprawdopodobniej klasyczną. Rzucajcie tytułami jak możecie, liczę na nagłe me olśnienie i książki skojarzenie ;-)

Jestem w połowie książki "Karol Wielki" Mielkiego i zaczynam czytać "Wywieranie wpływu na ludzi" Cialdiniego.

Bardzo często jest to: <.> tytuł <.> okładka <.> opis z tyłu książki Krótko, zwięźle i na temat :D

Lubię czytać biografię znanych ludzi. Do jednych z lepszych zaliczam biografię Kuklińskiego autorstwa Weisera oraz Reagana autorstwa Schweizera.

Madziu, "Uśpionych" masz na właśność, czy zdybałaś w bibliotece?:) Pytam, bo ja bezskutecznie szukam tej książki ostatnio :/

Zabieram się za "Kuzynki" Pilipiuka

Ależ nie ma się za co kajać :). Zresztą ja też zdziwiłam się widząc, że mało osób wspomina o tej świetnej książce. Ogólnie mam upodobanie do elementów północnych legend i cudowności (te wszystkie wielkobrytyjskie opowieści o królu Arturze, Świętym Graalu, leprechauny, skandynawskie trolle itd. tworzą dla mnie niepowtarzalny klimat), a "Ronja" jest tak cudownie osadzona w tym świecie!

Proszę odpowiedzieć na kilka pytań dotyczących literatury dziecięcej: 1. Chyba Małą Mi. Sama nie wiem dlaczego - po prostu budzi moją sympatię. No i ten jej dziarski styl bycia... 2. Tygryka - emanuje taką energią i radością :) 3. Tak oglądałam. Moim zdaniem jak najbardziej. 4. "Dzieci z Bullerbyn" i wszystkie przygody Pipi. 5. Niestety. Nie mam rodzeństwa ani młodszego kuzynostwa.

Poniżej 15 stopni? Dla mnie mogłoby nigdy nie schodzić poniżej 25. :) Oprócz powiedzmy jednego miesiąca w roku, kiedy by było 13 stopni i wichury, tylko że ten miesiąc mógłby nadchodzić tylko jeżeli jestem zakochana, i mogłabym się wtedy romantycznie przytulać przez miesiąc. (przytulanie się przy 30 stopniach to średni pomysł) Jednak generalnie to jeszcze w tym roku upały mi nie dokuczyły, co według mojej rodziny potwierdziło ich odwieczną te...

Ja osobiście ze swojej strony mogę ci polecić książki takie jak: "Indyjska wiosna Uny"-Godden Rumer-najlepsza pozycja "Buszujący w zbożu"-J.D.Salinger "Blaszki i kokony"-Danuta Dowjat "Con Amore"- Berwińska Krystyna-klasyka "Dotyk motyla"-Przybylska Ewa No, chyba że lubisz typowe romansy: "Gromy i róże"- Putney Mary Jo "Dziecko ciszy"-Putney Mary Jo "Rendez-vous&q...

Ale w tej jednej, co ją mam u siebie od Ciebie, miało być coś z mitologii! Dlatego jej dam szansę. ;>

Ja, także lubuje się w biografiach, autobiografiach i pamiętnikach. Czytałam ich wiele, ale za najleprze uważam "Dziewczynkę w czerwonym płaszczyku" Romy Ligockiej (okres II wojny światowej), oraz "Anne Wszechrosji:Życie Anny Achmatowej" Elaine Feinstein. Gorąco polecam obie. Wspaniale ukazują losy tych kobiet, z zupełnie innej strony niż były one postrzegane.

Przeważnie jeśli podoba mi się jedna pozycja autora, sięgam po inne jego tytuły. Często czytam na stronach np.Merlina o różnych książkach (najczęściej bestsellerach lub nowościach). Rzadko zdaję się na opinię znajmomych. Po prostu mam odmienny gust. Od kiedy jestem w BiblioNETce, zwykle patrzę na ile % będzie mi się dana książka podobać. Na początku nie byłam przekonana co do trafności tych poleceń, ale z każdą ocenioną książką propozycje są co r...

Nie wierzę w sny. Mój umysł jest na to zbyt racjonalny. Owszem, sny odwierciedlają rzeczywistość, w której żyję, ale nigdy nie przepowiadają mi przyszłości. Och, raz, pamiętam, śniło mi się, że dostałam piątkę z trudnej kartkówki z chemii i rzeczywiście ją dostałam - ale to czysty przypadek i nic więcej, moim skromnym zdaniem.

"Modlitwa Pana Cogito - podróżnika" Panie dziękuję Ci że stworzyłeś świat piękny i bardzo różny a także za to że pozwoliłeś mi w niewysłowionej dobroci Twojej być w miejscach które nie były miejscami mojej codziennej udręki - że nocą w Tarquinii leżałem na placu przy studni i spiż rozkołysany obwieszczał z wieży Twój gniew lub wybaczenie a mały osioł na wyspie Korkyra śpiewał mi ze swoich niepojętych miechów płuc melancholię ...

U mnie chaos jest tylko pozorny. Przypadkowych ksiązek i tych, do których przeczytania zostałam zmuszona, jest niewielka liczba. Lektury dobieram bardzo starannie, choć z bardzo różnych dziedzin i gatunków. Wszytkie jednak mieszczą się w granicach moich zainteresowań i pasji. Dlatego też nie widzę chaosu w ocenach innych. Zakładam, że czytając to czy tamto, wiedzą co robią. ;)