Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Każde amerykańskie miasto musi mieć swojego bohatera. Jednym z pierwszych komiksowych herosów był Spirit, stworzony w latach 40. XX wieku przez mistrza Willa Eisnera. Co prawda Central City jest miastem wymyślonym, ale wszyscy zgodnie rozpoznają w nim Nowy Jork, czyli ukochaną metropolię Eisnera, której poświęcił dużą część swojej twórczości. Denny Colt był kryminologiem, a jednocześnie tak zwanym "łapaczem", czyli człowiekiem chwytającym złoc...
Seria o Spiricie, zamaskowanym bohaterze, który zwalcza przestępczość w mieście Central City, stała się jednym z najbardziej znanych cykli kryminalno-przygodowych (z elementami fantastyki) w amerykańskim komiksie XX wieku. Twórcą postaci Ducha był klasyk powieści graficznej, Will Eisner, którego nazwisko jest obecnie synonimem najważniejszej amerykańskiej nagrody komiksowej. "Spirit" dokonał przełomu w sposobie pojmowania historii obrazkowych prz...
Albo czytać Tanizakiego ;-)
Może Autostop polski: PRL i współczesność? Jeżdżenie autostopem i wiążące się z tym poczucie wolności. Choć przyznam, że książki nie czytałam i nie wiem na ile dotyka tego tematu.
Spokój Bartis
Właśnie tę analogię z przetartym grzbietem miałam na myśli :-) Czy dobrze rozumiem, że to upodobanie do niedoskonałości nazywa się sabi? Tak wnioskuję z tego, co przeczytałam w "Pictorial Encyclopedia of Japanese Culture", popularnym wydawnictwie, które jak dotąd jest dla mnie główną bazą wiadomości o japońskiej kulturze. Tam też widziałam zdjęcie czarki Sen no Rikyu. Po śladach pęknięcia domyślam się, że to właśnie ta stłuczona po osta...
Zdawałam, między innymi, z tej ksiażki maturę ustną i krytykom zapewne chodziło o to,że Tochman jako reportażysta nie jest (akurat w tym utworze) obiektywny. Mnie to nie przeszkadza. Książka jest naprawdę świetna i bardzo gorąco ją polecam:) Miłośniczko - Twoja recenzja na miarę utworu recenzowanego:)
Mam dokładnie takie odczucia jak Ty. Postawiłam 4, wahając się, czy nie dać 3, ale podejrzewam, że kontynuację przeczytam. ;)
-> Hania B. Niestety po wstępnym rozeznaniu się w mojej bibliotece nie ma tej pozycji. Po angielsku nie czytam. -> Szeba Tą książkę udało mi się znaleźć. Będę ją miał na uwadze podczas wyboru. Tymczasem zachęcam do wymienienia jeszcze paru pozycji z których mógłbym dokonać wyboru. Dziękuję i pozdrawiam.
Mnie niestety książka wydała się za słodka i mdła - jednym słowem rozczarowanie. Może dlatego, że tak bardzo się na nią nastawiłam? Przecież uwielbiam książki przesycone smakiem i zapachem, i to jest jej mocna strona. Jednak fabuła jakaś taka płaska, jednowymiarowa.
Też mam nadzieję. Chociaż już wiem, że jej Nowaka przejmie Ola. :)
Pożyczę od oyumi na miejscu, nie będziesz musiała dźwigać, wystarczy, że bolly przydźwigasz. :)))
Ciąg dalszy rozważań - ciekawe, że są książki, za które masa ludzi się nie bierze, bo są zbyt "dołujące". Na przykład taka Majgull Axelsson. A mnie te książki nie dołują, tylko uwrażliwiają i wzbogacają wewnętrznie. Inne, czytane powszechnie z zadowoleniem, mnie wprawiają w stan przygnębienia. Choćby ta. Tak sobie jednak myślę, że świat tam przedstawiony nie jest prawdziwy (o ile jest w ogóle coś takiego istnieje). Świat Grażyny Bąkiewi...
15. Rtęć - Nothomb Amélie [5/6] (Druga wersja zakończenia podobała mi się zdecydowanie bardziej :) ) 14. Przenajświętsza Rzeczpospolita - Piekara Jacek (pseud. Craft Jack de) [3+/6] 13. Podróż Bena - Lessing Doris [5/6] 12. Stowarzyszenie Wędrujących Dżinsów - Brashares Ann [4+/6] 11. Zerwać pąki, zabić dzieci - Ōe Kenzaburō [3/6] 10. Sól i szafran - Kamila Shamsie [5/6] 9. Antykwariat ze starymi mapami (Cykl Ulysses Moore) - Pierdomenico B...
Może Piąte dziecko?
Właśnie skończyłam czytać tę książkę i pozostaję pełna niepokoju. Ty zachwycasz się jej autentyzmem. A ja się czuję zupełnie zagubiona. Czy naprawdę żyjemy w tak zepsutym, dwulicowym i konformistycznym świecie jak ten przedstawiony przez autorkę? Ciekawe, że już łatwiej uwierzyć mi w jeżycową idyllę niż pieniawską ciemność. Młodzi ludzie zachowują się tak jak bohaterka tej książki? Przestała mnie irytować dopiero pod koniec, gdy zaczęła żyć zamia...
Przeczytane w styczniu: -Na szkarłatnych morzach (5) - czyta się bardzo dobrze, będę czekała na kontynuację, ale brakuje jej tego "czegoś" -Inkwizytor (5) - miłe zaskoczenie, chyba zabiorę się za inne książki tego autora -Instynkt zabójcy (5) -Pięć lat kacetu (6) - zgodnie z oczekiwaniem; dziękuję jakozak:) -Szmaragd wielkiej damy (4) - czytadło, ale ma pozory kryminału -Zerwać pąki, zabić dzieci (5) - wymęczona, ale warto było -...
Ten dialog jest bardziej perfidny. Wszystko zaczęło się od tego: https://www.biblionetka.pl/czytatka.asp?cid=76738#262559 :-).
Dzięki! Żeby tak jeszcze móc mieć takie odczucia cały czas... :-)
Nową powieść Pawła Huelle można czytać jako wariację na temat "Czarodziejskiej góry", swoistą fantazję, opartą na motywach dzieła Tomasza Manna. W monotonne życie Hansa Castorpa, studenta Cesarskiej Wyższej Szkoły Technicznej, niespodziewanie wkrada się uczucie do pięknej i niedostępnej Polki. Wywołany tym kryzys duchowy powoduje, że bohater zadaje wiele pytań natury egzystencjalnej i uświadamia sobie istnienie mrocznej strony życia. Star...
Nie znam "Genitrix", więc nie wiem, czy Ci się przyda, ale może: Dziecko zwane "niczym" czyli Dziecięca wola przetrwania Przemoc ze strony matki, na faktach.
Antoine Méliot, facet tuż po czterdziestce. Cudowna żona, trójka wspaniałych dzieci (w tym słodkie niemowlę), wierni przyjaciele, gustownie umeblowany dom, dobrze płatna praca. Życie Antoine'a jest bez zarzutu. Tyle że pewnego październikowego dnia daje sobie jeden weekend na zniszczenie swojego szczęścia – nie tylko szalonej miłości do żony i dzieci, ale i głębokich więzi, jakie od lat łączą go z przyjaciółmi. Tylko dwa dni na destrukcję całego ...
Obie są Oyumi. Przyniosę w poniedziałek. Mam nadzieję, że właścicielka się pojawi.
A ja ją właśnie skończyłam. Teraz zaczynam Śnieg Pamuka Orhana.
Jak coś, to ja mam swoją Budnitz.
Do schowka! Czemu dopiero teraz trafiłam na Twoją recenzję? Nie wiem. :-)
Budnitz i Nydell do schowka. Masz może swoje? :)
Cieszę się, że "Atramentowe serce" Ci się podobało. Wczoraj z biblioteki przytargałam ;)
- Pewnej nocy w parku: Opowiadania baskijskie (4) - Przyjemność poznawania: Zbiór najciekawszych, krótkich wypowiedzi Richarda Feynmana (3) - Czyż nie dobija się koni? H. McCoy (5) - Smak świeżych malin I. Sowa (2) - Dafne znikająca J. C. Somoza (3) Niewiele, ale usprawiedliwiam to obroną pracy magisterskiej ;) W trakcie: - Świat bez końca K. Follett
Jedz jedz, bo jak już dorwiesz Stulecie, to przynajmniej podczas pierwszych rozdziałów raczej nie grozi Ci nadmierny apetyt;-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 09.05.2024 12:03
Autor: dot59
Obecność w okolicy budki książkowymiennej wyraźnie zwiększa szanse odkrycia lektury, na jaką człowiek pewnie nigdzie indziej by nie trafił. To znaczy, (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 24.05.2024 10:18
Autor: Meszuge
Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdzies (...)
Dodany: 22.05.2024 22:43
Podobno Truman Capote powiedział, że „być w Wenecji, to jakby zjeść całe pudełko czekoladek z likierem naraz”. Nie wiem. Wciąż obce są mi oba te doświ (...)
Dodany: 19.05.2024 11:11
Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To za (...)
Dodany: 13.05.2024 10:25
Francuska sowietolożka Françoise Thom napisała gigantyczną (prawie tysiąc stron) biografię Ławrientija Pawłowicza Berii, radzieckiego działacza komuni (...)
Dodany: 10.05.2024 09:48
Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać, ale ostatecznie zrezygnowałem. (...)