Teksty i komentarze

Krótka, wdzięczna pochwała czytania i czytelników-maniaków. Śmieszy, ale - niestety, potrafi też znużyć. Mimo wszystko polecam serdecznie, można tu wyłowić wiele ciekawych fragmentów, cytatów,także takich, które odnoszą się do nas samych i naszego sposobu czytania.

Zamykałam drzwi i chciałam trzymać czosnek koło łóżka. Ale do pewnego momentu. Książka tak mnie zafascynowała, że chciałam pójść do bibliotek i poszperać w katalogach, poszukać jakichś informacji na temat Draculi, przeprowadzić własne, oczywiście na początek o wiele skromniejsze, badania. Chciałam, do pewnego momentu... w którym książka zamiast wywoływać uczucie grozy, zaniepokojenia i ciekawości zaczęła śmieszyć i irytować. Pomysł na powieść świ...

Znam ten ból. Dla mnie czerwiec i wrzesień to pod względem czytelnictwa miesiące stracone. Z powodów, o których piszesz. Czasami uda mi się przeczytać coś przez weekend, bo czytanie po kilka kartek dziennie nie pozwala mi się właściwie skupić na książce i tego nie lubię. Tak mogę czytać gazety, nie książki. Ale za to lipiec i sierpień to dla mnie prawdziwy raj.:) PS. Czy Jarosław Czechowicz pojawiający się na rozmaitych portalach nauczycielskic...

Świetna książka, do poczytania przed zaśnięciem lub na kolację :) Pokazuje, co książki mogą zrobić z ludźmi, a co ludzie z książkami. Krótka opowieść, może pozostawia niedosyt, ale to piękny niedosyt. Polecam wszystkim książkożercom.

Izraelski dyplomata, gej, pisarz, Sefardyjczyk (Żyd pochodzący z Bliskiego Wchodu), syn Iranki i Afgańczyka – już sam życiorys Yossiego Avniego fascynuje i pobudza wyobraźnię. Nic dziwnego więc, iż jego powieść o intrygującym tytule „Ciotka Farhuma nie była dziwką” zawiera wiele elementów autobiograficznych. Słowa „Izrael”, „Żyd” najczęściej budzą dwa skojarzenia: z historią Narodu Wybranego opisaną w Starym Testamencie, który stanowi pewien ...

Cudna, intrygująca, dla miłośników Gaardera i całej reszty. Polecam serdecznie!

Co tu dużo mówić... Książka po prostu mnie porwała. W czasie, gdy ją czytałam, nie istniało dla mnie nic innego. Gdy skończyłam, pozostał żal... że to już koniec. Nie mogę się doczekać kolejnych części tetralogii.

Jest to książka z "zupełnie innej bajki" niż "Pachnidło" czy "Kontrabasista...". Urzekła mnie jej prostota i w niej chyba tkwi siła "Historii...". Ilustracje Sempego dodatkowo uatrakcyjniają nieco dziwaczną i jednocześnie bardzo prawdziwą opowieść. Książka na jeden wieczór, a nawet na kawałek wieczoru...

Dziękuję za podpowiedzi :)

"Ekslibris" to powieść wyśmienicie inkrustowana zagadkami starych szyfrów, mistyfikacji, pasmami zdrad i morderstw. Ech... "Ekslibris" to książka nudna, napisana z powodu dość dużej obecnie popularności książek o podobnej tematyce. Autor chyba nie do końca przemyślał swój pomysł na książkę. Owszem, przeczytałam ją do końca - czy raczej dobrnęłam, rozstrzygnięcia niektórych kwestii byłam ciekawa, ale książka nie porywa, nie...

Joanna Chmielewska "Lesio: Powieść, nie da się ukryć, humorystyczna" (2) Haruki Murakami "Na południe od granicy, na zachód od słońca" (5) Isaac Bashevis Singer "Sztukmistrz z Lublina" (5) Julio Cortázar "Opowieści o kronopiach i famach" (5) Dorota Terakowska "Poczwarka" (5) James Patterson & Maxine Paetro "Czwarty lipca" (5) Clive Staples Lewis "Siostrzeniec czarodzieja"...

Przeczytane we wrześniu 2007: - Hellmuth P. "Play poker like the pros" (6) - Harrington D. "Harrington on Hold'em" vol.1 (6) - Jameson Jenna "How to Make Love Like a Porn Star: A Cautionary Tale" (5) - Dover Kenneth "Homoseksualizm grecki" (5) - Horst Herrmann "Jan Paweł II złapany za słowo: Krytyczna odpowiedź na książkę Papieża" (5) - Garrison J. "J.F.K.: na tropie zamachowców"...

Katherine Mansfield - nazywa się ją nawet angielskim Czechowem, porównuje do Bunina. Polski przekład nieco już myszką trąci, ale opowiadania są bez wątpienia mistrzowskie. Jedna historia o staruszce w parku ma ładunek energetyczno emocjonalny porównywany przez Bojarską z tragedią szekspirowską. Bardzo własne spojrzenie...

Wiedziałem, że w podsumowaniu strzelę jakiegoś "byka".:-) To pewnie wszystko przez te nasze nocne posiedzenia. Rano jeszcze mmyślałem o nich i chyba wpisywałem Cię po raz drugi do listy tych co odgadli danego dusiołka.:-)

Może nie za dwóch, bo to jeszcze młody (przynajmniej biblionetkowo) mamut. Coś jednak w tym jest, bo w poprzednim konkursie mamut odgadł wszystko, a wymieniany był tak w 80% pozycji. ;-)

Mahabharata: Największy epos świata Walmiki, Ramajana: Współczesną prozą opowiedziany epos indyjski Dźajadewa, Pieśń o Krysznie Pasterzu Rau Badami Anita, Prawdziwy bohater Malkani Gautam, Londonistan (Pakistan/Anglia) Nadeem Aslam,Mapy dla zagubionych kochanków (Pakistan/Anglia) Banerji Bibhutibhushan, Pieśń z drogi James Sabatina, Sabatina: Autobiografia pakistańskiej dziewczyny Naipaul Vidiadhar Surajprasad - chyba wszystko Han...

tygodnik lampa czy świeca?

krew

Wydawnictwo Czarne obdarowało nas drugą książką Terezii Mory. Tym razem jest to zbiór opowiadań, niemniej jednak tematyka i przesłanie krótkich form prozatorskich są w pewnym stopniu zbliżone do jej powieści „Każdego dnia”. Chociaż Mora zdecydowanie lepiej panuje nad światem przedstawionym w dłuższym tekście, dość przekonująco powraca do eksploatowanych już motywów. Jej opowiadania także przepełnione są smutkiem, goryczą i rozczarowaniem, wynikaj...

2 października 2007 (wtorek): w Krakowie Spotkanie z Pawłem Smoleńskim . Prowadzenie - Bartek Borowicz. godz.18:00 Klub Pod Jaszczurami, Rynek Główny 8 .....................................​.................................... ​"Uczeni przed Lustrem. Wybitni profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego w zbliżeniu" - wieczór autorski Teresy Bętkowskiej i Elżbiety Dziwisz. W programie recital Kai Cyganik "Ballady Buł...

John Oliver Killens urodził się w stanie Georgia w r. 1916. Ukończył szkołę prawniczą Terella, studiował też na uniwerytetach Columbia i Nowojorskim. W latach 1936-1942 pracował w Waszyngtonie, dokąd powrócił znów po wojnie. Dwadzieścia sześć miesięcy spędził na froncie w strefie Południowego Pacyfiku, gdzie służył w jednostkach desantowych. Za osiągnięcia w dziedzinie lietratury zdobył w latach 1955-1959 trzy nagrody murzyńskich stowarzyszeń ...

Nikt nie ma lekko, no ale trzeba to znieść, w końcu obowiązek to obowiązek.

Dobry i dla takich jak ja i dla dorosłych

Nie wiedział, kim jest kobieta, z którą tańczył na balu maskowym. Nie dowiedział się tego nawet po spędzeniu z nią namiętnej nocy. Milioner Jack Cartwright spodziewał się, że już nigdy więcej jej nie zobaczy. Ale otrzymał list, w którym była groźba, że wszyscy się dowiedzą, że pochodząca z niższych sfer Lily Miller spodziewa się jego dziecka. Nie zamierzał ulec szantażowi. I jeśli oznaczało to ślub z Lily, piękną nieznajomą... niech rozlegną się ...

O, właśnie. Jak będą dawali o metr więcej kuchni za darmo, to ja chętnie. Na razie nie stać mnie, żeby za metr kuchni na kosze na śmieci zapłacić 5700 PLN (najtańsze mieszkanie w Wawie tyle kosztuje). I jak będą potem RZECZYWIśCIE te śmieci segregowali, a nie wywozili na wysypisko razem z innymi. I jak znajdą alternatywę dla toreb papierowych, bo niszczenie drzew, żeby wyprodukować torby jednorazowe, jest dla mnie nie do przyjęcia - to zaprzeczen...

Przesadzasz. Z niejazzowych wykonawców to pojawił się jedynie bodajże Pearl Jam. Podasz przykłady wykonawców, których słuchasz? Ja słucham każdego jazzu, który nie jest chaotyczny.

W sumie wychodzi, że i tak jestem wyobcowany.. Czy ktoś jeszcze słucha tego co jest klasyką jazzu? Z całym szacunkiem, ale co najmniej połowa tej dyskusji jest nie na temat.. Nie wspominam już o tym, że najbardziej zapominam się przy awangardzie jazzowej i free jazzie, ale czy ktoś jeszcze tego słucha? Ech...

Czekam na spotkanie. I jestem ciekawa kiedy "Zakochany duch" ukaże się w Polsce, bo podawane daty są różne. Rebis twierdzi, że 19 października, za to onet, że pierwszego...

Wciąga. I to jak! Czytam teraz "O krok", to najlepsza ze ananych mi dotąd powieści Wallanderowskich. Po prostu nie potrafię sie oderwać. Wallander to taki współczesny "everyman" ze wszystkimi naszymi troskami problemami. Wybaczam Manlellowi wszystkie stereotypy.

Chwila, moment... Z tego co pamiętam to w Tik Taku nie było żadnej szmacianej lalki... był obrzydliwy, ogromny, śmierdzący facet, który zabijał. Była bezdomna kobieta z synkiem i psem (bodajże kobieta ta zabiła onegdaj męża w obronie własnej). Była Pani Policjant i jej wspólnik Pan Policjant, bezdomny menel i świr, który z piasku potrafił stworzyć najgorsze kreatury jakie istnieją na tym padole łez... Takie są moje wspomnienia z tej książki... Ch...