Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
"Po kocich łbach" to kontynuacja cyklu powieściowego Jerzego Szczygła, którego bohaterami są Tadek Różański i jego brat Jędrek. Kto przeczytał "Tarninę", na pewno sięgnie po następne książki, by poznać dalsze losy chłopców, które osadzone są w trudnych realiach Polski powojennej. Kim są bohaterowie "Po kocich łbach"? Bracia mają odmienne charaktery, ale ich więź jest niezwykła, także dlatego, że nie mają obojga rodziców. (Szczegóły w "Tarninie...
Dyskusje na forum to tylko niewielki fragment działalności BiblioNETki, główny cieżar spoczywa na ksiażkach - nowe recenzje i opisy pojawiają się codziennie, można je sobie czytać, a jak juz bardzo nudno, to samemu coś napisać. Na przykład w polemicznym tonie. No i są jeszcze czytatniki.
Ewa i Adam prowadzą idealne, zaplanowane w najmniejszym szczególe życie. Wszystko ma w nim swoje miejsce, swoją kolejność. Najpierw kariera, potem budowa wymarzonego domu, dobry samochód. Wreszcie nadchodzi moment, w którym decydują, że mogą pozwolić sobie na dziecko. Ono także ma być doskonałe, idealnie dopasowane do koncepcji ich świata. Na świat przychodzi Myszka. Dziecko, które w żaden sposób nie mieści się w ramach ich uporządkowanego ż...
Marysia zgrzeszyła, Marysia odkryła nową barwę życia... Szarość.
ja wiem, ze to łatwo powiedziec, ale ja głownie mialam na mysli wieksza aktywnosc na forum, ja czasem wchodze i nie mam co napisac, bo juz kazdy temat wyczerpalam ze swojej strony, a przeciez tak ciekawy serwis jak biblionetka powinien byc wciaz zywy !!
Nie trać nadziei, jeśli doczytasz do końca to po stronie Twojego świata to prawdziwy sukces, przecież jesteś na 224 stronie! Do 348 już niedaleko, pewnie ze dwa centymetry. Jak ja dawno nie czytałam takiej grubej książki...
A ile nowy Potter MA rozdziałów? :P
Także dla mnie Pan Samochodzik to postać magiczna, bohater z dzieciństwa (dawno utraconego...), a dzisiaj postać, którą już niedugo dawać będę za przykład moim dzieciom (jeszcze są za małe by czytać takie książki). Jego przygody są dla mnie niesamowitą odskocznią do świata, którego już dzisiaj nie ma, i to zarówno tego opisującego realia lat siedemdziesiątych, jak i tego, w którym przyroda była jeszcze dzika, a nad jeziorem po trudach wędrówki mo...
"Franciszka Karpińskiego, nagabywał w towarzystwie jakiś młodzik, który zaczął wychwalać zagraniczne poezje i wyśmiewać język polski. - Waćpan podobno jesteś poetą - zwrócił się do Karpińskiego. - Może nam powiesz, jaki dobrać rym do wyrazu 'cietrzew'? Karpiński natychmiast odrzekł: Spomiędzy drzew wyleciał cietrzew szukał bałwana i siadł na waćpana!"
Właśnie zauważyłam, że z tyłu pisze, że jest to pierwsze pełne polskie wydanie.
Nie jestem fanką takiej muzyki, ale koncert obejrzałam (w TV). No cóż jakoś się czegoś więcej spodziewałam, lecz to już moje odczucie. Chyba cały koncert zniszczył ten ogromny szum, te zachwalanie efektów, muzyki, niepowtarzalności. Jak bym mogła określić koncert? - wzruszający (wystąpienie L. Wałęsy - samo wystąpienie, słowa mniej i zdjęcia papieża) - sympatyczny ...ale czekoś mi brakowało. pozdrawiam
Ja miłośniczką owego pana nigdy nie byłam, ale jako, że mieszkam w Gdańsku, zgromadziło się wiele znajomych osób, które ściągnęły do mnie z Polski ze względu na koncert. Kupiłam więc bilet i nie żałuję. Dziś cały dzień słuchamy jego muzyki. Piękna muzyka (pomijając najnowsze utwory, jak dla mnie zbyt przypominające techno), piękne ognie. Gorzej z powrotem do domu, przejażdżka kolejką miejską dostarczała wielu niezapomnianych wrażeń ;)
"Dom sióstr" to powieść współczesna, ale zatopiona w przeszłości. Jej urok polega na tym, że prowadzona jest w dwóch równoległych rzeczywistościach. Jedna z nich - to tydzień z życia współczesnego, pochłoniętego robieniem kariery, lecz zagubionego małżeństwa prawników. Druga - to losy kobiety od jej wczesnej młodości do późnego wieku dojrzałego. Bohaterów różni narodowość, czasy, sposób rozwiązywania problemów; a jednak, gdy dzięki odnalezionemu ...
"Nazywam sie Amidala. Jestem królową Naboo..."* - tak brzmią pierwsze słowa książeczki. Pamiętnik jest zapisem wydarzeń znanych widzom "Mrocznego Widma". Akcja zaczyna się, gdy czternastoletnia królowa na skutek blokady planety staje się więźniem w swoim pałacu. Wicekról Federacji Handlowej próbuje zmusić młodą władczynię, by ratyfikowała pozbawiające obywateli wszelkich prawd traktaty. Senat wciąż obraduje, kanclerz Valorum zwleka z decyzją, ...
ja czytam od dawna i chyba to się przełożyło na moje oceny - nie mam na co narzekać :-)
Ja tam wielkim znawcą muzyki nie jestem ale musze stwierdzić, że mi się bardzo podobało. Warto było zasiąść przed telewizorem. Koncert miał swoje mocne ( stare kawałki plus niektóre nowe dzieła ), ale także i słabe strony ( moim zdaniem kulała praca TVP, złe ustawienie kamer, nieciekawe i przy tym mało wyraziste przejścia zwłaszcza przy wizualizacjach ). Ogólnie było warto, ale żąłuje, że nie było mnie tam. Moje odczucia pewnie byłyby owiele mocn...
Ja niestety nie wiem które to, ale może badacze twórczości Dumasa umieli to stwierdzić i gdzieś jest taki wykaz... ;)
Dodam jeszcze, że im wcześniej zaczęło się czytać, tym lepsze wyniki. Właśnie wczoraj odwiedził mnie czytający czterolatek. Wielkie brawa dla rodziców. Ja zawsze dużo czytałam, ale uczyłam się dobrze, nie bardzo dobrze. Tzn. nie byłam prymusem, ale nieźle mi szło.
No tak, tutaj widze krytykę - ale brak działania. Uważasz, że jest nudno zaproponuj coś by ożywić i rozruszać towarzystwo. W bibliotece nie zrobisz potańcówki ale zawsze może będzie żwawiej. Lepiej zrobić coś niż o tym napisać ... Ale moim zdaniem jest bardzo dobrze. Choć jestem tu od niedawna to moge stwierdzić, że rzadko w internecie możńa znaleźć miejsce w którym w kulturalny a przy tym bardzo rzeczowy sposób można podyskutować. Do tego konkur...
Mam wydanie Novus Orbis z 1993 r., w którym jest 14 rozdziałów. Tłumaczenie Joanna Kazimierczyk. Każdy rozdział jest podzielony na podrozdziały. Może to były pierwotnie krótkie rozdziały.
Ja zwykle się porównuję do bohaterów czytanych przeze mnie książek, często stawiam się w ich sytuacji. Ale nigdy nie indentyfikowałem się z bohaterem tak mocno, jak podczas czytania "Lalki". Czasem wydawało mi się, że Wokulski to trochę starsza kopia mnie samego. Może tylko końcówka nas poróżniła... ale w większej części książki identyfikowałem się z nim prawie całkowicie. Niepoprawny romantyk... dziś takich ludzi prawie już nie ma... a...
Niby tak, ale nie ukrywam, że czasem zaglądam i żal mi, że nie ma nowych komentarzy, wpisów, nikt nie chce ze mną dyskutować :( Wydaje mi się, że jednak wiele jest przypadkowych osób, które wpadają i wypadają nie podejmując rozpoczętego dialogu.
Fragment artykułu pt. "Poczytaj mi mamo, tato" z "Przeglądu Reader's Digest" z września 2005: "Wieloletnie badania dowodzą, że czerpanie przyjemności z lektury i biegłość w czytaniu to najlepsza gwarancja sukcesów w nauce. Dzieci, które dużo czytają są świetnymi uczniami. Mają wyższe oceny ze sprawdzianów w każdej klasie, ze wszystkich przedmiotów, nawet ścisłych." Heh, ciekawam, jak to z Wami jest/było - BiblioNETkowicze! Mamy tu prymusów?...
Nie, wcale nie jest nudno. Biblionetka ciągle się zmienia, a jej użytkownicy są coraz aktywniejsi. Jest o wiele ciekawiej niż kiedyś.
Im dalej Winston czyta Księge, tym bardziej mnie całość przygnębia.. Miałem nadzieje, że poza Oceanią jest jakiś inny - lepszy świat. Powoli trace nadzieje, na ostateczne zwyciestwo... :/
Życie nastoletniej Lily to pasmo nieszczęść i smutku. Mieszkając z okrutnym ojcem, wspomina pierwsze lata dzieciństwa i matkę, która zginęła, gdy dziewczyna miała 4 lata. Lily nigdzie nie czuje się na swoim miejscu - ani w domu, w którym ojciec karze ją za najmniejsze przewinienia, ani w szkole, gdzie nikt jej nie akceptuje. Jedyną bliską jej osobą jest czarnoskóra niania, Rosaleen. Pewnego dnia obie wpadają w kłopoty i muszą uciekać z miasteczka...
ostatnio zidentyfikowałam się z jedną z bohaterek. Tylko nie wiem czy naprawdę jestem do niej podobna, czy poprostu chcę być...
Oczywiście, że jest ciekawie! Przynajmniej dla mnie. Zaglądam tu codziennie i jeszcze mi się nie znudziło. Czytam wypowiedzi, komentuję, czatuję na zagadkę, a teraz mogłam się wysilić przy Twoim konkursie. BiblioNETka to super sprawa!
a ja trochę przyznaję racji. Zaglądam tu parę razy dziennie, ale niezbyt często komentuje. Chyba sama jestem sobie winna. Jeżeli masz jakiś pomysł na "dowalenie" czegoś na forum - jestem za :-) pozdrawiam
To podobnie jak ja! Odgadłam to, co czytałam (tylko cztery) i również wahałam się przy tytule książki Musierowicz. Obstawiałam właśnie te same tytuły, a dopiero potem wpadłam na "Nutrię i Nerwusa" :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 09.05.2024 12:03
Autor: dot59
Obecność w okolicy budki książkowymiennej wyraźnie zwiększa szanse odkrycia lektury, na jaką człowiek pewnie nigdzie indziej by nie trafił. To znaczy, (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 24.05.2024 10:18
Autor: Meszuge
Czytałem tę książkę (oraz kilka innych tegoż autora, z sierżantem Chanem w roli głównej) pod koniec lat siedemdziesiątych, może na początku osiemdzies (...)
Dodany: 22.05.2024 22:43
Podobno Truman Capote powiedział, że „być w Wenecji, to jakby zjeść całe pudełko czekoladek z likierem naraz”. Nie wiem. Wciąż obce są mi oba te doświ (...)
Dodany: 19.05.2024 11:11
Tytuł dziwny, bo „reina roja” to po hiszpańsku właśnie „czerwona królowa”. Jakaś nowa moda czy maniera na powtarzanie tytułu w różnych językach? To za (...)
Dodany: 13.05.2024 10:25
Francuska sowietolożka Françoise Thom napisała gigantyczną (prawie tysiąc stron) biografię Ławrientija Pawłowicza Berii, radzieckiego działacza komuni (...)
Dodany: 10.05.2024 09:48
Mam pewne szczególne powody, by interesować się Stefanem Banachem, planowałem nawet o tych swoich sentymentach napisać, ale ostatecznie zrezygnowałem. (...)