Teksty i komentarze

Ja Vetinariego kocham, od kiedy magowie zmienili go w jakieś żyjątko zmiennocieplne. Zdaje się, że Vimes się jeszcze wtedy nie urodził.

Luty u mnie: 1) Nieznane życie Jezusa - 5,0 2) Ta druga - 4,0 3) Depresja: Dlaczego powstaje i jak ją przezwyciężać - 5,0 moja prywatna walka z demonami 4) Kiedy życie boli: Dyrektywy w leczeniu depresji - 5,5 j.w. 5) Depresja nie jest przeznaczeniem - 5,0 j.w. 6) Bo jesteś człowiekiem: Żyć z depresją, ale nie w depresji - 3,0 j.w. 7) Geny a charakter: Jak sobie radzić z genetycznym dziedzictwem - 4,0 coś popularnonaukowego 8) Duch...

43 sztuki! Ja rozumiem, że niektóre są krótkie i łyknęłaś kilka w jeden dzień, ale inne nie są jednodniowe. Spałaś czasami? :)Jestem pełna podziwu :)

I jak Ci się podobają "Książki i ludzie"?

pierogi (mniam)

Bez dogmatu(3) - Czasem sobie myślę, że mam dość dekadentyzmu u jego początków (mimo że taki klimat na ogół bardzo mi odpowiada). Nie rozumiałam głównego bohatera ani jego narzeczonej, cała sytuacja wydawała mi się w ogóle paranoiczna, śmieszna bardziej niż tragiczna i kiczowata, i chętnie skróciłabym te męki (Leonowi) jakimś miłym pistolecikiem. Jak najszybciej. Sama książka, zwłaszcza w warstwie filozoficzno-stylistycznej jest jednak do przebrn...

Wychodzi na to, że od maja możesz już nie czytać ;-)

jagoda

Luty jest krótszy, nawet w roku przestępnym, a książki lutowe grubsze, zatem liczebnie jest ich mniej niż w styczniu :) (nie ma to jak dorobić filozofię do faktów). Razem 25. 1) Nieznane życie Jezusa - 5,0 2) Ta druga - 4,0 3) Depresja: Dlaczego powstaje i jak ją przezwyciężać - 5,0 moja prywatna walka z demonami 4) Kiedy życie boli: Dyrektywy w leczeniu depresji - 5,5 j.w. 5) Depresja nie jest przeznaczeniem - 5,0 j.w. 6) Bo jesteś c...

Widzę, że Gaskell oceniasz wysoko. Świetnie, dużo sobie po tej książce obiecuję:)

"Krzyżowcy" mnie całkowicie pochłonęli i wciągnęli! Dobrze poprowadzona fabuła, ciekawe postaci - zwłaszcza interesująca była dla mnie kwestia udziału i roli kobiet w krucjacie. No i świetny, plastyczny język :). A szczerze mówiąc, jakoś uciekło mi to, że "Krzyżowcy" są pierwszym tomem większej całości...Dzięki za podpowiedź ;). A Tobie jak się podobało ?:)

Koty towarzyszą ludziom od setek lat. Są podziwiane za temperament, instynkt łowczy, a także, w przypadku dziko żyjących, umiejętność przetrwania w ekstremalnych warunkach. Udomowione stają się nie tylko towarzyszami zabaw, lecz również pełnoprawnymi członkami rodziny. Ten bogato ilustrowany album przedstawia najważniejsze rasy kotów oraz ponad czterdzieści dziko żyjących gatunków - od abisyńczyka po żbika europejskiego. Na fotografiach uchwyc...

Poszukiwana: Julie i Julia: Rok niebezpiecznego gotowania

1. Żar (4,5) 2. Uśpione morderstwo (4,0) 3. Grillbar Galaktyka (5,0) 4. Front wschodni 1941-1945 (4,5)

Bardzo owocny luty: 1. Żony i córki 6.0 2. Marina 4.0 3. Obserwacje 4.0 4. Księżniczka z lodu 4.5 5. Sekretny wątek 3.5 6. Dziewczyna z muszlą 5.0 7. Bogowie zła 3.5 8. Przelot bocianów 5.0 9. Bezduszna 5.0 10. Żona godna zaufania 4.0 11. Śmiertelny przypływ 3.0 12. Światła września 5.0 13. Bibliotekarki 2.0

Piszesz że rzucałaś tom w kąt-mam dokładnie to samo w tej chwili -doszłam do momentu kiedy bohaterka otrzymuje spadek - i rzuciłam w kąt książkę bo mnie zirytowała ,ale coś mnie do niej ciągnie bo podchodzę przewracam strony ...

Ma nadzieję, że przetłumaczono ją porządnie i z wyczuciem. Nie wiesz, kto się tego podjął? Ilość książek w przekładzie pana Heńka albo pani Halinki - nikomu nie znanych amatorów po pierwszym roku anglistyki zaocznej nie przestaje mnie przerażać.

No prawda, że ładne? Gdybym znała francuski, tobym sobie ściągnęła z Gutenberga cały tomik i czytała, ale w tym języku niestety znam tylko garstkę podstawowych słówek :-(.

A mnie jeszcze dodatkowo irytowali. Na zmianę z nudzeniem.

I ja też. A dawno się już nie śmiałam. A czytatka o tym, jak to w końcu nie przeczytał nic Meyer... to ja bym jej wysłała Zmierzch, albo oddała, niech ma i przeczyta. A ja bym się znów uśmiała.

Ten Czaja to są eseje?

Myślę, że wśród dwunożnych rozumnych istot naszej Ziemi nie spotkamy nikogo, kto by nie wiedział, co to są ptaki i nikogo, kto by nie miał sposobności z bliska ich oglądać. Jednakże sporo zapewne jest ludzi, którzy obojętnie na nie patrzą i nie spostrzegają piękna ich kształtów, gracji ruchów, rozmaitości barw, nie zastanawiają się nad ich cudowną właściwością latania, nie zdają sobie sprawy z ich roli w przyrodzie, a także w naszym życiu. Nie wi...

Nie, jest to raczej niebezpieczne dla zdrowia. Wysysania takiej rany też nie polecam ;)

Nic nie napisałaś o Krzyżowcach. A ja akurat ostatni tom trylogii przeczytałam. Niby Twoja ocena wysoka, ale na tle innych ocen lutowych, to już nie tak dobrze:).

Przede wszystkim za ten kolesiowaty język. A poza tym, nic na to nie poradzę, ja mam uczulenie na pijaków, a on był ciągle pod wpływem! :-p Vimesa kocham dłużej, lecz prościej, za to Vetinariego jakoś tak... bardziej perwersyjnie! ;)

Poniższy tekst poległ w potyczce z cenzurą działu recenzji. Sprawdźmy, czy tu się utrzyma, czy też będzie raził w regulaminowe oczy... Wstęp do "Niemieckiej jesieni" to absolutny falstart. Autorka wstępu - Elfriede Jelinek użyła jako wątpliwej zachęty do dalszej lektury, totalnego bełkotu, który dotknął zarówno formę jak i treść. Język jest niepotrzebnie zawiły i niezrozumiały. Treść natomiast to wydumana filozofia frazesu. Prawdy typu, że j...

Mazalova, wróć! Ja ci "Zmierzch" pożyczę (na mój koszt wyślę). A ty ją przeczytasz i "poniżysz publicznie na biblionetce". :)

STYCZEŃ 1. Taniec życia ze śmiercią (4,5) - piękny styl, zawartość bardzo zróżnicowana - od wspomnień po szkic o "Diabłach z Loudun" Pendereckiego (co akurat nie leży w moich zainteresowaniach). 2. Król, dama, walet (5,0) - Nabokowski trójkąt trochę z innej perspektywy LUTY 3. Ada albo Żar: Kronika rodzinna (4) - nie sposób odmówić Nabokowowi dowcipu i erudycji, ale w warstwie fabularnej raczej mnie zniesmaczył. 4. Monsieur albo Książę ...

U mnie luty upłynął pod znakiem literatury polskiej :). W związku z tym było raczej lepiej niż gorzej: Brzezina - powtórka - 5,5 Dojczland - 3,0. Moje pierwsze spotkanie ze Stasiukiem. Raczej nieudane, ale dam mu jeszcze szansę :) Dom nad rozlewiskiem - 2,5. Miało być miło, łatwo i rozrywkowo, a wyszło jak zawsze w takich przypadkach.. Kamień na kamieniu - 5,5. Bezsprzecznie książka lutego!! Krzyżowcy -5,0. Madame - 3,0. Pozostałam odporna ...

ale gdzie zniknęła? :( aż mi przykro, że niczego nowego już nie ma od niej.