Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Długopisy zabierz, przydadzą sie do wypisywania pocztówek. :-D
Znam taką historię: jedna moja koleżanka, spodziewając się przyjazdu nieletnich bratanic, codziennie odkładała drobne, jakie pozostały jej z zakupów, ale naprawdę drobne, czyli tylko monety poniżej 1 zł. Po kilku miesiącach wręczyła przybyłym dziewczynkom garnuszek z uzbieranym dobrem - po przeliczeniu okazało się, że jest tam nieźle ponad 1000 złotych! A najwyższym nominałem było, przypominam, 50 gr. Nie pamiętam tylko, jak długo ona to zbierała...
A wiesz, że właśnie niedawno zastanawiąłam się nad tymi "Dziewięcioma wcieleniami" - nie byłam pewna, czy to nie są jakieś, za przeproszeniem, popłuczyny powstałe na bazie popularnośći samego Deweya i jego historii. Skoro jednak mówisz, że książka Ci się podoba, to jasne, że chcę ją przeczytać. Do kolejki pożyczkowej chętnie się zapiszę. :) I w tej sytuacji sądzę, że "Życie na trzy psy" to jest coś dla Ciebie. Na pewno Ci się spodoba też! :)
:)
O właśnie! Ja mam dwanaście złotych w funduszu pocztówkowym. I kilka długopisów. :)
Strasznie mnie denerwuja teksty typu: 'Polacy nie czytaja', nie cierpie takiego ogolnikowania. Wiadomo ze spadek czytelinctwa ma zwiazek ze wzrostem technologi, zmienia sie kultura i zwyczaje, jednak jest to chyba problem na skale swiatowa. Mieszkam w Anglii i tutaj w metrze co drugi czlowiek czyta, pomimo to zamykane sa biblioteki i ksiegarnie. Nie znam statystyk czytelnictwa w Anlii ale podejrzewam ze nie jest wcale wieksze niz w Polsce, a prz...
Witam. Mam taki sam temat i pytanie jego dotyczące :). Znacie może jakieś opowiadania z cyklu legend arturiańskich? Zależy mi na krótkim, możliwym do znalezienia w bibliotece ;). Nie chce brać kolejnej powieści, bo boję się, że nie podołam. Pozdrawiam :)
Zupełnie niedawno czytałam o Deweyu i ta historia mnie urzekła :) Widzę więc, że szansa na to, że i ta książka mi się spodoba jest duża :D A teraz czytam właśnie książkę, która powstała po opublikowaniu historii kota Deweya, czyli Dziewięć wcieleń kota Deweya. Również bardzo ciekawa. A jakie koty są tam opisane! Niektóre urywki czyta i się zdumiewam, jak to być może :) PS. Mogę pożyczyć jak kiedyś będziesz miała ochotę na przeczytanie ;)
I to jest dobry pomysł - zrobienie skarbonki na spotkania biblionetkowe. I co roku odkładać cosik na ten cel :D
Anek, koniecznie! Już teraz zacznij ich przygotowywać, że w ostatni weekend sierpnia będą mieli króciutki a pożyteczny urlop od Ciebie i Twojej stałej obecności, niech się cieszą na odmianę! ;) A ja się cieszę na spotkanie. :)
Wydaje mi się, że przychodząc tutaj solidnie się do swoich marzeń zbliżyłeś. :)
Trzymam cały czas! Juz teraz, dziś, odłóż pierwsze 2 złote (koniecznie dwa, a nie jeden!). ;)
Tak, czytałam i bardzo, bardzo ją lubię, promuję, gdzie mogę. Jest to przepiękna "psia" książka, to znaczy o tym, jak pies może pomóc człowiekowi w trudnej sytuacji. W tragicznej wręcz. Jak ustawia do pionu i nadaje sens. Taka psia wersja Deweya - a propos czytałaś o Deweyu? Dewey: Wielki kot w małym mieście Tylko się nie spodziewaj wielkiej literatury w sensie stylu. To taki reportażowo-wspomnieniowy kawałek, z elementami dziennika. Ale poni...
Zrobione:)
To ja trzymam kciuki za Twój "domowy" urlop, a Ty trzymaj za moje finanse :D
Hahahaha... O tak, temu autorowi należało się to zdecydowanie. W ogóle autor to określenie jakby na wyrost w tym przypadku :p
Ha! Nie zaczyna się zdania od "więc" ;) Ale wtedy byłam jeszcze przed pierwszą kawą ;)
No, to w tym temacie to pewnie podpadnę, bo o ile ortografia zawsze była moją dobrą przyjaciółką o tyle interpunkcja za mną nie przepadała...
Ha! I niech nikt nie sądzi, że tym autorem jest Słowacki, pomimo, że "wielkim poetą był..." ;D
A ja to najbardziej chciałabym dostać trzydniowy urlop od moich domowych facetów i też jechać do Wrocławia...
"Złośliwa z Ciebie paskuda mówisz? :D Poczułam się zaciekawiona" Ale tylko jak ktoś bardzo zasłuży. :) A jeden autor, według mnie, zasługuje na to, by sławić jego imię wszędzie, gdzie się da. ;) A kciuki trzymam, naturalnie.
Forum, na którym wszyscy prawidłowo stawiają przecinki, jest jednym z moich marzeń:)
Dziewczyna inna niż wszystkie: niebezpieczna, wrażliwa i samotna, znów musi walczyć - o życie, o miłość i o odpowiedź, kim jest i jakie jest jej przeznaczenie. Całe jej życie to niebezpieczeństwo. Lecz teraz twarda łowczyni demonów zostaje uwięziona w sieci kłamstw bardziej brutalnych i mrocznych niż mordercze potwory, które przenikają do współczesnego świata Życie Dru Anderson nigdy nie było normalne. Bo która dziewczyna wędruje od miast...
Złośliwa z Ciebie paskuda mówisz? :D Poczułam się zaciekawiona. Och, jak ja bym chciała na 100% mieć odpowiednie fundusze, by pojechać w tym roku na spotkanie ogólnopolskie! Trzymajcie kciuki, by mi się udało!
Marylku, ja też mam ochotę na jej przeczytanie. Więc jak wyjdę z tych książek, które muszę teraz czytać (2 obiecane na wymianę i 2 z biblioteki), to pewnie po nią sięgnę. Gdzieś w 2 połowie kwietnia :) A Ty już czytałaś?
Fotografia
"Martwe dusze" do soczyście grubych na pewno nie należą, a i wspaniałymi bym ich nie nazwała, ale to już oczywiście kwestia gustu ;)
No ja też "najsampierw" trafiłam tu a na tamte dwa serwisy dopiero później:) A co do tych dopisków - ja wiecznie zapominam dodać taką informację i już parę razy mi B-netka do poprawy cofała recenzję. Nie jest to zresztą spowodowane chęcią ukrycia, że gdzie indziej publikuję, tylko zwyczajnie ani Kanapa ani LC nie wymagają tego typu informacji i jakoś nie mogę sobie wbić w głowę, że tutaj muszę ten dopisek zrobić. Ale przyznam, że kilka recen...
Nie wiedziałam, że tak dużo ludzi omija klasykę i trzeba ich taką akcją "nawrócić" ;) Ja po każdej niemal współczesnej pozycji odpoczywam przy kilku kolejnych klasycznych dziełach. I zawsze wracam do nich z uczuciem ulgi i takiej nieokreślonej błogości, że oto znowu jestem na swoim miejscu ;) Teraz odwiedzam sobie "Rodzinę Połanieckich" i jest cudnie. Dla mnie chyba odpowiednia byłaby akcja "Czas na współczesność" ;)
Zgadzam się. Nie popadajmy w przesadę. Ja też jedną swoją recenzję opublikowałam w LC, na kanapie i jeszcze na stronie wydawnictwa, bo złośliwa ze mnie paskuda. ;) Bnetka oczywiście była pierwsza, ale teraz też nie uważam za właściwe by informować pod tekstem, że zachciało mi się umieścić go jeszcze gdzieś indziej. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)