Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Może jednak się mylę? Bo z upływem stron zaczynam się przekonywać...
Właściwie się zastanawiam, ilu książek z klasyki światowej i polskiej literatury nie przeczytałam. A co jeszcze jest przede mną? Z polskiej: Faraon Noce i dnie Rodzina Połanieckich Światowej: Cierpienia młodego Wertera Nędznicy Zmartwychwstanie Dzieciństwo, lata chłopięce, młodość Idiota Biesy Bracia Karamazow Don Kichote Pani Bovary Romeo i Julia Faust Katedra Marii Panny w Paryżu Pewnie mi się lista wydłuży... :...
Nie znałam tego wiersza, dziękuję! :)
Ważne w powieści jest tło socjologiczne wydarzeń i odpowiedź na pytanie. Czym dla Dawida był ów pies?. A dla tych co kochają psy zacytuję wiersz chyba Kerna. "Niech się uśmiecha ten i ów, a jednak fakt to oczywisty, że większość, znaczna większość psów ma w sobie coś z artysty. Można by to określić tak (wbrew stosom reguł i prawideł), że pies - to taki wolny ptak, co kości je i nie ma skrzydeł. Pies pięknie różne role gra, ...
Pewnie, że mogłoby! :-) Takie przypomnienie wszystkim, że jest szansa, którą warto wykorzystać, żeby potem nie żałować zaniechania.
A wiesz, tak sobie pomyślałam właśnie, że to mogłoby być motto bnetkowych okienek. :-)
„Nie należy odkładać rozmów. Nie należy się krępować. Trzeba mówić z pisarzami – o ile jest na to ich zgoda. Trzeba posyłać im listy, kiedy nas czymś poruszą. Nie należy tych rzeczy odkładać”. A ja dodam, że trzeba mówić – nie tylko z pisarzami. Wielka prawda, choć czasem trudno się zebrać, jak słusznie Marylek mówi, życiowe drobiazgi człowieka odciągają od tego, co ważne. Czasem też trudno zebrać odwagę, ale w tym przy...
1. Hans Christian Andersen, Mała syrenka 2. Hans Christian Andersen, Brzydkie kaczątko 3. Hans Christian Andersen, Dziewczynka z zapałkami 4. Thomas King, The Baby in the Airmail Box 5. Thomas King, The One about Coyote Going West 6. Thomas King, Godzilla vs. Post-Colonial 7. Jacob & Wilhelm Grimm, The Twelve Dancing Princesses 8. Hans Christian Andersen, The Red Shoes 9. Jacob & Wilhelm Grimm, Czerwony Kapturek 10. Charles Perrault, Cze...
Tak, tak, ja jeszcze swojego "Traktatu" nie odebrałam co prawda, ale mówię to samo! I też go na wierzchu swojej kolejki stawiam, bo po wymianie maili na ten temat z Krysią nie mogę inaczej. :-) Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. Już się targów doczekać nie mogę. A tu materiałów informacyjnych na arspolonie jeszcze nie ma i nie wiadomo, kto i kiedy na targach będzie.
Hi, hi, to nie takie łatwe. Tłok wielki jest na początku kolejki. A Krysia mówi, że "Traktat ateologiczny" też mam przesunąć. Sądząc po Twoim nicku, mówisz to samo. ;) Targi już wkrótce! Życzę pełnej mobilizacji, bo myślę, że taki list od czytelnika to jest dla pisarza coś więcej niż tylko miły gest.
Mi także "Gnój" się dosyć podobał, a "Senność" usypiała, nudziła. Nawet pomyślałam sobie, że tytuł wyjątkowo pasuje do tej książki. Kuczok prawi tam o rozbudzaniu bohaterów, tymczasem czytelnik, zamiast czuć pobudzenie, energię i jakieś emocje, wpada w nudę i senny nastrój...
Wyłączyli mi prąd na pół sekundy i wcięło całego posta. :( Odkładam to już od roku, od poprzednich targów. Tegoroczne mnie motywują - mam nadzieję, że Hen na nich znowu będzie... wolałabym mu list przekazać osobiście niż z pomocą pośredników. ;) Mój Hen też z wyprzedaży - koniecznie przeznacz mu miejsce gdzieś wyżej w tej kolejce. :-)
A myślisz, że dlaczego piszę list, zamiast porozmawiać tak naprawdę? :> Na poprzednich targach chwilę rozmawiałam z Henem, kiedy podpisywał mi książkę. Opowiedział mi historię swojej bohaterki o imieniu Dagmara. Chcę mu napisać to wszystko, czego nie powiedziałam, bo uwiązło w gardle, na moje ręce emocje już wpływu nie mają, pisać mogę. :> Już mam nagłówek. Nie mam pojęcia, dlaczego to jest tak strasznie trudne, ale właśnie dlatego mam zamiar być...
A! I nie odkładaj napisania tego listu! :)
To piękne. :) W pierwszej chwili przypomniał mi się znów Bienek i jego "Pierwsza polka", gdzie jest monolog-wykład gliwickiego księdza udowadniającego na podstawie długiej listy nazwisk wielonarodowość ziemi górnośląskiej. I wrażenie, jakie to robi. A potem Chwin: podobny zamysł, żeby "ocalić od zapomnienia". Z tym, że tu głównie przedmioty, klimat. To o czym piszesz, nieodkładanie na później -niczego, nie tylko rozmów...
Wojciech Cejrowski nie tylko ma dobre programy podróżnicze ("Boso przez świat") ale potrafi również świetnie pisać książki. "Rio Anaconda..." przenosi nas w świat ostatnich żyjących dzikich plemion, w świat szamanów i pokazuje myślenie tamtejszych społeczności. Książkę czyta się lekko ponieważ są tu świetne dialogi ale i opisy dzięki którym czytelnik przenosi się w świat którego nie zobaczy bez przeczytania tej książki...
„Muszę dać radę, Ewa już odruchowo poprawiła pas biodrowy, skoro inni mogą, to dlaczego ja nie mogę dać rady. Inni. Ciągłe to oglądanie się na resztę. Ocena siebie przez pryzmat drugiego, tego obok. Próba doskoczenia do tych, którzy są wyżej, i budowanie swojego wizerunku dzięki tym gorszym, słabszym, mniej zdolnym, przebojowym, wytrzymałym. Muszę. Dla siebie. Gówno prawda. Nie dla siebie, ale po to, by nie odstawać, nie okazać się puzzlem z inne...
...A są też i tacy, którym i w gorzkiej rzepie będzie doskonale! ;-)
A biedny mieszkaniec rzepki jędrnej i krzepkiej, ale mało apetycznej, może im tylko pozazdrościć optymizmu...
Ufff, Macabre, ale pojechałeś po biednym Heniu. Osobiście lubię Sienkiewicza. Lubię tak samo jak Andersena czy braci Grimm – bo mam wrażenie, że wlaśnie w takich kategoriach należy go czytać. Jak bajkę, gdzie czarownica jest bezwzględnie zła, a książe na białym koniu bezwględnie dobry. Lubię bajki. I pewnie dlatego lubię też Sienkiewicza. Podejrzewam, że nie mogłabym czytać tylko takiej czarno-białej literatury, ale czasem nawet dorosły cz...
I jak Ci się podobał Iwaszkiewicz?
Oj, masz chyba rację - przydałby się psychoanalityk - z jednej strony kompleks niższości, z drugiej mania wielkości. Moją uwagę przykuła jeszcze inna rzecz - widzę cykliczność w rozwoju Japonii: haust z Chin i zamknięcie, haust z Zachodu i zamknięcie. Zamknięcie kolejne, bo, jak pisałam wyżej, Kerr pokazuje, że co prawda Japonia doprowadziła do perfekcji ściągnięte zachodnie wzorce ale jednocześnie uznała - przez jakiś czas prawdziwie - że dogoni...
Książkę "Gnój" pochłonęłam w jedno popołudnie. Tym razem nie mogę się wgryźć. Usypia mnie. I niepokoi mnie Kożuchowska na okładce... W razie czego, mam jeszcze w zanadrzu "Niepiosenki" Kazika.
A ja bardzo łagodna byłam, wyjątkowo! :) Bo nieudacznikiem i nierobem można być, jeśli się jest samodzielnym, nie ma się rodziny i na nikim się nie pasożytuje. A on - mimo że zdrowy, sprawny i umysłowo nieupośledzony - wylatuje z kolejnych miejsc pracy nie dlatego, że akurat redukują etaty, ale dlatego, że go wywalają, bo się obija. I niczego go to nie uczy! Nie bierze się do roboty, mimo że ma rodzinę (dziecko!) na utrzymaniu. Mało tego, w wieku...
A ja nie o filmie, nie tylko o "Quo vadis", a ogólniej, o autorze. Sienkiewicz rzeczywiście wzbudza ambiwalentne odczucia. Czyta się go jednym tchem, a potem zostaje niesmak. Mniejsza o schematyczną fabułę, najbardziej denerwuje ideologia przemawiająca przez karty książki. Co gorsza poprzez pociągającą formę ta ideologia ma naprawdę szerokie oddziaływanie. Czego naucza Sienkiewicz? Ksenofobii, nacjonalizmu, wywyższania jednej reli...
Nie oceniam aż tak surowo bohatera, nie polubiłam, ale też nie dostałam uczulenia. ;) Ot, nieudacznik, który pod wpływem psa zaczyna wreszcie coś robić ze swoim życiem. Samson rewelacyjny, aż chciałoby się mieć bulika, prawda? Szkoda, że w sumie tak mało o nim, wolałabym więcej o relacji bohatera z psem niż opisy jego, pożal się Boże, podbojów "na psa".
Po dwudziestu latach życia przyszedł czas na "Quo Vadis" Sienkiewicza. Możliwe, że gdyby nie siła wyższa, to powieść ta jeszcze przez dłuższy czas pozostawałaby mi nieznaną. Stało się jednak inaczej. W sobotę rozpocząłem jej lekturę, a w niedzielę zakończyłem. Patrząc na krótki odstęp czasu, jaki zajęło mi zapoznanie się z dziełem Litwosa można by sądzić, że "Quo Vadis" pochłonęło mnie bez reszty i że nie wyszedłem z tego bez jakiegoś fatalne...
Ja też. :-) Dopiero teraz zauważyłam, że odpisałam na posta sprzed czterech lat! ;-)
:-D Po przełożeniu tego z powrotem na francuski Marcel pewnie sam byłby wstrząśnięty śmiałością własnej wypowiedzi. ;-)
Oj, brzmi coraz bardziej ponuro... Ilustracja psów i demonów bardzo dobra. Ale wspominasz też o identyfikacji starego z ciemnym i brudnym. O, to woda na mój młyn! Bo rzecz pachnie mi kompleksem parweniusza odżegnującego się od wszystkiego, co kojarzy się z przeszłością, z „korzeniami”, których parweniusz wstydzi się i których najchętniej pozbyłby się, gdyby mógł. To skojarzenie z kolei nasuwa mi refleksję, że to, z czym ponad sto ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)