Autor: margines
Data dodania: 29.09.2015 13:31
Wiem, wiem - już parę osób „ciągnęło mnie za ucho” albo przynajmniej „dawało mi prztyczka” za mój nie tyle chaos lekturowy, co za „dobór” książek, wplatanie w czytanie książek dziecięco-młodzieżowych, a wręcz dziecięcych;]
Nie mam co kryć się z tym, bo i... cóż, nie będę ukrywał, że pomimo wielu rzeczy, ten „dzieciak” tkwi we mnie i daje o sobie znać także poprzez lektury;]
Strzeżcie się!
:P
Dziś wziąłem się za kilka książeczek ze starej dobrej, znanej chyba wszystkim serii „Poczytaj Mi ...