Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Chyba jednak kwietnik pozostanie prozaicznym kwietnikiem, aby nasza jamnisia nie znalazła się pod stosem książek, niczym Wokulski przywalony resztkami feudalizmu...
Muminkowy argument to zdecydowanie kropka nad "i"! :)
Bardzo Ci dziękuję! Sprawdziłam już Twoją ocenę tej powieści i widzę, że nie żałujesz przetasowania w kolejce. :) Serdecznie Cie pozdrawiam.
No tak, ja miałam przeczucie, że te Wasze kolejki są takie... bardzo trójwymiarowe. ;) Kwietniki to genialny pomysł!!! Będę musiała dokonać małej adaptacji. Więcej wolnej przestrzeni w dolnych partiach mieszkania dla naszej jamniczki! Trzeba ją stopniowo przyzwyczajać, w pierwszej chwili może mieć objawy agorafobii. :)
Zajrzałam na dwudziestą stronę i już wiem, gdzie jesteś :)
Cóż, nikt nie obiecywał, że będzie łatwo :) Dziękuję Ci za sympatyczny komentarz. Komplement bardzo miły, a jednocześnie mobilizujący. Mam nadzieję, że nie zawiodę pokładanych nadziei. :)
Jeśli pojawi się nowa dyscyplina olimpijska "slalom jamników pośród stert książek" to nasz sunia ma duże szanse na medal :)
Znam język angielski, ale co do łatwości szwedzkiego w moim przypadku mam pewne wątpliwości :) Fragmenty szwedzkich wierszy w powieści Olsson brzmią jak czarodziejskie zaklęcia. Może odrobinę trollowate te wróżki i elfy, ale moim zdaniem jednak wróżki i elfy. :)
Tak przypuszczałam, że wiele osób przede mną doceniło zbiorek. Cieszę się, że nie jestem jedyna :) P.S. Jestem "ona" :)
Bardzo Ci dziękuję!
U mnie ostatnio nie ma kolejki, są już tylko piętrzące się stosy :) Mam nadzieję, że kryją wiele rewelacyjnych niespodzianek.
Z całego serca życzę Ci, żeby wkrótce ktoś sprawił Ci bezinteresownie tak ogromną radość, jak Ty mnie pięknymi, ciepłymi słowami pod moim adresem!
Proszę, daj znać, czy było warto :)
Będę niecierpliwie wyglądać Twojej oceny lub recenzji.
Lutko, dziękuję za ciepłe słowa. Cieszę się, że Ty też zachwyciłaś się tą powieścią.
W razie problemów z egzemplarzem bibliotecznym, proszę daj znać! A w ogóle to poziomki tak kuszą, nie ja. :)
Aleutko, w pełni się z Tobą zgadzam! Dotychczas mowę wróżek i elfów kojarzyłam z językiem irlandzkim, ale teraz muszę zreformować swoje poglądy.:) Skojarzenia są nieuniknione, już kiedy patrzę na szwedzkie wiersze w książce. Ogromnie kusi mnie nauka języka szwedzkiego. Gdyby tylko doba miała więcej godzin...
Bogno, trzymam kciuki, żeby nie była wypożyczona i życzę Ci niezapomnianych wrażeń.
Cypku, powieść bardzo polecam, tylko uprzedzam, że potem trudno wrócić do rzeczywistości.
"Baśnie fińskie" to strzał w dziesiątkę i z wielką radością je od Ciebie wypożyczę. Tylko proszę, nie spiesz się z "Japońskim wachlarzem", on zasługuje na powolną konsumpcję :)
Bardzo się cieszę, że Cię zachęciłam do lektury :) Moim zdaniem to książka wyjątkowa.
Dot, jeśli masz ochotę przeczytać tę powieść, a uważam, że naprawdę warto, z przyjemnością Ci ją pożyczę. Proszę, daj znać, czy mam ją do Ciebie wyekspediować.
W tym miesiącu dzięki książkom odwiedziłam: Stany Zjednoczone, Szwecję, Kanadę, znowu Szwecję, Czechy, Indie, Francję, Irlandię & Iran, brytyjską wyspę Guernsey. Było ciekawie :) Przeczytane w lutym: ~ Toni Morrison, "Odruch serca" (4+) Dziękuję, Carmaniolo! ~ Marie Hermanson, "Plaża Muszli" (5+) Szóstka była o włos. ~ Mollie Gillen, "Maud z Wyspy Księcia Edwarda. Biografia Lucy Maud Montgomery" (4) Obraz L.M.M. nieco wyidealizowany, t...
Witaj Herminio, Zbiorek bardzo polecam. Cieszę się, że recenzja Cię zainteresowała. Dziękuję za informację o książce Higsmith, powędrowała do schowka. Pomysł autorki nader intrygujący :) Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Córko Księgarza, Przemiłe, ciepłe słowa. Nie pozostaje mi nic innego jak z całego serca Ci podziękować. P.S. Jestem osobnikiem płci żeńskiej :)
Bez względu na przesłanie i wartości literackie tej książki w atmosferze sensacji sięgną po nią osoby, które nie czytają wcale lub mało, a to już spory plus. Już dziś "Kapuściński non-fiction" pojawił się w niektórych księgarniach nieinternetowych.
Dzięki za przypomnienie! Widziałam jakiś czas temu zapowiedź, ale zapomniałabym na pewno, że to już pojutrze.
Nie wiedziałam, że Milne napisał też klasyczną baśń. Jestem Ci wdzięczna za uświadomienie. Książka w wyniku magicznej translokacji powędrowała do schowka :)
Bardzo Ci dziękuję. Gdybym dokładniej poznała problematykę opowiadań Aśkenazego przed przeczytaniem, nie sięgnęłabym po tę książkę, podobnie jak Ty. Czytelniczy instynkt samozachowawczy tym razem mnie zawiódł :) Mimo wszystko nie żałuję. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Bogno, chętnie Ci pożyczę tę powieść, tylko proszę, uzgodnijcie z Carmaniolą kolejność wędrówki "Prawdziwego bohatera" po Polsce :) Może chcesz jeszcze "Pasażerkę ciszy"? Widziałam ją w Twoim schowku. W razie czego proszę Cię o kontakt: lirael@pro.wp.pl
Książka jest moja osobista i z wielką przyjemnością pożyczę. Liczby biletów, niestety nie pamiętam, ale chyba kilkanaście :) Proszę tylko, uzgodnijcie z Bogną kolejność, dobrze?
A ja właśnie przed chwilą do Ciebie napisałam maila :)
Jest mi bardzo miło. Mam nadzieję, że poszukiwania będą owocne, a książka Cię nie rozczaruje.
Z całego serca dziękuję Ci za miłe słowa i przepraszam za swoje okrucieństwo :)
Cieszę się, że zachęciłam Cię do lektury kolejnego jamniczego studium :) Perełki są super i miło jest od czasu do czasu być poławiaczem. Moc serdeczności.
Polecam: Dzieciństwo w pasiakach Przeczytałam w wieku 14-15 lat i byłam pod wielkim wrażeniem. Nadzieja umiera ostatnia: Wyprawa w przeszłość Również pozycja godna uwagi. Niebo bez ptaków Autorka była trochę starsza od Twojej siostrzenicy. Te książki nie należą do najłatwiejszych do zdobycia, ale warto poszukać. Zaznaczam, że przekazują prawdę o tamtych czasach bez znieczulenia i w przypadku dziecka bardzo wrażliwego, kruchego psychicznie...
System nie wie, że nie jesteś czterolatkiem :) Dostarczyłeś mu dane liczbowe w postaci ocen i on je spokojnie przeżuwa. To są bezlitosne cyfry, bez adnotacji "kiedyś to było 5, ale teraz już mnie takie książki nie interesują". Zgadzam się z Tobą, że działa to dość tajemniczo. Kiedyś na przykład ja byłam dosłownie zalewana przez "Polecanki" pozycjami Borgesa i Marqueza, w moim przypadku autorów sprawdzonych, podczas gdy poszukiwałam nowych odkryć...
Wydaje mi się, że jeśli macie sporo ocen książek dla dzieci, system z góry zakłada, że odpowiada Wam ten typ literatury. Niestety, system nie wie, że książki dziecięce już Was nia interesują :) Beznamiętnie analizuje Wasze oceny. Jeszcze raz zachęcam do zaznaczenia wyłącznie tych gatunków w "Polecankach", które lubicie.
Nie bardzo rozumiem Twojej irytacji. Zajrzałam do Twoich ocen. Pośród już ocenionych przez Ciebie pozycji znajdują się następujące utwory Tuwima: * Rzepka * Słoń Trąbalski [Siedmioróg] * Pan Maluśkiewicz i wieloryb * Bambo Książki te zostały ocenione przez Ciebie dość pozytywnie. Przypuszczam, że system na zasadzie analogii poleca Ci książki tego autora, które najprawdopodobniej przypadną Ci do gustu. Jako że istnieje mo...
Witaj ponownie Seneczko, A więc toskańsko-włoskie przeczucia odnośnie Twoich zainteresowań mnie nie myliły :) Ogromnie się cieszę! "Sztukę grzechu" skreśl bez żalu. Taka siódma woda po Mankellu :) Samej Islandii, na którą się łakomiłam, niewiele. Główny bohater niepokojąco podobny do Wallandera (osobowość, sytuacja rodzinna, relacje z córką, etc). Powieść ta jest dowodem na to, jak trudno jest skonstruować płynną fabułę kryminalną - w "Sztuce...
Kochana Seneczko, Ja również oceniając książki często stosuję kryteria nieuchwytne i subiektywne, tak więc rozumiem Cię bez słów. Cieszę się natomiast, że autorka nie podpadła Ci jakimś poważnym uchybieniem :) Jako zagorzały "pooholog" :) książkę Thwaite na pewno kupię. Z góry dziękuję za maila! Życzę Ci miłego i leniwego weekendu. Moc serdeczności.
Wiadomość z ostatniej chwili - Meryl Streep otrzymała nominację do Oscara za rolę w tym filmie :)
Też zauważam podobieństwa w gustach :) Na szczęście opisywane dania (kuchnia francuska) są czaso- i pracochłonne, a w dodatku wymagają dość perwersyjnych składników (typu szpik z kości), tak więc zagrożenie nie jest aż tak straszne :)
Dziękuję, na pewno skorzystam. Jestem wielką fanką Meryl Streep, tak więc z góry się bardzo cieszę! Wyobrażam sobie tłum widzów wypadających z kina po projekcji tego filmu, z obłędem w oku galopujących w kierunku najbliższej restauracji... :)
Sprostowanie: spieszę donieść, iż wakacji we Włoszech nie spędziłam z autorem "Drogi do Sieny", lecz z własnym mężem, moje wyznanie zabrzmiało dość intrygująco :)
Cała przyjemność po mojej stronie! Cieszę się, że powieść Merciera Cię urzekła. Serdeczne pozdrowienia.
Ogromnie się cieszę, że rzesza miłośników "Odmieńca" powiększa się, w dodatku o takie miłe osoby. Widzę, że obydwie byłyśmy zaLinkowane :) w tym miesiącu i tak samo oceniłyśmy powieści pani Charlotte. Serdecznie Cię pozdrawiam.
Kochana Seneczko, czy mogłabyś napisać więcej o biografii A. A. Milne? Od dłuższego czasu myślę o tej książce Thwaite, ale niepokoi mnie Twoja czwórka. Moc serdeczności i wielkie podziękowania za maila :)
Przeczytane w styczniu 2010 – wprawdzie tylko jedna piątka, ale miesiąc uznaję za czytelniczo udany: ~ Droga do Sieny (5) Dziękuję autorowi nie tylko za przywołanie wspomnień z naszych ostatnich wakacji, ale też za przypomnienie, jak piękna może być polszczyzna. Trochę przeszkadzał mi nadmiar cytatów in extenso oraz brak bibliografii. ~ Gildia Magów (3) Jeden z biblionetkowych recenzentów podejrzewa, że ta powieść jest owocem kursu kreat...
Bardzo podoba mi się Twoja recenzja. Książkę przeczytałam w tym miesiącu i zrobiła na mnie spore wrażenie. Krótkim podsumowaniem niech będzie fakt, że natychmiast po skończeniu tej powieści popędziłam do księgarni, żeby kupić dwie kolejne pozycje tej autorki :) Minusy "Ostatniego śladu" to w moim odczuciu chwilami nadmiar słów (wolę jednak skandynawską oszczędność :) i pewien brak wiary w możliwości czytelnika, któremu profilaktycznie nie poz...
Bardzo podoba mi się to, co napisałaś. Książka zapowiada się świetnie i już powędrowała do schowka.
Diane Setterfield jest mistrzynią nastroju, ale fabuła do końca mnie nie zachwyciła, spiętrzenie zaskakujących odkryć w nadmiarze jak na mój gust. Jednak bardzo polecam, zwłaszcza ze względu na klimat i fragmenty o książkach. P.S. Informuję, że "Nocny pociąg do Lizbony" opuścił dziś stację Lublin około godziny 10 rano :)
Przeczytane w grudniu: ~ Diane Setterfield, "The Thirteenth Tale" ("Trzynasta opowieść") (5-) Dużym plusem jest nastrój tej książki, przywodzący na myśl angielskie dziewiętnastowieczne powieści. Polecam miłośnikom "Dziwnych losów Jane Eyre" i "Wichrowych wzgórz". ~ Vladimir Oravsky, Kurt Peter Larsen i Autor anonimowy, "Od Astrid do Lindgren" (4) Książka pozostawiła niedosyt. Osoby spodziewające się idyllicznego klimatu Bullerbyn uprzedzam,...
Tak więc "Nocny pociąg do Lizbony" pomknie prosto do Malutkiej Czarownicy :)
Mam prywatny, osobisty "Nocny pociąg do Lizbony" i chętnie się nim podzielę :) Malutka Czarownico, Paren i Misiabelo, z przyjemnością pożyczę Wam książkę, musicie tylko ustalić trasę pociągu, tzn. do kogo powieść wysłać najpierw :) Jeśli któraś z Was chce być pierwszym ogniwem czytelniczego łańcuszka, czekam na maila: lirael@pro.wp.pl Pozdrawiam Was i życzę miłej lektury.
Masz rację, czas leczy rany :) Tym się pocieszam i staram się podobnie jak ty urozmaicać lektury. Jeśli chodzi o Mankella to polecam "Fałszywy trop". "Marleya" miło wspominam, chociaż ryczałam jak bóbr. Z przerażeniem stwierdzam, że nie czytałam "Tajemniczego ogrodu", choć wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują, że to książka dla mnie. "Autor porównywany z XYZ!" - mam dokładnie takie same wrażenia jak Ty! Kiedy czytam "Książka w stylu.....
Jestem żywym dowodem na to, że można sobie zrobić przerwę. Aczkolwiek wymaga to odrobiny silnej woli. Byłam jednak w tak szczęśliwej sytuacji, że po skończeniu "Dziewczyny..." miałam już tom trzeci i mogłam zerknąć na kilka pierwszych kartek. Co skwapliwie uczyniłam. Do tomu trzeciego sięgnę za jakiś czas - potrzebuję chwili oddechu :)
Ja też bardzo lubię kryminały - to widać w moich ocenach. Autentycznie cieszę się z tego, że lubię też inne gatunki, bo Larsson bardzo zawyża poziom i trudno się potem czymś zachwycić. Koleżanka, o której wspominam, czyta wyłącznie literaturę sensacyjną i jest prawdziwym ekspertem w tej dziedzinie.
Szczerze współczuję osobom czytającym wyłącznie kryminały - po takim trzęsieniu ziemi ("Millenium") naprawdę trudno czymś się zachwycić. Moja koleżanka próbowała leczyć "zespół Larssona" za pomocą "Chińczyka" Mankella i powieści Fossum, ale oświadczyła, że popadła w jeszcze głębszą frustrację :( Zupełnie nie cieszy mnie wiadomość o sequelu pisanym przez kogoś innego - sukces finansowy gwarantowany - nie znoszę takich książek. Serdecznie Cię po...
Książka roku, moja jedyna szóstka: ~ Nocny pociąg do Lizbony (6) Jeszcze raz bardzo dziękuję Dot za recenzję, dzięki której dowiedziałam się o istnieniu tej powieści, która zaczarowała mnie od pierwszych sekund lektury. Moje piątki z plusem: ~ Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof Uprzedzam, że książka wywołuje krańcowo różne reakcje: od zachwytu (ja) po głęboką irytację (dwie koleżanki, którym ją poleciłam). Zachęcam do sprawdzenia na ...
Nasza jamnicza dziesięciolatka jest dokładnie taka sama. Osobowość divy operowej plus techniki manipulacji psychologicznej doprowadzone do perfekcji :) Przykro mi, że u Was to już czas przeszły. Pozwól, że zacytuję dla Ciebie ostatnie zdania opowieści o Peticie: "Czy ma jakikolwiek sens pytanie: gdzie jest teraz? Żadnego. Nie przeszkadza nam to jednak wyobrażać go sobie biegnącego przez wysokie trawy Największej Łąki do jemu tylko wiadomego ce...
Malutka Czarownico, bardzo dziękuję Ci za ciekawe i obszerne informacje o tej książce. Przypuszczam, ze to będzie wspaniała lektura. Donoszę, że już ją zamówiłam :) Serdeczne pozdrowienia.
Kochana Madame Seneczko, lejesz miód na moje serce! Dziękuję Ci za ciepłe słowa, sprawiłaś mi wielką radość. Ja też zawsze niecierpliwie oczekuję Twoich lekturowych wrażeń pod koniec każdego miesiąca! Wydaje mi się, że wiele rzeczy odbieramy podobnie i ogromnie cieszę się, że mamy okazję wymieniać wrażenia. Z przyjemnością również będę wymieniać książki i wkrótce napiszę maila w tej sprawie na Twój adres. "Uciekinierkę" przeczytam z dużym zain...
Zwróciłam uwagę na "Cesarzową Elżbietę" wczoraj buszując po księgarni internetowej. Twoja rekomendacja silnie mnie zmotywowała do zaopatrzenia się w tę książkę :) Serdecznie Cię pozdrawiam.
Ciekawe, czy to mija? Czy tak już zostaje? :)
Witaj Madame Seneczko :) Miałaś bardzo udany miesiąc! Gratuluję i zazdroszczę. Cieszę się niesamowicie, że podobała Ci się najnowsza powieść Juli Zeh (już ją mam na półce i czeka w kolejce), a skoro podoba się Tobie, jest duża szansa, że mnie też nie zawiedzie :) "Orły i anioły" zrobiły na mnie wielkie wrażenie, zdenerwowało mnie jedynie zakończenie. Bardzo polecam Ci "Ciszę i dźwięk", byłam zachwycona. Uradowała mnie też Twoja piątka dla "Na...
W moich "Polecankach" "Zamknięte drzwi" figurują na pierwszym miejscu :) Czy mogłabyś napisać coś więcej o tej powieści? Pozdrawiam.
Przeczytane w listopadzie: ~ Danuta Marcinkowska, Ewa Marcinkowska-Schmidt, Klaudyna Schmidt, "Lawendowy pył" (3) Książka jest bardzo nierówna. Świetnie czytało mi się najstarszą część historii rodu, pozostałe sprawiają wrażenie luźnych notatek, na chybcika przerobionych z pamiętników (w pewnym momencie redaktor najwyraźniej ukołysany do snu opowieścią, zostawił narrację pierwszoosobową). Czytelników reagujących alergicznie na literówki, uprz...
Przeczytałam tę książkę w wieku piętnastu lat, byłam nią wstrząśnięta i długo nie mogłam sobie znaleźć miejsca. Szkoda, że niewiele osób o niej wie i pamięta. Dziękuję Ci za przypomnienie.
Opowiadanie Marii Dąbrowskiej "Tu zaszła zmiana". Powinien Cię zainteresować także Pchli pałac Pozdrawiam.
Poczułam się silnie zmotywowana do lektury "Srebrzynka" :) Zmartwił mnie Twój brak entuzjazmu dla drugiego tomu trylogii Larssona - "Mężczyzn..." oceniłyśmy tak samo, więc obawiam się, że mnie też ta książka nie rzuci na kolana. Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę wielu cudownych książek w listopadzie.
Przeczytane w październiku: ~ Katie Fforde, "Flora's Lot" ("Dom Flory") (2) Tylko fakt, że przeczytałam tę powieść w języku angielskim sprawia, że nie uznaję czasu jej poświęconego za całkowicie zmarnowany. Ciągle żyłam nadzieją, że polubię główną bohaterkę, ale nie wyszło. Jeśli kiedyś stworzę swój ranking najbardziej antypatycznych i irytujących postaci literackich, to Flora z pewnością znajdzie się w czołówce. Najsympatyczniej wspominam kot...
Panterko, według biblionetkowych "Polecanek" nasza zgodność ocen to 45 procent (przy 259 wspólnie ocenionych książkach), tak więc jest szansa, że nowe pozycje w Twoim schowku przypadną Ci do gustu :) Serdecznie Cię pozdrawiam.
Madame Seneczko (przepraszam za familiaryzm, ale nie mogłam się powstrzymać - brzmi prawie jak słoneczko :) jesteś kochana! Ja też przepadam za fado, słuchając przykładowo Cristiny Branco jestem w siódmym niebie. Okładka wydała mi się posępna i taka trochę przypadkowa. Ja chcę do Lizbony! :) Nawiasem mówiąc słyszałam pozytywne opinie o "Zimie w Lizbonie" Moliny, ale jeszcze nie czytałam. Podoba mi się też bardzo język portugalski, ale dotychc...
Przeczytane w sierpniu (tytuł po angielsku oznacza, że przeczytałam książkę w oryginale) ~ Andrew Davidson, "Gargulec" (5+) Osoby mające przesyt osadzonych w historii, sensacyjnych opowieści w stylu Dana B. pragnę uspokoić, że to jest zupełnie inna bajka. Jestem zachwycona „Gargulcem”, nie mogłam się oderwać od lektury i na pewno sięgnę po kolejne książki Davidsona. Czytelników bardzo wrażliwych uprzedzam, że opisy oparzeń są dość naturalisty...
Dot, nie jestem w stanie słowami wyrazić wdzięczności za Twoją recenzję. Gdyby nie Ty, najprawdopodobniej nie zwróciłabym uwagi na tę powieść. Dziś rano skończyłam ją czytać. Rzuciła mnie na kolana i przez kilka dni lektury (też ją sobie dozowałam partiami:) byłam zanurzona w jej świecie, nawet w snach, co nie zdarza mi się często. Dodam tylko, że zachwycił mnie też przekład Magdaleny Jatowskiej, moim zdaniem rewelacyjny! Za jakiś czas wrócę d...
Przeczytane w marcu: ~ Preethi Nair, "Kolory miłości" (4-) Tytuł oryginału to „Beyond Indigo”. Wersja polska tytułu skojarzyła mi się z operą mydlaną i niestety, intuicja mnie nie zawiodła. Odnosiłam wrażenie, że autorka za wszelką cenę stara się uatrakcyjnić i unowocześnić swój sposób pisania (wątki a la "Bridget Jones"). Nie zmienia to faktu, że ciepła, bezpretensjonalna proza Nair działa na mnie jak herbata ...
Dziękuję za ciepłe słowa. To miły zbieg okoliczności, bo ja też Twoje wypowiedzi zawsze czytam z wielkim zainteresowaniem, a od wertowania Twoich ocen książek jestem poniekąd uzależniona! :) Serdecznie Cię pozdrawiam.
Cieszę się ogromnie, że Ciebie też nie zwiodła ani landrynkowa słodycz okładki, ani surowo brzmiący tytuł. Dziękuję za polecenie intrygującej "Tajemnej historii", która już cierpliwie czeka w kolejce. Pozdrawiam prawie wiosennie :)
Przeczytane w lutym: ~ Håkan Nesser, "Karambol" (4) Po pierwszych kilkudziesięciu stronach miałam wrażenie, że jest to jedna z najlepszych powieści kryminalnych, jakie czytałam. Niestety, końcówka gorzko mnie rozczarowała, sprawiała wrażenie napisanej pod presją czasu. ~ Rabindranath Tagore, "Zbłąkane ptaki oraz inne poezje" (5) Rekomendacja Carmanioli okazala się strzałem w dziesiatkę. Obcowanie z tak pięknymi ...
Verdiano, Twoja recenzja w pełni pokrywa się z moimi odczuciami. W kategorii "powieść fantasy napisana przez piętnastolatka" autor bez wątpienia zasługuje na podziw. W kategorii "powieść fantasy" poniósł, niestety, porażkę. Książkę odebrałam jako mdłą, nie wywołała we mnie żadnych silniejszych wzruszeń. Dostrzegam w niej także produkt komercyjny, za którym czai się tłum pomocników-redaktorów (z rodzicami-właścicielami wydaw...
Przeczytane w styczniu 2009: ~ Terry Pratchett, "Zimistrz" (5) Drugie podejście do Pratchetta, tym bardziej bardziej udane niż lektura "Muzyki duszy" kilka miesięcy temu. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że "Zimistrz" pochodzi z serii dla dzieci :) ~ Kathleen DeMarco, "Królowa żurawin" (3) Całkowita strata czasu. ~ Terry Pratchett, "Kot w stanie czystym" (5) W internecie krąży wiele...
Uwielbiam takie samodzielne, niespodziewane odkrycia i przypadkowe połowy :) Piękna, ciekawa recenzja. Książka już w schowku.
Czy istnieje jakiś związek między liczbą stron i typem okładki a wartością literacką książki? Sugerujesz, że nie należy się spodziewać zbyt wiele po pozycji "za trochę ponad 30 zł., w miękkiej okładce". Tzn. gdyby książka kosztowala 50 zł i była w twardej okładce, to miałabym prawo czuć się rozczarowana? Niestety, zaliczam się do bigoteryjnej i wyzutej z poczucia humoru części populacji, która w przeciwieństwie do Ciebie w "Mer...
Jedyny zarzut, z którym się zgadzam, to patetyczny, chwilami ckliwy styl, który mnie też momentami irytował. Książka ma charakter bardzo emocjonalny i nie rości sobie pretensji do dzieła naukowego. Dziwi mnie fakt, że domagasz się od autorki statystyk. Tytuł książki brzmi "Dobre kobiety z Chin". Sięgając po tak zatytułowany zbiór reportaży nie spodziewałam się dogłębnych analiz socjologicznych. Czy z "Medalionów" Zofii Nałko...
* Juli Zeh, "Cisza jest dźwiękiem" * W.G. Sebald, "Wyjechali" * Fabienne Verdier, "Pasażerka ciszy" Te książki najbardziej zakołysały moim światem. Moc serdeczności i życzenia wielu wspaniałych lektur w 2009 roku.
Kilka razy powieść "Święte gry" magnetycznie przyciągała mnie w księgarni. Rezerwę wzbudziła we mnie jej opasłość oraz scena wyrzucania pieska przez okno, na którą natknęłam się na samym początku książki :( Jednak Twoja wyśmienita recenzja zmotywowała mnie do sięgnięcia po tę powieść. Dziękuję!
Dziecię Europy czyli Kacper Hauser Bardzo, bardzo polecam świetny film Herzoga: http://www.filmweb.pl/f31921/Zagadka+Kaspara+Hausera,1974 Warto rozważyć też następujące pozycje: Julio Llamazares, "Żółty deszcz" Sébastien Ortiz, "Panna Samotne Serce" Doris Lessing, "Piąte dziecko" i "Podróż Bena" Czingiz Ajtmatow, "Biały statek" Serdecznie pozdrawiam i życzę powodzenia!
Gratuluję wspaniałej recenzji. W sposób idealny odzwierciedla moje uczucia i przemyślenia podczas lektury "Wyjątkowo długiej linii". Pozdrawiam i dziękuję.
Przeczytane w sierpniu: ~ Michel Crespy, "Łowcy głów" (3) Spodziewałam się inteligentnego, trzymającego w napięciu thrillera (autor to profesor socjologii). Książkę zmęczyłam, ale żadnego z oczekiwanych przymiotów w niej nie znalazłam. ~ Giuliana Morandini, "Caffè Specchi" (3) Powieść budziła we mnie poczucie winy: przez cały czas pozostawałam nieczuła na uroki prozy Morandini. Poszczególne obrazy i sceny, pełn...
!!!!!!!!!!!!! :))) Powoli już mnie owiewa upojny zapach śliw! :) Ogromnie się cieszę i czekam. Jeszcze raz życzę Ci cudownego wypoczynku! Zazdroszczę, bo nad moim urlopem unosi się już jesienna mgiełka wspomnień. Marzenia o kwitnących śliwach pozwolą mi przetrwać powrót do rzeczywistości :) Nawiasem mówiąc w "Japońskim wachlarzu" jest malowniczy opis uroczystości związanych z kwitnieniem wiśni, które odbywają się co roku w Tokio. M...
Trochę zwlekałam z odpowiedzią, ponieważ czekałam aż wrócą do mnie "Dobre kobiety z Chin" Xue Xinran, co nastąpiło dzisiaj. "Dobre kobiety" już niecierpliwie czekają na wysyłkę do Ciebie :) Pomyślałam, żeby dołączyć tę książkę do paczuszki, jeśli oczywiście zechcesz - naprawdę warto przeczytać, choć nie jest to lektura relaksująca. Wszystkie cztery książki przeczytałam, tak więc absolutnie nie ma pośpiechu - niech sobie będą...
"Drzewko" bardzo mnie wzruszyło i poruszyło, może między innymi dlatego, że w szkole, w której pracuję, tego typu sytuacje rodzinne nie są, niestety, fikcją literacką. Kiedy emocje opadły, urok tej książki trochę przyblakł. Sam fakt, że w bibliotece stoi na półce wspomniany przez ciebie drugi tom, a ja go konsekwentnie omijam, buszując między półkami. Jak się okazuje, instynktownie unikam niezbyt wartościowej lektury. P.S. Na koniec o...
Nie ma powodów do obaw - gołąbki były z kapusty, nie z piórkami :)
Czajko, z przykrością donoszę, że wczoraj z powodu zaczytania w Twojej relacji przypaliłam gołąbki:) Piszesz świetnie! Nie ujmując na wartości fragmentom "ludzkim", tudzież krajoznawczym, ten poświęcony reakcji Sary na upominek od Syrenki jest po prostu obłędny! :) Podobnie zresztą jak sama Sara na zdjęciach (por np. "Sara na froncie" - z jakim skupieniem i uczuciem wpatruje się w Verdianę). Pozdrawiam i gratuluję talentu. ...
Witaj, Polecane przez Ciebie brazylijskie pozycje powędrowały do schowka! :) Dziękuję za intrygujace rekomendacje. Wygląda na to, że sequel "Mojego drzewka pomarańczowego" jest jakimś nieporozumieniem :( Serdecznie pozdrawiam.
Wspaniały pomysł na oryginalną recenzję, a wykonanie jeszcze lepsze! Pozdrawiam.
Bardzo ciekawa, trafna recenzja. A króliki pana Adamsa są naprawdę świetne :) Pozdrawiam.
Remiel, Nie bardzo rozumiem, dlaczego zdenerwował Cię fakt, że autorka zamieszcza listę książek wartych przeczytania. Czytelnik, który uzna ją za zbędną, nie zajrzy do niej. Ten, który zechce temat zgłębić, skorzysta z przyjemnością. Zauważ, że po "Japoński wachlarz" sięgną nie tylko studenci piątego roku japonistyki, ale także osoby, które właśnie rozpoczynają swoją przygodę z kulturą japońską. Zdumiała mnie równiez Twoja irytacja sp...
"Naiwnego..." jeszcze nie czytałam, ale już od dawna intensywnie poluję w bibliotece. Nie precyzowano konkretnych zarzutów wobec "Utalentowanej", uznając ją za ledwie "taką sobie" :( Na wakacje pożyczyłam ją koleżance, która ma córkę w wieku Rumiki, może przynajmniej jej reakcja będzie bardziej entuzjastyczna. Do "Wina śliwkowego" powinnyśmy bezwzględnie dołączyć "Jeżynowe wino" Joanne Harris :...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)