Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Tak, ale wcześniej można wyczuć tętno... Dyskusja w temacie tzw. śmierci mózgowej również w świecie nauki trwa i nie ma jednej, obowiązującej definicji zarówno wśród naukowców na ZACHODZIE, jak i głów państw (pamiętajmy, że tak prezydent, jak i kongres USA byli przeciwni wyrokom sądów stanowych i federalnych w sparwie SCHIAVO...).
Nareszcie jakiś konkret! Czyli wg Pani 26 tydzień to moment powstania człowieka, czy dobrze zrozumiałem? Do 25 tygodnia możemy zabić płód, czy tak?
Gwałt w Polsce jest karalny i karany, a problem tkwi w ukrywaniu przez ofiary faktu, iż dokonano tego czynu. Z jednej strony je rozumiem: wstyd, opinia publiczna (nikt nie chce, by kojarzono go z faktem: "patrz, to ta zgwałcowna..."). Lecz są już projekty pomocy takim kobietom i... mężczyznom, a także dzieciom. Jak zwykle jednak główna moc tkwi w rękach społeczeństwa.
miłośniczko, casioppeo - dziękuję ello - fakt, że było mnie więcej nie znaczy, że należy automatycznie sprawić, by było mnie mniej;) W naszym społeczeństwie pokutuje taki stereotyp: równajmy w dół, nie pozwólmy, by ktoś wybił się ponad przeciętność, wszyscy musimy być tacy sami... Tak nie jest. Od kilkunastu lat mamy pluralizm i tak, jak Ty możesz sobie kupić czerwone zasłony do kuchni, tak ja mogę nie mieć w niej okien, jeśli mi się spodoba. ...
Jest imarbo, ale w takich przypadkach dzisiejsze prawo ZEZWALA na aborcję, a my rozmawiamy o czymś zupełnie innym... Zresztą. Polecam lekturę art. 4a ust. 1 pkt 3) Ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (Dz.U.93.17.78). Najlepiej znajdźcie to gdzieś i opublikujcie, mnie nie wolno;) To powinno zamknąć buzie większości krzykaczy z tej... dyskusji...
Sytuacja, którą mi opisałaś zdarza się bardzo często. Nie zawsze, nie w większości przypadków, ale nadal zbyt często, by pomijać to milczeniem. Uważam, że postąpiłaś słusznie i z Twej wczorajszej postawy powinno czerpać się wzór. Nie pochwalam reakcji ludzi, którą przytoczyłaś. Co do zastraszania - również zdaję sobie doskonale sprawę, że takie zdarzenia mają miejsce i prawo nie jest doskonałe. To nie oznacza, że nie należy go udoskonalać, lecz w...
"W dyskusji uczestniczy wiele osób, a żadna nie podkreśla jaki zawód wykonuje..." - to chyba nie mój problem, nieprawdaż? Mam chyba jeszce prawo do ujawniania zawodu, który JA wykonuję? Mam nadzieję, że mam i w tym przekonaniu pozostanę, a jeśli tak bardzo Cię to razi to podstaw sobie wszędzie, gdzie widzisz słowo "prawnik" - słowo "dżony" i po sprawie:) Albo wykreśl, zamaż, usuń, nasuwa się samo na myśl... Wszyst...
Wzajemnie.
10x ;)
Z tymi kierowcami to było porównanie. Chodziło o to, że więcej ludzi ginie na drogach przez pijanych kierowców, niż mordowanych jet rodziców przez adoptowane dzieci. To jest większy problem społeczny po prostu i nie można na podstawie wyjątków tworzyć zasad. Jeśli chodzi o dalszą część Twej wypowiedzi to coś Ci zdradzę: jeśli dziewczyna zajdzie w ciążę i nie chce dziecka obowiązujące prawo pozwala jej na wcześniejsze zrzeczenie się praw macie...
Droga Sophie. Do tej chwili byłem przekonany, że mieszkam w Polsce i wykonuję tu zawód prawnika. Ba, żyłem nawet w świadomości, że współżycie płciowe między rodzeństwem to przestępstwo. Widać gdzieś za biurkiem umknęły mi najnowsze wiadomości z sejmu, który to dozwolił. Cóż, kończę zatem i idę czytać od nowa kodeks, bo złamanego grosza nie zarobię z takim stanem wiedzy;) Na koniec dodam tylko komentarz do "trudno udowodnić". Najpierw...
Jeśli byłaś świadkiem przestępstwa, bądź powzięłaś wiedzę o jego popełnieniu powinnaś złożyć doniesienie do prokuratury (obojętnie której) o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Potem to już sprawa aparatu państwowego - placówki oświatowo-wychowawcze, zakłady opieki zdrowotnej, sądy, więzienia, itp., w zależności, jaki stan faktyczny udałoby się ustalić wymiarowi sprawiedliwości.
Nikt... Tym bardziej nikt nie dał nam prawa do zabijania nienarodzonych dzieci... Właśnie o to toczy się wojna.
Szukaj, szukaj. Kto szuka ten znajdzie :) To do Marii Dory;)
Lekarze w krajach zachodnich nie dopuszczają, mój drogi adwersarzu, aborcji, lecz czynią to parlamentarzyści. Lekarze są wykonawcami i konsultantami, a często reprezentantami danych grup społecznych w Zgromadzeniach Narodowych, jak w Polsce prof. Religa. Żaden z tych lekarzy nie określił jeszcze momentu stania się człowiekiem. Padło wiele hipotez, skonstruowano mnóstwo różnych teorii, lecz nie przeprowadzono nigdy żadnego dowodu i nie opublikowan...
Moja argumentacja Ci nie pasuje, ale Ty nie pokazałaś żadnej. Nawet głupiej... Pierwszy akapit Twej wypowiedzi oceniam bardzo poytywnie - błyskotliwie, ironicznie i celnie:) Potem jednak równia pochyła... Musisz jeszcze popracować nad warsztatem; jestem dla Ciebie nieosiągalny jak na razie, ale przyszłość? Kto wie...;)
Bardzo jednostronna ocena. Również żałuję, choć dyskusja w ogóle nie jest ciekawa...
Nie napisałem ani razu, że prawo jest nauką tajemną, ale skoro twierdzi Pani, że każdy człowiek powienien rozumieć prawo, bo inaczej jest ono niedoskonałe to dlaczego idzie Pani do mechanika, gdy samochód się Pani zepsuje? Czyżby był aż tak niedoskonały, że go Pani nie rozumie? Co do pozytywnej oceny z przedmiotu Logika: proszę nie robić ataków ad personam, jeśli Pani sobie ie życzy tego samego w stosunku do swojej osoby. Prawo stosuje się bezwz...
To samo mógłbym powiedzieć o Tobie. Podnieś się wreszcie z ziemi i zajrzyj w obłoki... Ja stąpam twardo po ziemi. Inaczej w moim zawodzie nie miał bym szans przetrwania. Ty chcesz jednak, bym pełzał. A ja chcę, byś Ty poleciała, co Ty na to? Skoro Twoi znajomi jednak poszli do urn wierząc, że przystopują większe zło, to jednak w jakimś procencie złożyli zaufanie w ręce tego, wg nich, mniejszego. Dla mnie to o tyle nie istotne, że, dajmy na to,...
1. Czyli wg Ciebie problem jazdy po ulicy samochodem jest problemem daleko bardziej złożonym, niż powstawanie nowego życia... Interesujący pogląd. 2. Zacytuję Twe własne słowa: "Usunięcie zbioru tkanek przez nieznaną ci kobietę w żaden sposób nie może zagrozić ani tobie, ani komu innemu." Proszę o zdecydowanie się: szkodzi, czy nie? Bo zgłupiałem... Fakt, że nie znasz tych, którym zaszkodził ma być jakimś dowodem? Ponoć dużo czytasz - ...
Zdaję sobie z tego sprawę i mam nadzieję, że wybrany przeze mnie poseł również. Wiele jest jeszcze do zrobienia; autorytet władzy jest do odbudowania po tym, co rozbiory i władze PRL z nim zrobiły i wiele innych, bardziej lub mniej skomplikowanych rzeczy również. Sądy, parlamentaryzm, demokracja, moralność, instytucja rodziny... wszystko to wymaga pracy, wysiłku, ale pocieszę Cię, że tak jest dokładnie na całym świecie. W USA, Irlandii, Iranie, C...
Postąpiłabyś słusznie i nie masz powodu mieć z tej przyczny depresji, czy popadać w melancholię. Zupełnie zgadzam się z Twoim potencjalnym zachowaniem i niczego nie wyolbrzymiłaś. Ja "tylko" idę konsekwentnie krok dalej TĄ SAMĄ drogą i podejmuję się karać tych, którzy zdecydowali się na takie czyny. Nie wymagam przy tym, by szły za mną miliony, a zewsząd sypały się oklaski i głosy pochwały biblionetkowiczów (z całym do nich szacunkiem o...
Użyłaś czasu przeszłego. Czyżby już nie żałowali?
Jeśli chodzi o aborcję w Polsce to zdania nie zmieniłem: uważam to za zabijanie istot ludzkich. Dokładnie tak samo jak polskie prawodawstwo. Chiny przytoczyłem, by zobrazować pewien mechanizm ludziom, którzy głoszą takie bzdury, że można usuwać ciążę do momentu porodu. Podałem opis, jak to się tam robi. Zresztą rozumując logicznie - nie da się tego zrobić ianczej, więc Chińczycy nie wykazali się jakąś szczególną pomysłowością w tym temacie. Co do...
Słuchając ludzi mógłbyś dojść do wniosku, że w Polsce jest gorzej, niż w Mołdawii, a tak nie jest. Ludzie w Polsce mają tę właściwość, że przesadzają w dużej mierze, dramatyzują i histeryzują. Jest o wiele lepiej niż np. 20 lat temu. Zdarza się oczywiście, że robimy dwa kroki w przód i jeden do tyłu, ale patrząc na historie światowych demokracji - nasza nie różni się od nich znów tak bardzo (wyłączając oczywiście zjawiska endemiczne, zwyczaje lok...
Ale Tobie w odwrotną stronę, czyli z Chin do polskiej wsi, wolno? Myślałem, że równouprawnienie polega na tym, że mężczyzna i kobieta mają mieć równe prawa, a nie kobieta większe... Może u mnie nie dopatrzyłaś się wiele treści, lecz za to ja u Ciebie się dopatrzyłem i starałem się nie popełnić tego samego błędu. W większości wyolbrzymione i fałszywie ocenione fakty, niestarannie wyciągnięte wnioski, powierzchowne obserwacje. Dzięki za "pik...
Kolejne pytanie w związku z tym: czy wówczas, gdy nastąpi taka sytuacja, jak w przytaczanym przez Ciebie łódzkim przypadku, należy nic nie robić? Nie zgodzę się ze słowem "zwłaszcza". Udowadnia mi to tylko, jak niewiele wiesz, co się naprawdę robi w tej materii w świecie prawa...
Przełknąłem;)
1. Parlamentarzyści w Polsce to grupa, która cieszy się autorytetem u conajmniej 40,5% społeczeństwa (taka była zbliżona frekwencja na ostatnich wyborach), czyli kilka milionów ludzi (w uproszczeniu - dorosłych). To chyba nie nic? 2. Prawo nie zawsze = sprawiedliwość i wiem, jaką mam opinię. Nie zmienia to w żadnej mierze moich moralnych przekonań, czy determinacji w walce o tę sprawiedliwość. NIe gwarantuję też ani sobie, ani komukolwiek mojego...
Naprawdę mi Cię żal. To nie przestępstwo... W przeciwieństwie do aborcji... Zadaję pytania: 1) czy jazda po ulicy samochodem to problem prawny, czy jakiś inny? Np. zagadnienie z problemu infrastruktury... 2) Czy "zabieg aborcji" nie jest szkodliwy dla matki? 3) Czy jesteś szczęśliwa, i Twoje dzieci, że się urodziły? Co do rad - dam Ci radę: nie przeciągaj struny... Prawo do uwag ad personam zachowam i przestanę zeń korzystać, g...
Trochę śmieszne jest pouczanie prawnika w sprawach prawa:) Bawi mnie to. Pomyśl jeszcze o jakimś ciekawym zagadnieniu prawnym, gdy będę spał. Konsekwentnie zarzucam Ci niekonsekwencję i unikanie tematu. To Twoje wypowiedzi mącą obraz. Wydaje mi się, że jednak ktoś mnie zrozumiał i się odezwał nawet. Czy to nie przypadek? A może spisek polityczny? Fakt, że nie czujesz się do dawania szansy jakiemuś płodowi zadeklarowałaś na początku, nie musisz go...
A zmuszanie pijanych kierowców do niezabijania przechodniów nie jest hipokryzją? Jeśli twierdzisz, że nic się nie robi to nie będę Cię przekonywał - nie ma sensu i szkoda czasu; za dużo bym musiał szukać ustaw, statystyk, casusów. POwiem tylko, że są. W dużej liczbie, a człowiek ma tę dziwną przypadłość niedostrzegania małego dobra w życiu i chce zaraz by trzęsła się ziemia i strzelały fajerwerki... Z jednym jednak masz rację: powiniem właśn...
Skoro zawsze może być jakaś szansa na wyleczenie to dlaczego odbierasz taką szansę na szczęśliwe życie narodzonemu-niechcianemu? Może też jest jakaś szansa? Nieuprawnione jest odbieranie mi prawa przez Ciebie do nazywaniu tego zabijaniem. Obecny mój stan wiedzy na temat polskiego prawa karnego podpowida mi, że jednak prawo stoi w tym miejscu po mojej stronie. Ale nie będę powoływał się przecież na żaden autorytet, mimo że kodeks karny konstruowa...
Dla niektórych niestety to nie jest istota miłośniczko... dla niektórych to zlepek komórek, które dopiero staną się człowiekiem. Kiedy? Gdzie stawiają granicę? Np. roczne dziecko jest już człowiekiem, albo od porodu jest się człowiekiem, a do porodu bezwolnym zlepkiem komórek... Nie potrafią i żadna logiczna argumentacja ich nie przekona, że takiej granicy po prostu nie ma... Tego nie umieją pojąć, co nie przeszkadza im zajadle walczyć o klatkę, ...
Skoro nie wiadomo to jakbyś się czuła, gdyby padła pozytywna odpowiedź na Twoje pytanie?
Jakiej agresji?! Można było użyć tylu pięknych i odzwierciedlających ton wypowiedzi określeń, jak zdeterminowana, ekspresywna, brawurowa, konkretna, zdecydowana, kategoryczna, stanowcza, czy wręcz asertywna! Ale agresywna? Chyba nie... Z dużą dozą wewnętrznego przekonania o racji zarzuciłem niekompetencję i niekonsekwencję pewnej osobie w konkretnym przedmiocie. Dokładnie tak samo, jak zarzuciłbym mordercy czyn, gdybym przyłapał go in flagranti c...
Wklejam zgodnie z Twym życzeniem: "Masz rację. Ograniczę się więc do odpowiedzi na podstawowe pytanie postawione przez ciebie: widzę różnicę między projektem, a budowlą. Oczywiście. Tak jak widzę różnicę między budowlą w pełnej krasie i podupadłą, ale nie zamierzam zaraz wyburzać podupadłej. Twój tok myślenia prowadzi od aborcji do eutanazji, chwali tylko zdrowe i piękne okazy. Pragnę przypomnieć, że takim tokiem rozumowania podążały umysły...
Teraz to już przesadziłaś z sofistyką! Czy czujesz się ustawowo zmuszona do życia, bo w kodeksie karnym istnieje zapis chroniący Twe m.in. życie? No przecież nie można tak dowolnie operować sobie argumentacją, łamać wszelkie zasady logiki i odwracać kota ogonem, bo nie przypomina to już wcale dyskusji, czy wymiany pogląów, a zwykłe, ślepe zacietrzewienie właśnie, na które zdobywa się tylko jeden rodzaj ludzi. Ludzi, którym brak logicznych argumen...
Myślę, że rozumie je aż za bardzo. Dlatego się go boi. Słusznie zresztą, bo i mnie trudno jest sobie wyobrazić kompromis z islamem. Na czym miałby on polegać? Oni przestaną zabijać niewinnych ludzi, a my im podziękujemy na kolanach za okazaną łaskę? Islam nie rozumie moim skromnym zdaniem innych słów: miłość i współczucie. Postrzegam to raczej w kategoriach żalu, niż zacietrzewienia. Zdaję sobie sprawę, że ta tragedia to pokoleniowa i tradycyjna ...
Nikt sobie na to nie załużył tak na prawdę.
Dzielna! :) Pozdrawiam zatem...
Na krótką metę owszem... Jednak źródło to ma tę cechę, iż może wyschnąć. Na zawsze. Co wtedy zrobisz?
Pytanie tylko: po co? ;)
W pocieszaniu nie ma nic złego. Tym bardziej, że, jak twierdzisz, jesteś na skraju rozklejenia :) 1 na 100 to bardzo mało, to włos i tym bardziej boli, ale prawdopodobnie spotkasz się w życiu jeszcze nie raz z taką sytuacją, więc otrzyj łzy i żyj dalej :)
Szkoda. Będzie lepiej...
Małe uściślenie: bohater dostaje się autobusem z piekła do nieba. To autobus jest pełen upiorów, a stacja docelowa, czyli niebo, roi się od świetlistych istot. Tamże następuje konferontacja upiorów ze świetlistymi istotami, są dialogi, próby podejmowania różnych działań, itd. Bardzo dobrze odwzorowana została charakterystyka duszy potępionej i zbawionej oraz miejsc, w których się znajdują, pragnień, które czują. Polecam.
... albo w deszczowy wieczór przy lampce nocnej. Zgodzę się, że kryminał Chestertona przypomina bardziej Conan-Doyle'a, niż Christie, lecz tylko w tym rankingu. W rzeczywistości, jak słusznie ujął to mój poprzednik, Chesterton to klimat klasycznego, angielskiego kryminału, aczkolwiek o nieporównywalnie lepszym od Doyle'a warsztacie, bogactwie słownictwa, czy sposobie budowania nastroju... Śmiało możnaby nazwać Chestertona hitchcockowskim, ale tym...
Mam nadzieję, że zdałaś chociaż? Pozdrawiam również:)
Spodobało mi się słowo "pozornie". Uwielbiam je ostatnio:) Lewis rzeczywiście wygrywa z Rowling i to niezależnie czy wystawimy go w klasie "fantasy", czy po prostu "literatura". Także książki, które napisał "dla dorosłych" tchną mocno Aslanem:) Poparzeń słonecznych to ja dostałem na "Hobbicie..." Tolkiena, II stopnia. Potem było pogotowie, maści, bandaże... ale skończyłem i zamierzam ją niedługo ...
veverica - bardzo dobra wypowiedź, mimo, że się ze mną nie zgadzasz;))) Rzeczywiście chodziło mi o liczbową ocenę autorów, lecz twórczość ptzecież to odbicie duszy twórcy. Dlatego dla mnie, jeśli Lewis - 6, to Rowling - 1 (to oczywiście wersja radykalna) i vice versa ;)))
Czy żmija, która Cię ugryzła - przeżyła? ;) Widzisz wyłącznie, co chcesz widzieć w moich wypowiedziach, co... potwiedza tylko pewną teorię;)) I ja pozdrawiam;)))
Dziękuję również.
Nie chciałem specjalnie, ale skłamałbym, gdybym powiedział, że nie zakładałem takiej możliwości. Nie wiem ile masz lat, wiem ile podałaś na stronie i tylko do tego się ustosunkowuję. Jak zmienisz, że masz 50 i ja skoryguję punkt widzenia. Coś jednak mi mówi, że nie masz 50 lat. Na Twoje oceny spojrzałem dopiero teraz, po Twej sugestii i cóż tam zobaczyłem? Rowling=Lewis na początek, niesamowite (sic). Przecież ich twórczość jest diametralnie różn...
"Może szkoda" - to już pierwszy niedobry efekt przeczytania tej książki, którą, podobnie, jak Ty, oceniam całkiem nieźle. Jednakże ja do kroćset mam lat trzydzieści, rodzinę i jakieś doświadczenie. Myślę, że nie ma nic złego w mówieniu o tym, że ta książka jest dobra, ale postaraj choć się uniknąć wynoszenia jej na piedestał. Książka jest dobra, ale nie oznacza to, że mamy mieć do niej bezkrytyczne podejście. Wiem, że teraz odpiszesz, ż...
"Rozumiem jego spostrzerzenia dotyczące nimfetek. Sama się takich ostatnio doszukuję." - czy u siebie?
Pragnę dodać, iż plemię Shawnee po przegranej przez Kanadę wojnie "wyemigrowało" do Kanady i tam zapadło daleko poza granicami siedzib białych. Tam też wnuk Tecumseha, Wysoki Orzeł pojął za żonę Polkę - Stanisławę Supłatowicz, uciekinierkę z Sybiru. Ich syn (jeden z ich synów), Długie Pióro, od 1939 r. do 2003 r. mieszkał i tworzył (był pisarzem) w Polsce. Nazywał się, może ktoś słyszał, Sat-Okh, a swoje dzieje do czasu przybycia do Pol...
W książce jest mnóstwo opisów, jak kobieta, uwikłana w prostytucję ogólnie rzecz biorąc, chce się wyrwać z tego środowiska i poznaje dwóch facetów, w tym jednego, który stosuje praktyki sadystyczne. W pewnym momencie w tekście pada nawet nazwisko de Sade, który "wymyślił" tę całą bajke o rozkoszy seksualnej związanej z przemocą. No i dziewczyna z Brazylii czuje, że to jest właśnie to. Drugi bohater, pamiętam go jako bardziej romantyczne...
Co do klawiatury: gdy "y" zaczyna Ci się wpisywać, jako "z" i vice versa naciśnij "Shift" i "Ctrl" jednocześnie i przytrzymaj pół sekundy, a wszystko powinno wrócić do normy:) "Lolita" jest dobra, ale zdaje mi się, że troszeczkę forma przerosła treść... A może to wpływ XXI w., kiedy to molestowanie seksualne nieletnich kapie z telewizora i sztuki? Ba! Kiedy to powodem do wstydu i kompleksów jes...
Też słyszałem, że należał do sekty. Świadczy zresztą o tym dobitnie "Pielgrzym". Poza tym był też mieszkańcem szpitala dla psychicznie chorych... W tej dyskusji, którą przywołałem zostało powiedziane na jego temat prawie wszystko i dlatego odsyłałem. Chodzi mianowicie o to, że oczywiście wszystko wolno pisać i we wszystko wolno wierzyć i tolerancja jest ok, ale wolność też musi mieć swoje granice. Choćby w miejscu, w którym narusza woln...
Św. Paweł to moja ulubiona postać (zaraz po św. Janie, św. Piotrze, Św. Jakubie, Św. Łukaszu... ;)) Trochę mniej rubasznie: cechą, która mnie w św. Pawle "rozbraja" jest porywczość i bezkompromisowość, a przy tym bezgraniczna wręcz pokora serca.
Oceniałem pozytywnie w miarę, powiedzmy, zagłębiania się w twórczość tego pana. Później, jak zapewne zauważyłeś, była równia pochyła - w dół... Resztę oznakowałem, jako mnie nie interesującą. Ocen nie zmieniałem, bo nie czytałem powtórnie tych książek i zapewne tego nie zrobię, choć właśnie, świadomie, czy nie, uprzytomniłeś mi, że może jednak powienienem zweryfikować oceny. Ciekawa dyskusja na temat zasad moralności sugerowanych przez Coelho od...
Wybacz, ale nie wiem, co oznacza rotfl:( Jeśli ma być wyrazem ironii, która znowu ma być wyrazem, że Cię jednak obraziłem, to przepraszam - nie było to moim zamiarem (choć nie wiem, co mogłoby być obraźliwego w metaforyce gastrycznej)...
Dziwne... Czy nie potrafisz dyskutować nie obrażając adwersarza (żywię szczerą nadzieję, że nie użyłem zbyt trudnego słowa)? Oceniam autora i twórczość, bo mi to umożliwia konstytucja tego kraju. Nikogo nie obrażam, nie obdarzam epitetami, fałszywie ani pochopnie nie osądzam, a czego słucham i co oglądam to moja prywatna, zdaje się, sprawa. Inkwizytorem nie jestem, bo, jak zapewne wiesz, już inkwizycji nie ma. Nie ma nawet indeksu książek zaka...
Czytałeś "Pielgrzyma" (rytualne wzywanie ciemnych mocy)? "11 minut" (pochwała sadyzmu)? Itd, itp. Bez sensu najeżdżać teraz na niego: trochę za daleko się posuwa, ot co... Najgorsze, że próbuje przekonać czytelnika, że on reprezentuje Światło i całe masy w to wierzą:(
Ależ proszę: smacznego, że tak zażartuję ;)
Zgadza się - jest niezła na początek. Trochę brownowata, ale nieporówywalnie lepszy warsztat.
A ja nie mówię, że nie! Smak zależy od podniebienia i tyle:) Jeden ma wrażliwe, inny mniej...
Umberto Eco też wzbudza dyskusje, Chesterton je wzbudza, Lewis, Tolkien... Coehlo nie wzbudza dyskusji. Coehlo wzbudza niesmak...
A dla mnie bluźnierca...
:) Powiedz polonistce, że nie można kogoś pozbawić czegoś, czego nigdy nie miał:)
Khm, khm... "Maryja pozbawiona jest cech boskich, cierpi nad stratą dziecka jak każda kobieta". Mam kilka uwag do Twojej wypowiedzi, której po prostu nie mogę przemilczeć... A kiedyż to Maryja miała te boskie cechy? Maryja nigdy boginią nie była, nie stała się nią, nie zamierzała być i nikt jej tego nie obiecywał. Z tego co wiem jest "tylko" świętą, czyli kimś kto według nauki Kościoła Katolickiego jest na 100% w Niebi...
Nie zgadzam się! [:)]. - że "pomysł Tolkien miał dobry, ale nie umiał sie nim zająć", - że "po prostu słabo pisał", - że "postacie miałkie i płaskie", - że "opisy nudne", - że "nic ciekawego u Tolkiena [czytelnik] nie znajdzie". A teraz uzasadnienie: a/ pomysł Tolkien miał bardzo dobry, a z tego co wiem dojrzewał on kilkadziesiąt lat nawet; nie może być mowy o zimnej, czy światowej wojnie, ...
Masz rację: moja wypowiedź była nieco nasączona autorytarnością. Jasne, że Grecy pisali sztuki, a Tolkien fantasy. Chciałem tylko dać wyraz mojemu sprzeciwowi na tworzenie szufladki z napisem "fantasy", a jak ktoś do niej zdecyduje się już zajrzeć trafia od razu na Tolkiena i Eddingsa. To tak jakby otworzyć szufladkę "krzyż" i znaleźć na wstępie Jezusa i Wehrmacht. To drugie zawsze powinno być na końcu, w dodatkowych informacj...
Nie miałem pojęcia... Ten "Gilgamesz..."... cóż to? Do "heroic fantasy" niektóre portale zaliczają twórczość Tolkiena... Ja oczywiście nie przywiązuję do tego większej wagi, bo na jednej półce znajduje się tam on z, choćby, Eddingsem, który chciałby być Tolkienem i to jest właśnie jego problem... A Tolkien to nie żadne fantasy. Gdy tworzył nie było takiego gatunku i podejrzewam, że ani myślał o zapoczątkowywaniu takowego. To...
Jesteś absolutnie pewien, że MacDonald tworząc "Królewnę...", Tolkien pisząc "Władcę..." lub Lewis "Opowieści z Narnii" byli pod wpływem Howarda - twórcy gatunku fantasy? Wydaje mi się, że nawet go nie czytali, ale mogę się oczywiście mylić:) Gwoli ścisłości - o elfach i herosach pisywał także Shakespeare, a nie uważamy go za twórcę gatunku fantasy... Wydaje mi się, że Howard po prostu się wyżył (może był sfrustrowa...
Jak znalazłem książki Sat-Okh'a w biblionetce to się trochę załamałem - przyznam szczerze. Ani jednego komentarza, ani jednej opinii, recenzji... kilka ocen. A człowiek ten fascynował mnie wiele, wiele lat. Czytałem "Ziemię..." wielokrotnie, oglądałem go w telewizji... W telewizji wypadł znakomicie. Nie w sensie marketingowym, czy image'u. Był sobą. Cały program. Opowiadał o dzieciństwie wśród Indian, SS-manach i jak zrozumiał, że to ni...
Osobiście uważam, że miał imię, które sam zdobył w "szkole wilków" w Kanadzie (było to po upolowaniu pierwszego orła gdzieś w latach 20. XX w.). Imię to brzmiało Sat-Okh, czyli Długie Pióro. Jednak wg prawa polskiego nazywał się Stanisław Supłatowicz, dlatego obie wersje opowiadania o nim, w zależności od punktu widzenia, są prawdziwe, sama wybierz, które Ci bardziej pasuje, biorąc pod uwagę jego uczucia oczywiście: on swe książki sygno...
Zupełnie się zgadzam. Dodałbym jeszcze słowo: bezduszna. Wystawiłem tak radykalną ocenę, mimo, iż uważam, że zapiski chińskiego wodza są wyważone, chłodne i przekalkulowane, właśnie dlatego! Biznesmenom kierującym się w "rynkowych walkach" naukami Sun Zi polecam film Olivera Stone'a - Wall Street (1987) z Charlie Sheenem i Michaelem Douglasem w rolach głównych. Zwróćcie uwagę na antagonizm Charliego z Martinem Sheen'em w filmie również ...
Gorąco polecam zapoznanie się także z filmem o tym samym tytule w reż. Arthura Penn'a (Bonnie i Clyde, Lumiere i spółka) z Dustinem Hoffmanem (Rain Man, Absolwent) w tytułowej roli. Przezabawny:)
Oj, oj, oj, a co ona takiego zrobiła po wiośnie 1989 r.? To prawdziwe pytanie, nie ironia, ja... miałem wtedy 15 lat i nie zajmowałem sie panią Osiecką, a raczej młodszymi przedstawicielkami rodzaju żeńskiego:)
Zupełnie jako ciekawostkę polecam, tym którym "Tristan i Izolda" utkwił w sercu na dłużej niż kilka minut po zamknięciu ostatniej stronicy, "Maladie..." Andrzeja Sapkowskiego, czyli wariacje na temat. Dosyć ciekawa interpretacja i oryginalne spojrzenie z właściwym Sapkowskiemu humorem, ale bez wulgarności. Więcej znajdziecie: Świat króla Artura; Maladie
Oj, oj, oj, jak poważnie się zrobiło... Czym sobie pani Agnieszka zasłużyła na takową opinię?
Jeśli się nie mylę chodzi o tekst pani Agnieszki Osieckiej, która napisała także kilka lat później: "nie spoczniemy, nim dojdziemy, nim zajdziemy, w siódmy las...". Nutki poskładał pan Seweryn Krajewski, a całość wykonały "Czerwone Gitary" w latach 70. po raz pierwszy. W tym kontekście można wysnuć dwa wnioski: albo pani Agnieszka zmieniła zdanie co do właściwej istoty pogoni za niedoścignionym, albo w piosnce "Gonić król...
Czyli po części przyznałaś mi rację:) A właściwie to całkiem!:) Choć jedno słowo w Twej wypowiedzi bym zmienił: "gonić" na "doganiać". I teraz przeczytaj jeszce raz: "zawsze trzeba coś doganiać", ot co! Gonienie dla samego gonienia? Znałem kiedyś faceta, jak to ujął Franc Maurer: "przyjacielem moim był"; i on też wyznawał pogląd, że człowiek wierzy w ideały, bo dąży do ideału, którego nigdy nie osiągnie,...
Z pkt. 1. się nie zgadzam: gonienie króliczka bez chęci złpania go demotywuje i człowiek się zniechęca do gonitw w ogólnym wymiarze, których po pewnym czasie najzwyczajniej w świecie zaprzestaje, siada bezczynnie na "czterech literach" i dłubiąc w nosie narzeka na swój los. Pani Olga chyba to rozumie, bo na końcu poszukiwacze chyba odnajdują swój cel. Problem, moim zdaniem, zasadza się w czym innym: czy jesteś w stanie zaakceptować kró...
Dziwne, bo ja czytałem wyłącznie "Conana z Cimmerii" i zapamiętałem fruwające flaki, miażdżone członki, fontanny krwi, itp. Przeczytałem jako dzieciak jednym tchem co prawda, ale po odłożeniu książki otarłem pot z czoła i głośno wypuściłem ustami powietrze rozsadzające płuca... Nie boję się w literaturze, czy kinematografii walki, bitwy i ofiar, ani odważnych scen batalistycznych, ale odróżniam naturalizm od patologii:-/
Jednym zaklęciem - jednym tchem:)
Ludzie! Czy wyście powariowali?! Nie zabijajcie wrażliwości w dziatkach Waszych! Szlachetne odruchy serc (nawet psich), ofiara złożona z miłości, poświęcenie, męstwo... To wszystko cechy, które TRZEBA promować w naszym świecie z wytrwałością i mocą wprost proporcjonalną do rosnącej znieczulicy społecznej! Czyście osiągnęli w życiu cokolwiek ważnego nie poświęcając nic w zamian? Czy długo cieszyliście się taką zdobyczą, czy natychmiast przestawała...
i oczywiście nie zapominajmy o wpływie na polskich muzyków rockowych, jak np. Budzyńskiego:)
Mój poprzednik napisał, że utwór ma pesymistyczną wymowę, przy czym wysnuł wniosek z tego filozoficznego, oryginalnego i mądrego dzieła, iż życie jest niczym innym niż czekaniem. Ocenił sztukę na rewelacyjną... Dla mnie stałaby się taką, gdyby dwóch bohaterów było "nawiedzonych" przez większą ilość postaci ubocznych, niezależnych. Życie, idąc za Heraklitem, niesie z sobą wiele zdarzeń, a każde jest inne, każde "kusi" nas do dz...
Ja... chyba jestem za mało inteligentny, albo mam za małą wyobraźnię (choć zawsze uważałem, że wszystko z nią ok), ale nie zrozumiałem tego opowiadania. Ani filmu. Nie odkryłem przesłania, drugiego dna, objawienia, motta, pointy, nic... Ale ja jestem trochę inny - jak mam zachwycać się, dajmy na to obrazem, to chcę by był to np. Matejko, Michał Anioł albo da Vinci, gdzie twarz i ręka są na miejscu, grawitacja działa z góry na dół, w nocy świecą g...
Rozprawka o baśniach - bardzo, bardzo dobra. Wyważona, poparta konsekwentną, racjonalną argumentacją, chłodną obserwacją rzeczywistości i ogniem płynącym wprost z serca Tolkiena. Serca szlachetnego, wrażliwego i przeinteligentnego... Jeśli chodzi o "Liść..." - rewelacja. "Liść..." pokazuje wszystko, co szlachetne i po prostu dobre w życiu: tęsknotę, wiarę, nadzieję, wytrwałość, miłość... Przy okazji bycia baśnią nie pomija l...
John Eldrege rzeczywiście dogłębnie poruszył moje serce. Lecz nie każdy mężczyzna rozumie jego język. Może razić typowa jankeska bezpośredniość, może oburzać traktowanie czytelnika jak małego dziecka i krytykancka maniera... Może. Ale! Trzeba autorowi oddać też prawdę. Mimo amerykańskiego stylu facet wie o czym pisze. Jest mężczyzną w każdym calu, tacy jak on lądowali na plaży Omaha i Księżycu, wyprowadzali naród z niewoli, rzucali dorobek życia ...
Ja uważam, że jednak KONIECZNIE. Tzw. "klasyką fantastyki" jest też "Władca Pierścieni" J.R.R. Tolkiena, "Ziemiomorze" Ursuli K. Le Guinn, czy "Connan..." Howarda. Nie wszystkie bym polecił. Jednak "Narnia..." to coś więcej niż tylko "klasyka fantastyki". "Narnia..." stawia pierwsze trudne zadania przed młodymi umysłami, "Narnia..." porusza ich ukryte pragnienia (któż...
Zgadza się. Najlepszy utwór p. Tokarczuk. Przegląd czasów rewelacyjnie wpływa na wyobraźnię. Szczególnie, jeśli ma / miało się rodzinę na podobnej wsi, jeździło się tam najpierw wąską szosą przez gęsty las, potem dziurawą asfaltówką PKS-em, potem własnym samochodem. Dzięki "Prawiekowi..." odkryłem, że czas składa się z mniejszych czasów, nieraz będących echami z przeszłości, innym razem determinującymi przyszłość. Ale najważniejsze jest...
Hmm. Nie do końca się zgodzę. Otóż w dobie "Plutonu" Stone'a i Al-Kaidy Bin Ladena książka, która była swoistym novum, gdy została wydana, traci nieco na swej wartości. Nic nowego tam nie odkryłem, nic czego nie znałbym już z naturalistycznych filmów wojennych (Pluton, Szeregowiec Ryan, Helikopter w ogniu), czy programów na Discovery. Nie chcę tu powiedzieć, że jest zła, wręcz przeciwnie - oceniłem ją jako dobrą, ale, jak to się mówi, d...
A słychać, słychać. Jak ktoś mieszka, albo odwiedza Dolny Śląsk proponuję zajrzeć do Lubiąża. Co prawda Lubiąż to cystersi, a tajemnicze miejsce z powieści, którego narrator - stary Adso nie chce ujawnić to benedyktyni, to i tak, przy odrobinie wyobraźni, można fizycznie, namacalnie doznać tamtego klimatu. Acha, i pierwsze strony są nie tylko dla historyków. Jak powiedział gdzieś na początku brat Wilhelm, gdy rozszyfrował konia opata: "omni...
Super, moje wspomnienia z Piratem Rabarbarem sięgają również czasów, gdy, niczym Kłapouchy, gapiłem się na trzy patyki, które "uczony" Krzyś umiał już nazwać: "A". Mama czytała mi ją do snu, po obiedzie, przed dobranocką, a ja chłonąłem dosłownie męskie przygody Rabarbara. Jest też pierwszą książką, jaką samodzielnie przeczytałem! Ale najbardziej zdziwiłem się, gdy uświadomiłem sobie jaki wpływ wywarła ona na moje dorosłe ży...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)