Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dziękuję kolejnemu Biblionetkołajowi, tym razem z Piekar Śl., za książkę "Jajko i ja"! :)
Bardzo dziękuję Biblionetkołajowi z Zagnańska za "Bezpieczną przystań" Sparksa! :)
Po przeczytaniu pomyślałam dokładnie to samo.
P. Jordan - "Przyjaciółki" (5) I. Szolc - "Hebanowy świat" (3) P. Mendoza - "Tajemnica Vivaldiego" (4) E. Flock - "Emma i ja" (5) C. Greenhalgh - "Coco i Igor" (4) L. J. Braun - "Kot, który wąchał klej" (4); "Kot, który zszedł pod podłogę" (4); "Kot, który rozmawiał z duchami" (5); "Kot, który mieszkał wysoko" (3)
Dickens - "Oliver Twist"
Mi również książka bardzo się podobała - w końcu opowieść o imienniczce ;-) Pierwsza część równie dobra, choć czytałam dawniej i już nie za bardzo pamiętam.
"Gry i zabawy z maluchami" J. Silberg - do pracy.
"Tabletki z krzyżykiem" Hołowni - na Allegro, w mieście nigdzie nie znalazłam...
"Tabletki z krzyżykiem" - Sz. Hołownia
Też tak zrobiłam, tzn. dałam listę książek do kiosku, w którym zawsze wszystko kupuję, i pan będzie mi odkładał te książki, które zaznaczyłam ;) Zobaczymy.
Też prawda. Ale ja sobie też zawsze notuję, komu co pożyczam, i później i tak jest łatwiej ;-)
W zasadzie nigdy nie zwracam uwagi na okładkę. No, chyba że bardzo mi sie spodoba ;-)
O tak, Tokarczuk jak najbardziej (choć czytałam tylko "Prawiek...") :)
"Fatalne zauroczenie" W. Lashnera
Jeśli czytam książkę filozoficzną itp., to podkreślam ołówkiem ciekawe fragmenty. Czasem je przepisuję, na bloga na przykład.
"Na dnie nieba" Gretkowskiej, "Nie mów nikomu" Cobena.
Ja każdą podpisuję, bo zawsze się boję, że jak komuś pożyczę, to już nie wróci. Miałam kiedyś taki przypadek z niepodpisaną książką, a kiedy się o nią upomniałam, koleżanka powiedziała, że nie wiedziała, czyja ona jest, i dlatego nie oddawała ^^
Pierwszy spis, to ten na Biblionetce. Żałuję, że wcześniej jakoś nie notowałam przeczytanych pozycji, bo teraz nie zawsze pamiętam, co i jak...
Szczerze mówiąc, nigdy nie liczyłam. A to dlatego, że w pokoju mam zarówno swoje książki, jak i część rodziców (nie zmieściły się na regałach w salonie ^^). Myślę że na pewno grubo ponad 100, a to dopiero początek :-)
Ja, ja, ja! ;) Ostatnio chodzę do lumpeksów tylko i wyłącznie po książki, choć zdaję sobie sprawę, że zanim się zabiorę za anglojęzyczne pozycje, jeszcze trochę czasu minie ;P Polecam wszystkim!
Kupowałam całą serię, coby zachęcić mojego M. do czytania, i mi się udało :-) Nie muszę wspominać, że i ja skorzystałam. Książki nie mają zbyt dobrej jakości, ale biorąc pod uwagę ich cenę, nie narzekam.
Czytałam coś o tym w Internecie, i planuję jutro zakupić, bo zapowiada się ciekawie :-)
Ech. Co ja bym dała, żeby znaleźć pieniądze na całą serię... Ale 7 z tych książek muszę mieć koniecznie...
Świetna książka, i na pewno trafia do czytelnika.
Mówiąc szczerze, była to dla mnie jedna z nudniejszych książek o tematyce narkomanii, a trochę ich przeczytałam...
Gretkowska, Wiśniewski.
Książki angielskie kupuję na Allegro albo... w lumpeksach :-) Polecam odwiedzać w ostatnie dni, kiedy cena za kilogram jest najniższa. Zazwyczaj niewiele osób interesują książki, dlatego też można tam znaleźć prawdziwe perełki za grosze.
Zazwyczaj kupuję książki na Allegro lub w specjalnych koszach w Tesco :p Czasem zdarza mi się kupić coś nowego w Empiku/Kolporterze. Nie lubię wypożyczać książek, wolę mieć swoje :)
Czytam zawsze tylko jedną książkę. Jeszcze w czasach liceum zdarzało mi się czytać po kilka na raz (np. lektura + inna), ale strasznie myliły mi się wątki, historie, postacie, itd., i stwierdziłam, że lepiej czytać jedną a porządnie.
Staram się nie czytać przy jedzeniu, chyba że jest to takie jedzenie, którym nie da się nabrudzić ;-) Jak już mi się zdarzy, to sama się denerwuję.
Zdecydowanie wolę te "zużyte" - z duszą ;-) Szare kartki, dzięki czemu można czytać na słońcu... No i lubię się zastanawiać, kto przede mną miał w rękach dany egzemplarz. Często kupuję książki na allegro, co bardzo lubię, bo nie cierpię książek prosto z księgarni, jeszcze pachnących drukarnią ;)
Ostatnio zdecydowanie Koko z serii L. J. Braun - "Kot, który..." :-)
Dla mnie takie przełomowe książki to "S@motność w sieci" Wiśniewskiego i "Dedykacja" N. Kraus i E. McLauglin. A to chyba dlatego, że czytałam je w takich momentach mojego życia, że czułam że opowiadają moją historię...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)