Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dziękuję!
Od książki do książki i tyle czasu zleciało.
"Wszystkiego biblionetkowego" - i wszystko jasne, czego się życzy. Dziękuję!
Zawsze miło zobaczyć taki torcik. :-)
Patrząc na to, ile zabawy było przez jedno dziesięciolecie, wiele dziesięcioleci brzmi tym bardziej zachęcająco. :-)
Dziękuję! Dzięki Biblionetce zaczęłam lepiej dobierać sobie książki zamiast brać, co akurat leży na półce w bibliotece.
DEKADA - jak to poważnie brzmi. :-) Dziękuję!
No popatrz, jak się życzenia szybko spełniają: schowki i notatniki wirtualne i papierowe rozpuchnięte, książek w bród, byle tylko okazały się smakowite! :-) Co do P.S. - szybko te lata lecą, prawda?
A mam taką nadzieję. :-) Muszę tylko częściej tu zaglądać, mam straszne zaległości nawet w ocenianiu książek, o innej biblionetkowej aktywności nie wspominając.
Przeczytane w październiku: - Przyszedłem rozłączyć - Harry Potter i czara ognia (powtórka) - Sabriel - Lirael: Córka Clayrów - Abhorsen - Jesień 1152: Tom 1 + Jesień 1152: Tom 2
We wrześniu przeczytałam: - Przedksiężycowi: Tom 1 + Przedksiężycowi: Tom 2 + Przedksiężycowi: Tom 3. Dziękuję Moreni za pożyczenie książek. Bardzo mi się podobały. - Rycerz Siedmiu Królestw. Mała próbka, jak wygląda Westeros, gdy jest tam spokojnie (no, tak nie do końca, bo co by bohaterowie robili?). Może być. - Gwiazd naszych wina i Biała jak mleko, czerwona jak krew. Z dwóch książek o chorych na nowotwory zakochanych nastolatkach jednak w...
Przedksiężycowi: Tom 2 i Gwiazd naszych wina.
Dzisiaj niechcąco uczciłam rocznicę urodzin Agaty Christie, kupując Opowiedzcie, jak tam żyjecie (parę lat temu dzięki Biblionetkowiczom nabrałam ochoty na przeczytanie tej książki, ale była dla mnie niedostępna, za to dziś dowiedziałam się, że przeoczyłam zeszłoroczne wznowienie!) i Moja podróż po Imperium (zbiór listów autorki). Do tego wygrzebałam z przecen Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks i Efekt Lolity. I jeszcze Straż! Straż! i Zbrojni -...
W sierpniu kończyłam leżące odłogiem książkowe zapasy pozostałe po urlopie i parę książek wypożyczonych pod wpływem chwili: Jak robić dobrze Światła września Adieu: Przypadki księdza Grosera Trufle: Nowe przypadki księdza Grosera Cudze pole Last minute: 24h chrześcijaństwa na świecie Wszystko dobrze się czytało, choć z Grzegorczykiem miałam problem - nie polubiłam żadnego bohatera.
Przeczytałam w lipcu: - Wieczne życie: O zwierzęcej formie śmierci - Księżyc nad Soho (serdeczne podziękowania dla Moreni za obie książki!) - Gdzie się cis nad grobem schyla - Harry Potter i więzień Azkabanu <powtórka> - Pan Lodowego Ogrodu: Tom 4 - Trudna decyzja panny Pym
Przyszedłem rozłączyć, Światła września i Adieu: Przypadki księdza Grosera.
Rozszyfrowywanie mataczeń było cudowne! Większą satysfakcję miałam z punktów zdobytych dzięki mataczeniom niż za książki, które po prostu przeczytałam. Sprawdzałam codziennie wątek konkursowy, czy nie pojawiła się jakaś nowa podpowiedź. Było mi szkoda, że sama nie potrafię wymyślić czegoś, co byłoby wystarczająco pokrętne, by nie wyglądać na czołg. I ten moment olśnienia, gdy podano wyniki i dopiero załapałam, o co mataczącym chodziło. Kiedy zabr...
Wieczne życie: O zwierzęcej formie śmierci i Pan Lodowego Ogrodu: Tom 4.
Moje zakupy z drugiego kwartału: Cienie w mroku, Biuro kotów znalezionych, Wet: Moi wspaniali dzicy przyjaciele, I tak człowiek trafił na psa, Stulecie chirurgów: Według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna, Triumf chirurgów: Według zapisków mojego dziadka, chirurga H. St. Hartmanna, Pod schodami: Życie codzienne służby domowej w początkach XX w. w Anglii i Młodszy księgowy: O książkach, czytaniu i pisaniu.
Veverico, dziękuję za te wszystkie lata, wątki wspominkowe są jednym z moich obowiązkowych punktów w przeglądaniu Biblionetki. Bardzo dobre do tuczenia schowka. Serdecznie pozdrawiam! A w czerwcu przeczytałam: - Posłaniec - powtórkowo Harry Potter i kamień filozoficzny i Harry Potter i komnata tajemnic - W pierścieniu ognia i Kosogłos - Pan Lodowego Ogrodu: Tom 3 Bardzo młodzieżowy był ten czerwiec.
W marcu czytałam mało, ale za to książki mi się podobały: Zimowe dzieci Smok Griaule Vernon
Zimowe dzieci.
Wygrzebałam z kosza w hipermarkecie Corvus: Życie wśród ptaków (jest świetna i wreszcie mam swoją) i Nomen Omen (zobaczę, czy mi się spodoba). Do tego księgarniane promocje wzbogaciły mnie o własnego "Władcę Pierścieni" (Tolkien J. R. R. (Tolkien John Ronald Reuel)) w jednym tomie, zbiorcze wydanie "Ziemiomorza" (Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber)) oraz "Jonathana Strange'a i pana Norrella" (Clarke Susanna). Czyli szykują się powtórki! Ja...
Przeczytane w lutym: - Wszystkie stworzenia małe i duże.... Świetne! Nie zauważyłam, że to wybór, a nie cała książka. Ale widzę pierwszy tom cyklu w zapowiedziach wydawniczych na marzec. Mam nadzieję, że wyjdzie cała seria. - Ballada o więzieniu w Reading - dawno nie czytałam poezji, podobało mi się. - Smok i Jerzy - niby pomysł fajny, ale wykonanie słabe. Wszystko jest takie płaskie - postaci, świat przedstawiony. Jednak widać, jak bardzo fan...
W styczniu przeczytałam: - Łowy - wariacja na temat ballad Mickiewicza - może być; - Człowiek i mikroby - ciekawe dzieło o historii epidemii; - Na tropach jednorożca - trochę nudna; - Sierioża: Parę zdarzeń z życia malutkiego chłopczyka - sympatyczna książka.
Bardzo dziękuję za Zmierzch i Księżyc w nowiu. Co za niespodzianka! I to aż z Jarocina! Z chęcią się w te książki wgryzę. Serdecznie pozdrawiam mojego Biblionetkołaja! :)
Dziękuję! Z takimi lekturami za sobą, można spokojnie przyjąć, że Ci się znakomicie udało. :-)
W tym roku przeżyłam mniej czytelniczych olśnień niż w poprzednim, ale perełki się zdarzały: Klub śpiewających rzeźników - za klimat i sposób snucia opowieści Cesarz wszech chorób: Biografia raka i Higieniści: Z dziejów eugeniki - za przystępne przybliżenie trudnej tematyki Krystyna córka Lavransa - z czytanej w zeszłym roku klasyki ta książka zrobiła na mnie największe wrażenie, chociaż bohaterowie doprowadzali mnie nieraz do zgrzytania zębam...
Pod koniec roku zawsze znajduję więcej czasu na czytanie, więc grudniowych lektur przybyło. - Dobry omen - nawet mi się podobało, chociaż czasem trochę tu za dużo "wszystkiego". - Fartowny pech - ujdzie, chociaż wydawało mi się, że męscy bohaterowie są bardziej irytujący niż panie z poprzednio czytanych powieści komediowo-kryminalnych tej autorki, a twardzi gangsterzy bywali rozbrajający. - Lilith - tym razem kryminał nie w stylu komediowym, ...
Już grudzień, ostatni miesiąc trwania wyzwania. Czytam teraz Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu. Mam nadzieję, że wszyscy ze smakiem dojadacie swoje tłuste czytelnicze kąski. Uzbierało nas się tu trochę. Nie spodziewałam się, że tyle osób będzie się ze mną bawić. Właściwie to nikogo się nie spodziewałam. Bardzo Wam dziękuję za wzajemne dopingowanie się i polecanie lektur. Czy chcielibyście osobną czytatkę, w której moglibyśm...
Przeczytałam w listopadzie: Zacisze 13 i Zacisze 13: Powrót Dawca Miasteczko Middlemarch
A ja właśnie kilka dni temu zaczęłam Miasteczko Middlemarch. Następne będzie Ludzie, zwyczaje i obyczaje starożytnej Grecji i Rzymu.
Przeczytane w październiku: - Jaszczur - wynudziłam się. - Martwe Jezioro i Czy ten rudy kot to pies? - całkiem sympatyczne czytadła, kryminalna intryga taka sobie. - Wrogowie publiczni - ciekawe, tylko musiałam czasem się zastanawiać, kto jest kim, bo dużo tu nazwisk.
Donoszę, że kąsek nr 3 - Święte gry - już za mną. Nie wiem, czemu zajął mi tyle czasu (aż pół roku!), bo to naprawdę dobrze czytająca się książka. Chwilowo nie miałam dostępu do innych zaplanowanych książek, więc zaczęłam znacznie mniej kaloryczną lekturę z własnej półki - Wrogowie publiczni. Na razie trochę się martwię, że mi się gangsterzy będą mylić. Wczoraj zdobyłam w bibliotece Miasteczko Middlemarch - będzie następne.
We wrześniu przeczytałam: - Gawęda o książkach i czytelnikach - taki uroczy drobiazg (dosłownie) w tematyce około książkowej; - Śniadanie u Tiffany'ego - miłe zaskoczenie, książka podobała mi się bardziej niż kiedyś oglądana ekranizacja; - Święte gry - w ramach Wyzwanie czytelnicze "Tłuste kąski", bardzo dobrze się czytało.
Przeczytane w sierpniu: - Biuro kotów znalezionych Ciekawe. Na razie wszystkie moje spotkania z serią "Biosfera" były udane. Dziękuję Moreni za pożyczenie! - Próba złota Zdecydowanie lepsze od poprzedniego tomu. - Sowa Wesley Biblionetkowicze mieli rację, że dobre. :) - Dziewięć wcieleń kota Deweya Trochę mnie wymęczyło to nagromadzenie smutnych historii. - Zwierzoczłekoupiór Dziwna książka, ale nawet dobrze mi się ją czytało.
Przeczytane w lipcu: Cyberiada [1998] - czego te biblionetkowe konkursy nie robią z człowiekiem, Lema czyta! Rzeki Londynu - bardzo sympatyczne czytadło, aż szkoda, że trzeba tyle czekać na polskie wydania następnych tomów. Jakuck: Słownik miejsca - ładnie wykreowana atmosfera miejsca, temat ciekawy i dla mnie mało znany, świetna lektura. Za dwie powyższe dziękuję Moreni. :)
Z powyższych tylko Rudnicką czytałam. Świetne czytadło, przypominało mi te lepsze powieści Joanny Chmielewskiej.
Tak, na słabość Piastów do niektórych imion narzeka większość recenzji. Zresztą, sądząc po recenzjach, porównania do "Gry o tron" to chwyt marketingowy, usprawiedliwiony tylko tym, że o władzę i tron tam chodzi. Zobaczę, jak przeczytam. A wstawki fantastyczne zapowiadają się rzeczywiście na irytujące. Oby było ich jak najmniej.
Na Korona śniegu i krwi wyczekuję, może kiedyś trafię na nią w bibliotece. Jak wrażenia?
Miasteczko Middlemarch też mam w planach. A "Taniec ze smokami" już przeczytałam i teraz wyczekuję kontynuacji. Hrabia Monte Christo jest na mojej liście odległych planów czytelniczych, kiedyś Umberto Eco mnie zachęcił.
Ostatnio dopadło mnie czytelnicze lenistwo i zaniedbałam nie tylko wyzwanie, ale też czytanie w ogóle. Ciągle czytam kąsek nr 3 - Święte gry. Zaczyna mnie wciągać, więc jest szansa na poprawę. Mam nadzieję, że wszyscy radzicie sobie z wyzwaniem lepiej ode mnie. :)
W czerwcu strasznie nie chciało mi się czytać. Może lipiec będzie lepszy. Bajki - pokonkursowo. Zamieć śnieżna i woń migdałów - trochę nudne, odzwyczaiłam się od kryminałów. Aleksander Wielki - ciekawa biografia.
Aleksander Wielki.
Przeczytane w maju: - Ród Argeadów: Filip i Aleksander - Czerwony rynek: Na tropie handlarzy organów, złodziei kości, producentów krwi i porywaczy dzieci - Śladami Aleksandra Macedońskiego - Wszystko dla Pań
W kwietniu przeczytałam: - Drugi przekręt Natalii - druga część nadal całkiem sympatyczna; - Cesarz wszech chorób: Biografia raka - bardzo dobra; - Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek - taka sobie; - Czytelniczka znakomita - miałam wrażenie, że autor chce być zabawny na siłę; - Higieniści: Z dziejów eugeniki - dobra.
Liczenie baranów: O naturze i przyjemnościach snu, Mordercza gumowa kaczka: Jak toksyczne środki, z którymi się na co dzień stykamy, wpływają na nasze zdrowie oraz - z okazji dzisiejszego święta - Czerwony rynek: Na tropie handlarzy organów, złodziei kości, producentów krwi i porywaczy dzieci. A jutro dotrą do mnie Rozmawiał z bydlętami, ptakami, rybami...: Opowiadania o zwierzętach - kiedyś biblionetkowicze bardzo zachęcili mnie do przeczytania ...
Wczoraj zaczęłam Higieniści: Z dziejów eugeniki.
To przerysowanie czasem uwierało. Właściwie jeśli autorzy nie chcieli poważnego i dobrze udokumentowanego eksperymentu, tylko zabawę, to mogli sobie niektóre utrudnienia (strasznie dramatycznie przedstawione) darować. Aha, z tym gotowaniem pieluch to prawda (pewne źródło potwierdza, że dobrze pamiętam), chociaż nie każdemu zawsze się chciało i poprzestawali na praniu, ale informację o tym, że lepiej upiec ciasto ze zbukiem niż cenne jajko zmarnow...
W marcu - PRL i Krysia: Nasz mały PRL: Pół roku w M-3 z trwałą, wąsami i maluchem Prywatne smaki PRL-u Krystyna córka Lavransa (Wyzwanie czytelnicze "Tłuste kąski")
Wielu kolejnych lat z BiblioNETką i świetnymi książkami!
Racja. Fragment o mailach wypadł mi z głowy, a dziwiłam się, czemu autor po prostu tego całego spamu nie skasuje. Odniosłam wrażenie, że autorzy porównują PRL do życia o trochę wyższym niż przeciętny standardzie. Jakby dzisiaj ludzie nie korzystali z pewnych produktów, nie jedli pewnych potraw, nie korzystali z państwowych przychodni itp.
Niedawno skończyłam czytać i też coś mi zgrzytało. Czasem wydawało mi się, że autorzy sztucznie tworzą większy kontrast między PRL-em a dniem dzisiejszym i przesadzają, jak np. z tym brakiem higieny.
Mnóstwa wspaniałych książek!
Dziękuję! W końcu zdecydowałam się na "Krystynę...". Dopiero co zaczęłam pierwszy tom, więc trudno mi na razie określić, jak mi się podoba. Potem pewnie zabiorę się za Święte gry.
Dziękuję! :-)
Przeczytane w lutym: - Co jest cacy a co jest be: Wybór felietonów z "Kuriera Polskiego" 1970-1982 - Nie kończąca się historia - Natalii 5 - Shogun: Powieść o Japonii - Opowieści starego Kairu
Drodzy pożeracze tłustych kąsków! Cieszę się, że zebrało się nas więcej. Jak tam Wasze postępy w czytaniu obszernych ksiąg? Właśnie skończyłam czytać pierwszą książkę z wyzwania - Shogun: Powieść o Japonii. Teraz muszę się zdecydować, jaka ma być następna. Czy kontynuować podróż po Azji i udać się do Indii na spotkanie z przestępcami z Święte gry (1086 stron)? Czy skusić się na lżejsze danie - Wrogowie publiczni (652 strony) - i amerykańskich ga...
W styczniu przeczytałam: Klub śpiewających rzeźników (5) Hamida z zaułka Midakk (4) Wielce zobowiązany, Jeeves (3) W ciemno: Zabawne przypadki z podróży (2)
Wszystkiego najlepszego! Samych ciekawych książek!
Powodzenia! Mam w planach Nazywam się Czerwień. Książce brakuje tylko paru stron do granicy, którą sobie wyznaczyłam w wyzwaniu. Kilka innych tytułów tego autora też mnie interesuje.
Imponujące dania! Stephensona jestem ciekawa, moja biblioteka ma tylko Diamentowy wiek. Może sobie pożyczę taką dwa razy chudszą książeczkę, żeby sprawdzić, czy autor mi się spodoba. Kinga też chciałabym jeszcze spróbować, bo z jego książek czytałam tylko kiepskie fantasy.
Dzięki za polecankę. Perkitny już w schowku. Zapowiada się ciekawie.
Z książek przeczytanych w 2013 roku najlepiej wspominam: Rowerem i pieszo przez Czarny Ląd: Listy z podróży afrykańskiej z lat 1931-1936 Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa Bogowie, groby i uczeni: Powieść o archeologii Szympansy z azylu Fauna: O przetrwaniu i woli życia Król z żelaza i cały cykl "Królowie przeklęci".
Zacznę od "Shoguna", którego mi polecałaś. Naprawdę już długo stoi zaniedbany na półce.
- Kronika polska - Kronika - Pałac Północy - Bitwa Grunwaldzka: Z historii Polski - Mój dzielny tata - Królestwo mojej mamy
Przełom!: Jak 10 największych odkryć w historii medycyny pozwoliło ocalić miliony istnień i zmieniło nasz sposób postrzegania świata i Higieniści: Z dziejów eugeniki. I to już koniec tegorocznych zakupów książkowych. Chyba. ;-)
- Kruchy dom duszy: Wielka odyseja chirurgii mózgu Ciekawe, choć czytało mi się gorzej niż inne książki autora. - Wilczyca z Francji Lew i lilie Kiedy król gubi kraj Bardzo dobry cykl. Nie spodziewałam się, że tak spodoba mi się książka, w której trudno kogokolwiek naprawdę polubić. Przy ostatnim tomie tęskniłam za notami biograficznymi i historycznymi znajdującymi się w poprzednich. - Myć się czy wietrzyć?: Dramatyczne dzieje higieny od s...
Kochany BiblioNETkołaju z Poznania! Bardzo dziękuję za Klub śpiewających rzeźników i miłe życzenia!
Cesarz wszech chorób: Biografia raka.
Genialna maszyna: Biografia serca, Myć się czy wietrzyć?: Dramatyczne dzieje higieny od starożytności do dziś i Czytelniczka znakomita.
Kiedy król gubi kraj
W październiku przeczytałam: - Zwierzenia Britt-Mari - Kupiliśmy zoo: Niesamowita, lecz prawdziwa historia podupadającego zoo i dwustu zwierząt, które na zawsze odmieniły pewną rodzinę - Riko i my: O kotach, ludziach, przyjaźni i zaufaniu - Grillbar Galaktyka - Szympansy z azylu Fauna: O przetrwaniu i woli życia Za polecenie i pożyczenie czterech powyższych bardzo dziękuję Moreni. :)
U mnie wrzesień trochę monotematyczny: Król z żelaza Zamordowana królowa Trucizna królewska Prawo mężczyzn
Zamordowana królowa i Kruchy dom duszy: Wielka odyseja chirurgii mózgu.
Przeczytałam w sierpniu: - Sen o Troi: Opowieść o życiu Schliemanna - Tajemniczy opiekun - Kochany wrogu - Kronika polska - Szepty dzieci mgły i inne opowiadania - Sztuka aranżacji wnętrz: 1000 profesjonalnych pomysłów na zaaranżowanie każdego wnętrza - Tych cieni oczy znieść nie mogą
Król z żelaza i Tych cieni oczy znieść nie mogą.
Przeczytane w lipcu: Wielka Brama Podróże z moją ciotką Człowiek, który był Czwartkiem
- Detektyw Blomkvist - Książę Mgły - Bogowie, groby i uczeni: Powieść o archeologii - Gösta Berling - Dom z papieru
Była jeszcze ekranizacja "Kłamczuchy". Też niezbyt udana.
Maria Skłodowska-Curie i jej córki i Nieśmiertelność: Prometejski sen medycyny.
Bogowie, groby i uczeni: Powieść o archeologii na zmianę z Gösta Berling.
Przeczytałam w maju: - Ukryty wymiar - Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa - Rzecz o zbłąkanej duszy: Tom 1 + Rzecz o zbłąkanej duszy: Tom 2
Aha, Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.
Może chodzi Ci o W sidłach anoreksji? Nie czytałam, ale po przekartkowaniu ostatnich stron sądzę, że Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu.
Doyle napisał 56 opowiadań i 4 powieści o Holmesie. Sprawdzałam swój egzemplarz "Księgi wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa", bo zdziwiło mnie, że we wszystkich artykułach o Holmesie podają, że opowiadań jest 56. Na okładce książki liczba podana jest błędnie, a spis treści jest mylący, bo po spisie treści zbioru "Ostatni ukłon" można wnioskować, że opowiadań jest dziewięć, a ostatnie z nich to "Ostatni ukłon" oraz "Sherlock Holmes. Epilog". Tyle...
W kwietniu nadrobiłam zaległości w czytaniu własnych książek: - Co wnosi nos? Nauka o tym, co nam pachnie Dużo ciekawych informacji o węchu i zapachach - także w literaturze. - Moja żona wiedźma Przyjemne czytadło. - Nikczemne historie Spodobał mi się "retro" klimat tej książki. Opowiadania o zbrodniach, ale nie kryminały. - Panowie z Pitchfork Rozczarowanie. Ale przynajmniej szybko i łatwo się czyta.
Księga wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa.
Ostatnie nabytki: Bogowie, groby i uczeni: Powieść o archeologii i Panie z Cranford.
Bezgrzeszna.
Przeczytałam we wrześniu: - Uskrzydlona przygoda: Powieść pensjonarska Ot, taki sobie romans, ale całkiem przyjemnie napisany. - Niebo ze stali: Opowieści z meekhańskiego pogranicza Wciągnęłam się tak bardzo, że wyjątkowo szybko pochłonęłam tę książkę. Moreni, dzięki za pożyczkę :) - Lepiej: Zapiski chirurga o efektywności medycyny Czytania książek o medycynie ciąg dalszy. - Igrzyska śmierci O dziwo mnie ta książka nie znudziła, chociaż...
To pewnie jest O zaginionych żeglarzach i latającej szafie. Chłopiec o imieniu Danek podróżuje z dziadkiem w tytułowej latającej szafie. Rozdziałów jest osiem, prawie każdy zaczyna się o wschodzie lub zachodzie słońca - akcja przenosi się do coraz to nowych krain (dziewczęta, wiedźma i zatruty napój to ostatnia przygoda). Co kilka stron jest duża ilustracja, a na okładce jest chłopiec uczepiony szafy w locie: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/71715/...
Niebo ze stali: Opowieści z meekhańskiego pogranicza i Lepiej: Zapiski chirurga o efektywności medycyny.
Corvus: Życie wśród ptaków. Bardzo mi się podoba.
W regulaminie nie ma nic o możliwości dodawania poszczególnych opowiadań ze zbioru do jakiej serii tematycznej czy cyklu. Te opowiadania nie mają, o ile mi wiadomo, osobnych wydań, więc pewnie trzeba by dodać oba tomy "Legend" do cyklu. W takim wypadku wypadałoby chyba dodać je do wszystkich cykli, z których opowiadania zawierają. Nie wiem, czy nie spowodowałoby to chaosu - ta sytuacja dotyczy pewnie wielu zbiorów opowiadań. Na pewno Redakcja mia...
Szkoda. Może następnym razem.
Czy spotkanie się odbyło, czy je przegapiłam?
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)