Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Wiem że to takie biblijne nawiązanie, ale nic na to nie poradzę, że tak nam się skojarzyło gdy po raz pierwszy - jakieś 3 lata temu usłyszeliśmy w klasie owy tytuł. Tego się niestety nie da zmienić. Wybacz więc, że nie jestem w stanie cofnąć swego pierwszego skojarzenia jakie przyszło nam wtedy na myśl. Nie zamierzałam aż tak dotkliwie urazić. Poza tym nie jest o powód wart takiego oburzenia.
Dopiero wczoraj przeczytałam Pana wypowiedź odnośnie mej recenzji. Dawno już nie zaglądałam do BiblioNETki z braku czasu. Tyle się wydarzyło, że zdążyłam zapomnieć o tym serwisie. Swoją drogą... W życiu nie spodziewałam się, że jedna głupia krytyczna recenzja będzie w stanie wywołać taką burzę wśród internautów i wzbudzi tak wiele kontrowersji. Bez obaw nie zabrakło mi dystansu ani do samej siebie ani do innych rzeczy. Leczyć się jeszcze nie...
Na mój temat wolno mi mówić i myśleć to, na co tyko przyjdzie mi ochota. Jeśli kwestionujesz mój indywidualizm - trudno. Szczerze powiedziawszy nie wiele mnie to interesuje. Poza tym to chyba nie jest dyskusja na temat mojej osobowości.. . bo chwilami można odnieść takowe wrażenie :) pozdrawiam.
Śmiejesz się z określenia biała kobieta, cóż... Nie wiesz czego ono dotyczy i z jaką sytuacją było to związane. Zresztą wątpię żeby cię to interesowało. A tak przy okazji malarstwo pokojowe mnie zupełnie nie kręci :/
Przede wszystkim - dla jasności: Nie uznaję Chrystusa za zboczeńca nawet nie wspomniałam żadnej osoby boskiej. Sądziłam że rozmawiamy tu o książkach a nie o poglądach religijnych.
Droga Olutko czy mogłabyś mi polecić jakieś tytuły książek, bądź autorów opowiadajacych o zbliżonych problemach, do tych przedstawionych przez Łopatkową? Może czytałaś jeszcze jakieś interesujące i moralizujące utwory psychologiczne? Bardzo mnie ta tematyka zajmuje.
Cóż... to rzeczywiście interesujące a jednocześnie bardzo trudne pytanie. By na nie odpowiedzieć trzeba się trochę nagłowić, bo jest ona bardzo złożona. Myślę, że znaczenie tego tytułu można by tutaj rozpatrywać w oparciu albo o Carlosa Ontenę, albo o reżysera tego całego sztucznego świata Płowego Jacka. Od nas zależy na kim skupimy się bardziej. Prawda jest jednak taka, że każdy odebrał by tę książkę trochę inaczej i dla wielu ludzi tytuł ten m...
Sporo, sporo i jest w czym wybierać. Mam tę książkę. Zawsze ją ceniłam, stoi na górnej półce. Myślę, że każdy znalazłby tam coś dla siebie. Te utwory są mi bliskie czytywałam je w dzieciństwie.
Straszny tomik poezji. Według mnie jest okropnie chaotyczny, nadzwyczaj kontrowersyjny, opowiadający o wszystkim i praktycznie o niczym. Miałam "zaszczyt" poznać tego poetę osobiście podczas warsztatów dziennikarskich i jeszcze jednego spotkania literatów. Wysnułam jeden jakże przykry wniosek. Jest to człowiek kompletnie niezrównoważony i nieustabilizowany emocjonalnie. Poza tym wiersze mówią same za siebie. Ich nostalgia i mrok wymyka...
Ja również zwracam uwagę na błędy, jednakże kiedy napatrzę się na nie na wielu forach internetowych itp. zaczyna mi się czasem udzielać. To okropne, ale tak jest. Poza tym zauważyłam u siebie taką dziwną prawidłowość. Kiedy jestem niezwykle pochłonięta jakimś tematem czy też głębszą refleksją i chcę to szybko uchwycić potrafię zupełnie nieświadomie napisać np. podróżowanie przez "u". Dzieje się tak dlatego, bo gdy chcę uchwycić tylko se...
To ciekawe. Ja również wielokrotnie zastanawiałam się nad zmianą treści przysięgi malżeńskiej - sama nie wiem dlacego. Może z tego powodu, że brzmi ona jak na mój stosunkowo, a nawet bardzo wybredny gust, trochę niedorzecznie. No cóż... Fragment listu twojej kuzynki rzeczywiście bardzo bujny i urozmaicony, wprowadzjący w nastrojowy domowy klimat. Chwilami przypomina mi- ten list oczywiście- literacki styl wyrazu mojej przyjaciółki Joanny. Również...
Oj nie powiedziałabym, że czyta się ją jednym tchem.Ja wielokrotnie robiłam przerwy podczas czytania tej książki, ale pozwoliło mi to dostrzec wiele ciekawych aspektów i nie tylko.Tak...Wokulski w sumie jeden z najważniejszych bohaterów, ale dla mnie nie wydał się interesującą postacią.Dużo bliższy był mi Rzecki, pewnie z racji podobieństwa charaktrów:)
Cieszę się, że ktoś w końcu się ze mną zgadza.Straciłam na tę książkę sporo czasu.Była beznadziejna.I pomyśleć, że tytuł taki tajemniczy i ciekawy.
Czemu sądzisz, że jestm bibliotekarką?Bardzo mnie to zastanawia.Fakt czasem tam trochę popracuję, ale nie za kasę tylko dla własnej przyjemności.Biblioteka to takie przytulne schronisko:)Można się tam schować przed światem. Co do tej rozmowy pamiętam ją średnio,ale wiem o co ci chodzi.Nie skupiłam się na niej wtedy,bo strasznie mnie znudziła.Prawdę mówiąc nie wiele z niej zrozumiałam.
Tak to zadziwiająca książka.Chociaz najpierw oglądałam film, a potem cytałam książkę, to wydaje mi się że wszystko było jak należy. Nie byłam rozczarowana, lecz pozytywnie zdumiona :>
Ja również nieźle się nacięłam na tę książkę. Dlaczego? Ładna okładka, niby ciekawe wprowadzenie w klimat lektury, ale potem okazało się że jest zbyt podobna do "Niekończącej się historii".Żałuję, że uległam tylko ładnej okładce.
Ja miałam podobną sytuacę podczas omawiania mej ulubionej lektury "Pan Tadeusz". Nauczycielka spytała jaką melodię wygrywał zegar u Sopliców. Teraz juz będę pamiętać to był mazurek.
To prawda całkowicie się zgadzam lekturka bardzo przyjemna i pouczająca, wzruszający wątek o przyjaźni niewidomej Elzy i Danusi.Super!!!Bardzo lubiłam tę książkę.Babcia mi ją kupiła kiedy ją omawialiśmy, bo pamiętam że w bibliotece jej nie było. Mój Boże to było tyle lqat temu.. .
Rzeczywiście poruszająca.Jedna z nielicznych lektur szkolnych, którą przeczytałam z takim zapałem.Naprawdę piękna historia, podpowiadająca nam, jak wielka jest wartość wierności i oddania :>
Ja równiez postanowiłam to kiedyś uczynić tj.porządek z książkami.Ich spis mam w komputerze więc jest mi o wiele łatwiej.To niby tylko 287 pozycji a jednak potrafią dokuczyć człowiekowi kiedy są porozwalane.W porównaniu z porządkami jakie robię co tydzień z w bibliotece - moja domowa biblioteczka staje się mglistym maleńkim kwadracikiem.
Ja natomiast po przeczytaniu tej lektury doszłam do podobnych refleksji jak nasz bochater Carlos. Czyż nasz obecny świat w którym żyjemy nie jest sztuczny?Oczywiście, że tak a najgorsze w tym wszystkim jest to,że my sami go takim tworzymy.Spoglądając choiażby na ludzi w autobusie.Młodzież w wieku szkolnym zagłuszająca rzeczywistość swoim grubo przereklamowanym MP3,bezwiednie wpatrzeni swym w szyby ludzie i inni pasażerowie stojący jak te manekiny...
Książka naprawdę rewelacyjna gorąco polecasm a jednocześnie nie mogę zrozumieć dlaczego tak mało jest ludzi chętnych do dysksji na temat tego autora. Według mnie Snerg był niesamowitym człowiekiem o bardzo inrteresującej, nieprzeciętnej i jakże wszechstronnie rozbudowanej osobowości.Czytając jego lektury nie trudno domyślić się, iż był facetem niezrozumianym przez świat.A miał do powiedzenia naprawdę sporo mądrych słów.Jednakże najbardziej nie...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)