Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Posypałam głowę popiołem i przeprosiłam się z książkami Doroty Masłowskiej. Zbiór felietonów "Jak przejąć kontrolę..." jest świetną książką. Otwiera oczy na wiele kwestii, pobudza do refleksji (często gorzkich). Odpowiada mi ten rodzaj humoru. Teksty są błyskotliwe, nie pozbawione ironii i dystansu do siebie. Śmieszą mnie (a raczej denerwują) te same zjawiska w popkulturze.
1. Szymborska W., Filipowicz K., Najlepiej w życiu ma twój kot - 4,0 2. Kącki Marcin, Białystok: Biała siła, czarna pamięć - 4,0 3. Szczerek Ziemowit, Siódemka - 5,0 4. Olszewski Michał, Najlepsze buty na świecie - 4,0 5. Buchowski Marian, Buty Ikara. Biografia Edwarda Stachury - 6,0 6. Palahniuk Chuck, Fight club - 4,0
1. Aleksijewicz Swietłana, Czasy secondhand: Koniec czerwonego człowieka - 4,5 2. Andrzej Szczypiorski, Msza za miasto Arras - 5,0 3. Isaac Beshevis Singer, Szatan w Goraju - 5,5 4. Honore de Balzac, Ojciec Goriot - 5,0
A w mojej biblioteczce "znających Józefa" są wszystkie tomy cyklu o Muminkach oraz "Lato" T. Jansson. A także Rasmus i włóczęga, Mio, mój Mio, Bracia Lwie Serce,Ronja, córka zbójnika Astrid Lindgren. Na poprawę nastroju mam Błękitny zamek i Pollyannę. Że to książki dla dzieci? Nie szkodzi. Wręcz przeciwnie.Też kupuję książki, które już przeczytałam, bo lubię je mieć blisko siebie.
Zachęcona recenzją chciałabym powrócić do książek o Ani, choć mam tak długą kolejkę lektur do przeczytania. To oczywiście banał, ale po latach w tekstach kiedyś czytanych odnajduje się nowe znaczenia. Dla mnie "Wymarzony dom Ani" był najciekawszym tomem cyklu.
"Warunek" to jedna z moich ulubionych książek. Czytałam ją już dosyć dawno temu, ale ciągle jakoś siedzi mi w głowie. Bohaterowie są tym bardziej intrygujący, im bardziej niejednoznaczni. Ludzie pokazani w swej wielkości i marności. To prawdziwe. Styl pisania pana Rylskiego najwyższej próby. To najbardziej lubię w literaturze. Recenzja wyśmienita. Gratuluję!
Polecam Biblionetkę, bo mogę tu spotkać się z ludźmi czytającymi książki, wymienić poglądy o literaturze i znaleźć wiele inspiracji czytelniczych.
Bardzo mi się podoba Twoja argumentacja Biedrzyku :)
Widocznie mam słabą wyobraźnię, bo mogę czytać każdy tekst (bez strachu i obrzydzenia na przykład). Natomiast zupełnie nie radzę sobie z filmami - nie jestem w stanie oglądać scen okrucieństwa. Co ciekawe, kiedyś mogłam to oglądać, choć nie przepadałam.
A. Christie, Noc w bibliotece
Również lubię "Davida Copperfielda". Nie czytałam książek Ericha von Dänikena (i czytać nie będę), gdyż odstręcza mnie tematyka. Chociaż umęczyłam się kiedyś przy "Wojnie polsko-ruskiej..." i powiedziałam - never, to po latach stwierdziłam, że Masłowska jest spoko, a postmodernizm bardzo mi leży. Co prowadzi do konkluzji (oczywistej oczywistości), że gust się zmienia, gdyż czytelnik dorasta do pewnych książek i nie stoi w miejscu (powiedziała mąd...
Szum wokół Greya nie sprawił, że nagle zapragnęłam przeczytać książkę - wręcz przeciwnie. Pewnie nie przeczytam też książek typu: Siedem kroków do szczęścia, Dlaczego mężczyźni kochają zołzy? Nie lubię poradników, które udają literaturę oraz pseudopsychologicznych terapii. Nie czytałam i pewnie nie będę czytała książek pisanych (?) przez celebrytów.
Pan Twardoch jest wolnym człowiekiem i może reklamować co mu się żywnie podoba. Średnio mnie interesuje co reklamuje i jakie ma z tego powodu gratyfikacje. Zalew reklamy jako takiej powoduje u mnie reakcję odwrotną - przestaję widzieć i słyszeć (podświadomie). Gdy oglądam moje ulubione "Zaklęte rewiry", to nie pamiętam, że główny bohater reklamuje bank - kreacja aktorska jest niezapomniana. Mam też nadzieję, że mówiąc o Sz. Twardochu będzie się m...
Na biblionetce jestem codziennie. Chciałabym, aby trwała dalej, nawet w obecnej formie. Nie wypowiadam się na forum i nie piszę żadnych dłuższych tekstów. Śledzę wiadomości, obserwuję forum. Wątek dotyczący przeczytanych książek w każdym miesiącu jest dla mnie ważną inspiracją czytelniczą. Po przeczytaniu jakiejś książki zawsze sprawdzam, jak ocenili ją biblionetkowicze, a także czytam zamieszczone recenzje, czytatki, dyskusje - biorę ile mogę:) ...
1. Eleanor H. Porter, Pollyanna - 4,0 2. Andrzej Sapkowski, Krew elfów, 5,o 3. Joanne Murray, Wołanie kukułki - 5,0
5. Małgorzata Musierowicz, Wnuczka do orzechów - 4 6. Marek Hłasko, Utwory wybrane, t. 1 Opowiadania - 5 7. Johann Wolfgang Goethe, Cierpienia młodego Wertera - 5
1. Andrzej Stasiuk, Opowieści galicyjskie - 4 2. Lucy Maud Montgomery, Błękitny zamek - 5 3. Gustaw Flaubert, Pani Bovary - 6 4. Andrzej Stasiuk, Wschód - 5
Lubię książki z krajobrazami zimowymi w tle. Oto moja lista: 1. E. Kucharski, Moja babcia czarownica. To moja pierwsza własna książka, podarowana przez bardzo bliską mi osobę. Klimat ciepła domowego, opowieści snute przy lampie naftowej i zima jak trzeba. 2. E. Amicis, Serce - bardzo mnie wzruszyła w dzieciństwie i została w pamięci do dziś. 3. J. Conrad, Lord Jim - ważna dla mnie książka (na maturze pisałam o wyborach i odpowiedzialności) ...
A ja Greka Zorbę bardzo lubiłam (książkę i film). Czytałam bardzo dawno temu i było to wtedy jedno z ważniejszych moich odkryć czytelniczych. Z tego co pamiętam, to najbardziej podobała mi się radość życia (niezależnie od okoliczności). Uważam, że film świetnie oddał klimat książki. Nie wiem jak odebrałabym tę książkę po latach, ale raczej mam duży sentyment do dawnych lektur i powtórne jej czytanie byłoby dla mnie wielką przyjemnością. Do tego d...
Dziękuję za wskazanie tekstów - propozycje wykorzystam w swojej pracy.
Dziękuję za propozycje :)"Grona..." i "Kometę..." znam, a o J. Kurku doczytam.
Może przyda się "Słownik adaptacji filmowych" A. Kołodyński, K.J. Zarębski.
Moje poszukiwania czytelnicze chadzają różnymi drogami. Po pierwsze czytam na bieżąco sporo prasy i mam swoich ulubionych felietonistów, którzy odnoszą się w swoich tekstach do różnych lektur - to mnie inspiruje do przeczytania cytowanych książek. Po drugie lubię wiedzieć, co w trawie piszczy, tzn. co się wydaje, nagrody literackie - czytam recenzje tych recenzentów, do których mam zaufanie. Nie zdarza mi się popełniać pomyłek przy wyborach czyte...
Moje ulubione książki z dzieciństwa to: "Moja babcia czarownica" "Kajtkowe przygody" "Cudaczek wyśmiewaczek" "Plastusiowy pamiętnik" "Czarne stopy" "Serce" oraz wszystkie "Samochodziki" Nienackiego
Z Markiem Hłaską.
Biblioteki szkolne są rozpaczliwie nie dofinsowane od wielu lat. Młodzież interesuje się literaturą, jest mi bardzo przykro, że nie mam dla nich nowości, a to co jest rozsypuje się. Dostaję książki od darczyńców (czasami). Bibliotekom potrzebne jest solidne wsparcie, a nie traktowanie ich jak zbędny balast. Protest poparłam.
Przejrzałam całą dyskusję i nasunęły mi się pewne refleksje. Myślę, że żyjemy w czasach dobrych dla amatorszczyzny (np. każdy może napisać i wydać książkę, wartość edytorska i treść nie ma większego znaczenia). Wszystkiego jest za dużo. Co nie znaczy, że nie ma dobrych książek, filmów i płyt. Trzeba tylko więcej wysiłku, żeby je w tym gąszczu odnaleźć. Zdaje się, że pomału wszyscy mamy dosyć tej plastikowej kultury (po 20-tu latach zachłyśnięcia ...
Przeczytane w grudniu: 1. Bruno Schulz, Sklepy cynamonowe 2. Bolesław Prus, Kamizelka 3. Wisława Szymborska, Ludzie na moście 4. Wisława Szymborska, Wielka liczba 5. Eliza Orzeszkowa, Gloria victis 6. Wisława Szymborska, Koniec i początek 7. Bolesław Prus, Omyłka 8. Adam Mickiewicz, Ballady i romanse 9. Karol Dickens, Świerszcz za kominem 10. Eliza Orzeszkowa, A...B...C... i inne lektury (Dobra pani, Tadeusz) 11. Mikołaj Gogol, Szynel ...
Bardzo podobała mi się ostatnio wydana książka Doroty Masłowskiej. Chyba zmienił mi się gust czytelniczy. Podobno "Kochanie..." jest łatwiejszą książką w odbiorze niż "Wojna...". Mnie w każdym razie urzekła. Podziwiam Masłowską za przenikliwość w obserwacji codzienności i wyartykułowanie tych wszystkich śmieszności, pretensjonalności, mód i trendów. Jak w każdej dobrej książce można sobie wybrać własną interpretację.
Polecam książkę - Terry Pratchett, Kot w stanie czystym. Moim zdaniem autor ukazuje prawdziwą kocią naturę. Książka napisana jest z właściwym autorowi, specyficznym humorem.
Myślę, że to ważna i potrzebna książka. Zmieniła w pewien sposób mój ogląd rzeczywistości (jeśli chodzi o czas II wojny światowej). Dzięki książce dowiedziałam się jak manipulowana i poddana propagandzie nazistowskiej była cywilna ludność niemiecka. Nieraz zastanawiałam się co musi stać się z ludźmi, aby dali przyzwolenie na ludobójstwo. To bierze się ze zwykłego, zwierzęcego strachu o własne życie. Terror i strach. Książka nie jest trudna litera...
Maurice Ravel - Pavana dla zmarłej infantki
Led Zeppelin - Kashmir. Odkryłam Joy Division. Dla mnie rewelacja. Hipnotyzujący głos.
Dla mnie też jest to magiczna książka z czasów dzieciństwa. Próbowałam znależć ją w bibliotekach, ale bezskutecznie. Chciałabym przeczytać ją po latach jeszcze raz.
Tam zimy w ogóle nie będzie. Nie gotują, nie przeklinają i nie piją.
Lubię książkę i film też. Najbardziej podobają mi się kreacje Marysi - bo naturalna i świeża oraz Elwiry - krwista i bliska postaci z książki. Braunek nie przekonuje mnie w tej roli. Brodzik też. Czemu tam nigdy nie ma zimy tylko wiecznie lato w pełni?
Ostatnio przeczytałam "Bikini" J.L. Winiewskiego. Akcja częściowo rozgrywa się w Nowym Yorku. Dziennikarski świat New York Timesa.
Kino osobne Jana jakuba Kolskiego bardzo lubię. "Jasminum" - palce lizać.
Staram się nic "nie musieć" i "siebie nie gwałcić". Jeno lubię czasami być na bieżąco z literaturą. Fajnie jest mieć swoje zdanie niezależnie od krytyków.
Recenzja książki była na tyle interesująca, że od razu wypożyczyłam ją w bibliotece i już przeczytałam. Faulknera miałam czytać dawno temu, ale o nim zapomniałam. Może to lepiej, bo teraz dotarł do mnie i podziałał terapeutycznie. Można powiedzieć właściwa książka we właściwym czasie. Teraz zaczęłam "Światłość w sierpniu". Uwodzi mnie klimat amerykańskiego południa, bogactwo osobowości ludzkich, nic nie jest proste i czarno-białe. Bardz...
Nie umiem i nie staram się odpowiedzieć na to pytanie. Czytałam kiedyś książki Browna. Czytało się bardzo szybko i niestety szybko zapominało wszystkie wątki. Dobrze, że zaistniały te książki, bo skłoniły mnie one do własnych poszukiwań literatury o średniowieczu. Fikcji literackiej jakoś nie dowierzam i chyba nie jest jej zadaniem pokazywanie realnych wydarzeń sprzed iluś tam lat. Jest to jakaś wizja autora - i o to chyba m. in.w literaturze cho...
Czytałam tę książkę dziecku. Też miał ją "za lekturę". Na początku wydawało mi się, że najważniejszą postacią książki będzie Danusia. Potem pojawiła się wspaniała, ociemniała dziewczynka. Natomiast Danusia okazała się samolubna i rozpieszczona. Przede wszystkim żal mi było Danki, ponieważ była dzieckiem osamotnionym i "najeżonym w stosunku do otoczenia".
Bardzo lubię książki Lewisa. Czytam na głos razem z 11-letnim synem. W literaturze przyporządkowanej jako ta dla dzieci dorosły znajdzie dużo wartościowych rzeczy dla siebie. Jeżeli są to dobrze napisane książki.
"Biesy" Dostojewskiego.
Wprawdzie nigdy sobie nie ustalałam "granicy fajności", ale okazuje się, że ją mam. U mnie jest to 60-ta strona. Polega to na tym, że zaczynam czytać książkę, dochodzę do tej 60-tej str. i książkę np. odkładam. Gdy nie chce mi się jej więcej otworzyć, to zostaje nie przeczytana. Jakoś dziwnie się składało, że to zawsze były 60-te strony.
17. Czy to była lalka w "Lalce" Prusa?
Ta książka budzi mój niepokój. Niektórzy nie lubią baśni Andersena, bo rzekomo tam są makabryczne sceny. Andersen jakoś nie budził we mnie oporów - Collodi tak. Ciekawe jakie ważne treści przekazuje ta książka, że jest lekturą szkolną?
Kawał dobrej roboty. Stokrotne dzięki! Zestawienie przyda mi się do pracy.
Mam 10-letniego syna polecam książki, które razem czytaliśmy: - wszystko Astrid Lindgren (szczególnie "Bracia Lwie Serce" i "Ronja córka zbójnika" - opowieści o Muminkach Tove Jansson (ale nie w przeróbkach dla malutkich dzieci) - Lessie wróć - cudna książka - baśnie Andersena, ale nie w skrótach, tłum. J. Iwaszkiewicz
Nie mam takiej jednej książki, która odmieniła moje życie. Jest natomiast wiele, które wpłynęły zasadniczo na mój ogląd świata. Czytam wszystko - nie wybrzydzam - czytam i dla rozrywki i w tzw. celach poznawczych (trzeba znać, aby mieć swoje zdanie i ewentualnie krytykować). Tak ma zapewne wielu czytelników literatury różnej. Cenię i pamiętam książki Dostojewskiego z ich mrocznym klimatem (Biesy, Bracia Karamazow, Idiota), Przepadam za "Mist...
Bardzo mi siępodoba w tej książce to, że nie daje gotowych odpowiedzi. Mam pole do własnych poszukiwań.
Niezmiennie polecam "Targowisko próżności". Bardzo dobra.
Dziękuję serdecznie za porady. Na pewno skorzystam. Pozdrawiam
Tak na gorąco, to skojarzyły mi się takie książki: - "Medaliony" Z. Nałkowskiej - nie szkodzi, że lektura, moim zdaniem doskonała książka, jeśli chodzi o opisanie tego, co robi wojna z psychiką ludzką - "Król szczurów" J. Clavella - znowu tematyka obozowa, tym razem obóz jeniecki, swego czasu książka "kultowa" - "Paragraf 22" J. Hellera - do tego tematu koniecznie trzeba znać (moim zdaniem :)), bardzo po...
Swego czasu przeczytałam wszystko M. Hłaski, co było dostępne w bibliotekach. Wtedy ta literatura bardzo mnie fascynowała. Może dlatego, że byłam studentką (więc osobą młodą i pełną ideałów)i klimat tych książek bardzo mnie pociągał. "Baza Sokołowska", "Następny do raju", wszystkie opowiadania "wschodnie" - wspaniałe. Szczególnie podobało mi się to zderzenie wrażliwości z "brudem" tzw. codziennego życia. Bo...
"Zbrodnia i kara" z Radziwiłłowiczem i Stuhrem, "Przesłuchanie" z Jandą. Ponadto stare adaptacje Fredry, Czechowa, Ibsena. Lubię te klimaty.
Ludzie jak dobrze,że jesteście. W swoim środowisku czuję się strasznie passe, bo lubię takie ramoty, jak polskie filmy. Mam wieeelki sentyment do polskiego kina, tzn. wszystko, co powstało po 1945. Już tu kiedyś pisałam - te filmy mają duszę. Doskonały warsztat aktorski, nie mizdrzenie się do kamery. Nie będę specjalnie oryginalna. Do moich ulubionych filmów należy cała robota Wajdy - "Ziemia obiecana", "Pany z Wilka", "K...
Pilch również dla mnie jest bardzo ważnym pisarzem. Już dawno w TV widziałam tę jego drgającą rękę. Zwyczajnie zrobiło mi się bardzo smutno. Też zastanawiałam się nad Parkinsonem czy alkoholizmem. Nic o życiu Pilcha nie wiem. Może to nie jest w literaturze ważne by znać życie osobiste twórcy. Jednak wydaje mi się, że w książkach widać duszę pisarza jak na dłoni, jak również cały jego bagaż doświadczeń życiowych. I mogą mi tam mówić, że to fikcja ...
Bardzo lubię książki Jane Austen - niektóre są sfilmowane. Książki są oczywiście lepsze, mają ten niesamowity klimat starej Anglii. Świat dam i dżentelmenów. Moi znajomi albo Austen nie cierpią, albo uwielbiają. Pośrednich ocen nie ma. Niektórzy mogą uważać, że to "stara nudziara" - dla mnie to piękne książki. Polecam też "Targowisko próżności" (tu już inny autor, nie podejmuję się pisać tego nazwiska, bo trudne). Książka podo...
Przepraszam, że będę pisała obok tematu. Książek A. Szklarskiego nie czytałam, ale mam pytanie, czy mogę je czytać razem ze swoim 10-letnim synem? (czy dla niego to jeszcze nie za wcześnie). Od jakich tytułów zacząć? Które są najciekawsze?
Ja przepadam za "Wysokimi Obcasami" - sobotni dodatek do "GW". Czytam nałogowo. Niekoniecznie jest to pismo rozrywkowe, ale ja dobrze przy nim odpoczywam.
Seriale, które zawsze chętnie oglądam to "Noce i dnie", "Dom", "Chłopi". Mam do nich sentyment. Z dzieciństwem kojarzą mi się filmy wakacyjne - "Podróż za jeden uśmiech", "Wakacje z duchami" i wszystkie "Samochodziki" Nienackiego. Chętnie bym sobie je obejrzała. Dla dzieci aktualnie pewnie trącą myszką. Też przez mgłę pamiętam "Nikogo nie ma w domu". Lubiłam to oglądać. "P...
To jest aż "Wojnę i pokój". To nie jest prosta książka do czytania. Lepiej smakować niż połykać w pośpiechu.:)
W "szerokopojętej" to cenię polski romantyzm (sic!), polską literaturę(Żeromski, Orzeszkowa, Dąbrowska, Reymont), polskie kino (Ziemia obiecana, Zawrócony, Pan Tadeusz). Przepadam za teatrem telewizji. Co z tego, że u nas wszystko jest przegadne, że dłużyzny. Przynajmniej czuję, że w tej sztuce jest dusza.
A ja lubię Andrzeja Wajdę. Po prostu.
Nie przeszkadzają mi wulgaryzmy w literaturze pięknej. Czytam "Miłość w czasach zarazy" i tam trafiające się wulgaryzmy są absolutnie na miejscu. Język książki pozostaje na najwyższym poziomie literackim (przynajmniej dla mnie). Przywoływano tu książki D. Masłowskiej. U niej wulgaryzmy nie irytowały mnie, natomiast bełkot literacki - bardzo.
Acha.
Jestem bibliotekarką. Ta dyskusja jest dla mnie żenująca. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że czytelnicy mogą mieć tego rodzaju problemy w bibliotece. Pracuję w liceum. Może dlatego u mnie każdy dostanie tę książkę, którą sobie wybierze. Zastanawiam się, czy "Poczwarka" może zepsuć młodą i niewiną duszyczkę nastolatki (bardzo lubię tę książkę i polecam ją "wrażliwym", tzn. tym, których czytelnictwo nie zaczyna się i nie kończ...
"Czarne oczy" - przebój tego Rosjanina (to straszne, ale zapomniałam, jak on się nazywa!)
"Duży format" podczytuję czasami i bardzo cenię, natomiast uzależniona jestem od "Wysokich Obcasów". Zaczynam od listów, potem felieton Szczepkowskiej, Dunin, Męska końcówka. Masz rację Ocelot - też wyrzuciłabym te działy.
A może "Tajemniczy ogród"?
Miłość w czasach zarazy Marqueza
Ja książki dla dzieci dopiero poznaję. Czytamy razem z synkiem. Śmiejemy się z tych samych "kawałków". Oprócz tego, jako kobieta dorosła czytam sobie takie rzeczy jak: - Musierowicz, Jeżycjada, Frywolitki - Niziurski, Sposób na Alcybiedesa (doskonała) - wszystkie tomy "Opowieści z Narni" - cała Lindgren - baśnie Andersena (w tłumaczeniu J. Iwaszkiewicza - poezja) - L. M. Montgomery - wszystko - wszystkie Muminki,tylko n...
No dobra, to już pytać nie będę. Na czarownice polować nie mam zamiaru. Ale i tak nie zachwyca.
Sorry - wszystkich wątków już nie pamiętam, bo książkę czytałam bardzo dawno temu. Ogólnie - jest tam opisana miłośc homoseksualna. Bardzo fizjologicznie. Zapewne w książce są też jakieś ważne -izmy, ale tych już nie pamiętam. Wówczas książka mnie zszokowała. Mam ją na półce, może poczytam, to napiszę coś więcej. Raczej "nie kręcą mnie te klimaty".
Niedawno sobie uświadomiłam, że jestem patriotką. Do tej pory nie miało to dla mnie większego znaczenia i nie zaprzątało uwagi. Może przejawy tego patriotyzmu są prozaiczne, ale zawsze to jest coś. 1. Kibicuję polskim sportowcom (może te tłumy polskich kibiców na imprezach sportowych to leczenie polskich kompleksów?) 2. Zawsze chodziłam i chodzę na wybory - jestem w tym kraju i nie żyję tylko dla siebie. 3. Tradycja rodzinna - kult historii oj...
Zgadza się. Niech żałują ci, co nie czytają wcale. Książkę czytałam sto lat temu, ale wówczas wywarła na mnie duże wrażenie. Jako osóbka wówczas bardzo jeszcze młoda nie zdawałam sobie sprawy, że można pisać "o tych sprawach" w ten sposób. Jaka potem chodziłam ważna, jakbym posiadła wiedzę tajemną :). Później czytałam sobie "Teleny" - ale to już nie ten poziom.
Joy dziękuję za piękny cytat. Jeśli chodzi o adaptacje filmowe dzieł literackich to zasada jest (podobno) taka, że na podstawie wybitnej literatury powstają nędzne filmy, a na podstawie marnej literatury powstają filmy wybitne. Moim zdaniem film nie musi wiernie oddawać treści książki. Film i literatura rządzą się innymi prawami. Dobrze jest, gdy się uzupełniają. Książka "Forrest Gump" nie wywarła na mnie większego wrażenia, za to film ...
Moją ulubioną książką J. Deveraux było "Miasteczko Eternity". Piszę było, bo epokę czytania romansów mam za sobą. Może jeszcze kiedyś do nich zatęsknię.
W różnych okresach życia konkretne książki zmieniały mnie w jakiś sposób. Są one oczywiście obecne w mojej świadomości dzisiaj. Taką książką jest "W poszukiwaniu straconego czasu" M. Prousta. Ukształtowała moją wrażliwość. "Lord Jim" J. Conrada - zrozumiałam pojęcie odpowiedzialności. "Mistrz i Małgorzata" M. Bułhakowa - wątek Jeszui, człowieczeństwo Boga, umocnił moją wiarę. "Sto lat samotności" - piękna l...
A ja zawsze lubiłam "Tajemniczego opiekuna" i jeszcze "Piknik pod wiszącą skałą".
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)