Autor: nutinka
Data dodania: 01.01.2020 14:17
Z roku na rok czytam mniej, ale jakoś mnie to nie martwi. Tym razem skończyłam 154 książki. Nie było żadnej szóstki, muszę się zadowolić kilkoma ocenami 5,5: czterema powtórkowymi i dwiema nowymi. Ale za to jest sporo piątek, dzięki czemu wyszła mi odrobinę wyższa średnia niż w zeszłym roku.
Na 5,5 zasłużyły:
● Truman Capote, Z zimną krwią (powtórka)
● Karol Bunsch, Wawelskie wzgórze (powtórka)
● Karol Bunsch, Wywołańcy (powtórka)
● Karol Bunsch, Przełom (powtórka)
● Amor Towles, Dżentel...