Autor: dot59
Data dodania: 01.12.2018 22:39
Tym razem udało mi się nawet w czytatce napisać trochę obszerniej o listopadowych lekturach:
Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury (6)
Jeśli się wie, że ulubiony autor nic już nie napisze, dobrze jest sobie zostawić nieczytany chociaż jeden jego utwór, po który się sięgnie, kiedy człowieka najdzie potrzeba serca. Nie licząc didaskaliów w rodzaju map, terminarzy i przewodników, został mi już tylko jeden jedyny „Zadziwiający Maurycy…”. Bez Rincewinda, bez Niani Ogg, za to z jednym nadzwy...