Autor: dot59
Data dodania: 10.09.2017 21:37
W czasach, kiedy jeszcze nie było internetu, a poezję – przynajmniej we fragmentach – drukowano nie tylko w czasopismach literackich (stałą rubrykę poetycką, każdorazowo zawierającą jeden wiersz wraz z krótką notką o autorze, dzięki czemu można było się dowiedzieć o istnieniu rozmaitych twórców greckich, bułgarskich, hiszpańskich czy chilijskich, miał na przykład tygodnik dla kobiet „Zwierciadło”), najbardziej powszechną formą propagowania poezji były, jak się zdaje, nie wieczory autorskie, lecz...