Dodany: 06.09.2005 10:46|Autor: amorfis

Lekkie czytadło, nic więcej


Książkę tę można poczytać sobie w pociągu czy autobusie. Jest lekka, odprężająca, można przy niej odpocząć. Jeśli właśnie tego szukasz, to książka dla Ciebie. Jeśli jednak chciałbyś przeczytać coś "głębszego", odradzam. O tej książce za rok, dwa, nikt nie będzie pamiętał. W moim subiektywnym odczuciu autor nieudolnie próbuje naśladować Sapkowskiego, zarówno stylem, jak i postacią głównego bohatera, który jest szorstki, twardy, walczy z potworami, nie zawsze działa zgodnie z prawem, ale zawsze w dobrej wierze.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4684
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: Angee 11.06.2007 07:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę tę można poczytać... | amorfis
Nie wydaje mi się, żeby Pilipiuk szczególnie uwziął się na Sapkowskiego. A bohatera jakiego opisujesz, znajdziesz w co drugim tanim kryminale... Co zaś tyczy się lekkości w czytaniu, to prawda. Nie sądzę jednak, żeby czytelnik sięgając po Wędrowycza liczył na zdobycie nowych wiadomości z zakresu historii, filozofii i geografii. To ma być szybkie, łatwe i przujemne!

P.S
Trochę czasu minęło, a czytaelnicy nadal pamiętają... coś w tym jest ;)
Użytkownik: szpula 31.10.2007 19:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę tę można poczytać... | amorfis
NIEPRAWDA!!!
Nieprawdą jest, że Wędrowycz wyjdzie kiedykolwiek z mody. Ten trochę szalony i nieco stuknięty, ale mimo wszystko dobroduszny i zawsze spieszący z pomocą staruszek tak głęboko zakorzenił się w historii literatury, że nie zdziwiłabym się, gdyby następny minister edukacji włączył tę książkę do lektur szkolnych. (dla starszych klas oczywiście)
Użytkownik: idiotycznie 23.01.2008 17:07 napisał(a):
Odpowiedź na: Książkę tę można poczytać... | amorfis
Zgadzam się co do opinii, że książka lekka i przyjemna. Ale czy ktoś twierdził, że będą to głębokie rozważania o życiu?
Nie rozumiem dlaczego twierdzisz, że Wędrowycz zostanie szybko zapomniany. Jest to bohater jedyny w swoim rodzaju, a jego absurdalne przygody naprawdę śmieszą.
Trochę mnie rozbawiło, że porównujesz Wędrowycza, do książek Sapkowskiego. Nie ma on nic z Wiedźminem wspólnego, choć jak by się zastanowić, mogłaby to być parodia Wiedźmina. Wędrowycz jest starym, brudnym niewykształconym alkoholikiem.
Nie ma nic wspólnego z Geraltem wspaniałym.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: