Dodany: 06.02.2011 19:56|Autor: kria1

Książki i okolice> Książki w ogóle

Książki do "pozazdroszczenia"?


Czy macie coś takiego, że polecając komuś książkę ( dla was ukochaną), odczuwacie zazdrość, że ten ktoś może ją czytać i pomalutku zapoznawać sie z nią i przeżywać przygodę z bohaterami podczas gdy Wy już nie bo niestety juz ją przeczytaliście?

Dla mnie taką książką jest Amazonia (Rollins James (właśc. Czajkowski Jim))

a dla Was??
Wyświetleń: 6344
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 14
Użytkownik: Sherlock 07.02.2011 23:53 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy macie coś takiego, że... | kria1
Madame (Libera Antoni)
Użytkownik: ulaluna 08.02.2011 22:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy macie coś takiego, że... | kria1
Ja tak mam z 'Jane Eyre' Bronte....bardzo ta ksiazke przezylam i teraz za kazdym razem kiedy slysze ze ktos ja czyta po raz pierwszy to czuje pewengo rodzaju zazdrosc ;) na szczescie z ksiazkami jest tak ze ta przygoda sie nigdy nie konczy i zawsze pojawi sie cos nowego co mnie na nowo zaskoczy :)
A Amazoni nie czytalam, ale mam w planach! A czytalas(es) inne ksiazki Rollinsa?
Użytkownik: kria1 09.02.2011 07:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja tak mam z 'Jane Eyre' ... | ulaluna
Własnie czytam " Ostatnią wyrocznie" Rollinsa i mam jeszcze " Klucz zagłady".
" Ostatnia wyrocznia" - świetna książka. Bardzo mnie wciągneła i czyta się ją bardzo fajnie.
Użytkownik: benten 09.02.2011 00:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy macie coś takiego, że... | kria1
Ja polecając książkę raczej się niecierpliwię, kiedy dana osoba ją w końcu przeczyta i się podzieli odczuciami. Zazwyczaj zajmuje jej to zbyt dużo czasu ;>. Muszę się przy każdym spotkaniu gryźć w język, żeby nie nagabywać o postępy czytelnicze
Użytkownik: Pingwinek 09.02.2011 02:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja polecając książkę racz... | benten
Skąd ja to znam...^^
Użytkownik: benten 09.02.2011 10:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Skąd ja to znam...^^ | Pingwinek
Super. Myślałam, że tylko ja jestem takim nagabywaczem.
Użytkownik: Pingwinek 09.02.2011 14:08 napisał(a):
Odpowiedź na: Super. Myślałam, że tylko... | benten
Jak widzisz, nie tylko Ty ;)

Najgorzej, jak ta druga osoba nie połknie haczyka. Czyta, czyta, czyyyta, mijają miesiące, a ja już wiem, że nie znalazła, nie odkryła w książce tego, co było moim udziałem. Zawiedziona wtedy jestem.
Użytkownik: natalab 10.02.2011 14:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy macie coś takiego, że... | kria1
Ja miałam tak czasem, a najbardziej boli to gdy polecasz komuś swoją ukochaną książkę, a on na to że jest beznadziejna... Miałam parę takich sytuacji, więc mówię teraz. "przeczytaj może ci się spodoba tak jak mi " :)
Użytkownik: benten 10.02.2011 15:10 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja miałam tak czasem, a n... | natalab
Tak. Ja jeszcze bardzo lubię wciskać ludziom książki. Czasem ktoś ode mnie pożycza, a ja mu jeszcze jedną dołożę. Najgorzej, jak ta wciśnięta przeze mnie się nie spodoba. Też już nie zakładam, jako oczywiste, że musi się podobać.
Użytkownik: Katrinson 10.02.2011 16:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy macie coś takiego, że... | kria1
Ja odczuwam również inny rodzaj zazdrości - nie bardzo lubię pożyczać książki, gdyż często do mnie nie wracają lub wracają w okropnym stanie, na przykład pogryzione przez psa... Pożyczam książki tylko osobom, które rozumieją ich wartość i dbają o nie tak, jak ja sama zadbałabym. I nie lubię scigać tych, którzy spoźniają się z oddawaniem. Uwielbiam posiadać książki i to chyba jedyna rzecz, którą niechętnie się dzielę, no jeszcze płyty CD, które zawsze wracają porysowane:(
Użytkownik: kria1 11.02.2011 07:47 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja odczuwam również inny ... | Katrinson
Ja również nie lubie pożyczać książek i raczej tego nie robię. Nie czytam także nieswoich książek, ponieważ jak mi się spodobają to źal mi, że to nie moja, a kupowanie już przeczytanych pozycji to głupia sprawa, więc kupuje sobie książki i je czytam i oczywiście zapełniam swoją ukochaną, domową biblioteczkę.
Użytkownik: aleutka 11.02.2011 08:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Ja również nie lubie poży... | kria1
W swoim czasie, kiedy mialam ograniczone finanse kupowalam WYLACZNIE juz przeczytane ksiazki. Musialam wiedziec, ze warto to miec na polce, bo bede do tego wracac. Od jednorazowek byly biblioteki.
Natomiast jesli chodzi w watek glowny - ja nie mam takiej zazdrosci,ale po przeczytaniu ksiazki mam taki odruch "komu jeszcze by sie spodobala, z kim ja podzielic..." bo wlasnie mam dusze bibliotekarki i lubie jak ksiazki kraza. W samej ich istocie jest to, ze maja powodowac wymiane mysli, byc ta iskra. Moim zdaniem nic smutniejszego, niz ksiazka ktora przez wiele lat wyglada na nieskalana. Mam takie kompletnie dziecinne wrazenie, ze one tez tego nie lubia, wola byc popisane, uzywane, czytane. Oczywiscie pogryzienie przez psa to druga strona spektrum...
Użytkownik: Katrinson 13.02.2011 02:33 napisał(a):
Odpowiedź na: W swoim czasie, kiedy mia... | aleutka
Bardzo podoba mi się określnie "dusza bibliotekarki", choć ja takowej nie posiadam na pewno. Mogłabym być za to strażnikiem Cmantarza Zapomnianych Książek z powieści Zafona i wpuszczałaby do środka tylko wybranych, którzy podzielają pasję do książek i umieją je szanować. I żadnych psów!:)
Użytkownik: librarian 13.02.2011 04:32 napisał(a):
Odpowiedź na: W swoim czasie, kiedy mia... | aleutka
Aleutko, mam tak samo. Właściwie to mogłabym stać na ulicy i namawiać ludzi do czytania książek. Na szczęście nie muszę tego robić w ten sposób bo mam swoją pracę bibliotekarki. Namawiam w bibliotece. I strasznie fajnie jest jak się trafi na osobę, z którą można pogadać jak ze starym znajomym, właście pod pretekstem książek, bo wtedy dusza do duszy się uśmiecha.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: