Dwie książki, które różni wiele, ale jest też coś, co je łączy, dlatego postanowiłam napisać o nich w jednej czytatce.

Człowiek w cieniu (Rylski Eustachy) to opowieść o niespokojnych latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia w Polsce. Odzyskana niepodległość, zmiany społeczne i polityczne dawały szansę i możliwości na spełnianie się w biznesie osobom, z którymi nie chcielibyśmy mieć do czynienia. Czasy niebezpieczne. Bohater Aleksander Rański, z zawodu notariusz, pochodzący z rodziny z korzeniami rosyjskimi próbuje sprostać wymaganiom obsługi prawnej biznesmena - nuworysza, a w tle rosyjska mafia. Powieść napisana eleganckim językiem pana Eustachego.

Druga książka to Nie opuszczaj mnie (Ishiguro Kazuo). Antyutopia umieszczona w świecie współczesnym. Internat szkoły w Hailsham, miejsce jakich zapewne wiele nie tylko w Wielkiej Brytanii, uczniowie jak inni na całym świecie, uczą się, bawią, popadają w konflikty, przyjaźnią się lub nie, obserwują swoich wychowawców. Takie normalne życie. Od początku czujemy jednak, że coś tu jest nie tak. Przyznam, że finału domyśliłam się dużo wcześniej. Nie stanowi to jednak wady książki, ponieważ nie jest to powieść kryminalna i nie o złapanie złoczyńcy tu chodzi. Ishiguro daje bowiem przenikliwą, chłodną analizę stanu ludzkiego dążenia do ciągłego dobrostanu. Chcemy mieć zapewnione zdrowie i dobre samopoczucie, długie, bezproblemowe życie, a za to jest niewiarygodna cena wystawiona przez naturę. Kathy jest wychowanką Hailsham pracującą jako opiekunka. Brzmi banalnie? Należy przeczytać powieść i zobaczymy, jak daleko jest od banału. Mną wstrząsnęła, choć Ishiguro nie epatuje emocjami.

Dlaczego napisałam, że książki, mimo różnej tematyki, różnej narodowości autorów, różnic gatunkowych, są do siebie podobne? Ponieważ obie pokazują, każda na swój sposób, jak dążenie do nieograniczonego dobrobytu, zmiana zastanych warunków, bez głębszej refleksji wynaturza i prowadzi do upadku.
Obaj pisarze wspaniali, obie książki warte przeczytania i refleksji.


Człowiek w cieniu (Rylski Eustachy)
Nie opuszczaj mnie (Ishiguro Kazuo)