Dodany: 18.02.2007 23:55|Autor: mika_p
Książka o uświadamianiu
Zachęcona opiniami na forum dyskusyjnym dla rodziców, kupiłam dla dziecka książkę Babette Cole. I uważam, że to był dobry zakup.
Książka składa się z dwóch części. Pierwsza to wykład rodziców o tym, skąd się biorą dzieci - zbiór absurdalnych bzdurek, w jakie nie mogłoby uwierzyć żadne dziecko. Część druga to kontra dzieci, które nie dadzą się nabrać na rodzicielskie bajeczki, bo same wiedzą wszystko, co potrzeba, i mogą rodzicom to opowiedzieć - i narysować.
Rysunki są genialne: maksymalnie uproszczone postacie mamusi i tatusia oraz barwne szczegóły otaczającego ich świata. Padłam ze śmiechu przy trzeciej stronie dziecięcych wywodów, na której przeczytałam, że "jest wiele sposobów... żeby tubka tatusia trafiła do dziurki mamusi" [1] i dotarły do mnie ilustracje przedstawiające owe "sposoby" - tatuś i mamusia na deskorolce, tatuś i mamusia z pękami balonów nad szczytami gór, tatuś i mamusia z kolorowymi czapeczkami i nosami klaunów w pozie iście akrobatycznej.
Książeczka jest cudna. Minimum treści, dosłownie kilkanaście zdań, i maksimum przekazu podstawowej wiedzy o rozmnażaniu i seksie. Doskonałe ilustracje, inne w części "od dorosłych", inne przy wykładzie dzieci. Delikatne smaczki, takie jak uśmiechnięte plemniczki na wewnętrznych stronach okładki.
Z zasady staram się nie wystawiać ocen książkom dla dzieci, żeby polecanki nie proponowały mi tego typu literatury, ale "Mama zniosła jajko" musi dostać swoją szóstkę. Musi i już.
_________
[1] Babette Cole, "Mama zniosła jajko", tłum. Hanna Baltyn, wyd. Nasza Księgarnia, 2004.
(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.