Dodany: 05.03.2007 17:43|Autor: loss

Geniusz w powijakach


Z niejakim zaskoczeniem przeczytałem stwierdzenie w "nocie wydawcy" (Wydawnictwo Literackie, 2004), że "Astronauci" to jedna z najsłynniejszych książek Lema. Nie jestem zaskoczony, że Lem chciał ją skazać na zapomnienie. Książka powstała w dobie socrealizmu i autor, który później skutecznie unikał szufladkowania czy popadania w schematy, wyraźnie nie poradził sobie z atmosferą tego okresu. Książka jest optymistyczna (optymistyczny Lem!), ale to optymizm podszyty tanią ideologią, dużo jest tekstów moralizatorskich, a fabuła dosyć prosta. Niemniej książka jest ciekawą propozycją dla wytrwałych fanów Lema. W kilku miejscach widać przebłyski motywów, które są rozwijane w przyszłych dziełach.

Interesujące są początki, kiedy to Lem jako pisarz był jeszcze w powijakach, ale tu i ówdzie ujawnia się już niesamowita wyobraźnia i lekkość pióra. Mimo ogólnej przeciętności jest w niej kilka perełek, fragmentów bardzo dobrych, do których znalezienia zachęcam...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 3263
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 3
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 08.03.2007 18:19 napisał(a):
Odpowiedź na: Z niejakim zaskoczeniem p... | loss
A wiesz, że od tej książki zaczęło się moje zainteresowanie Lemem! I chyba dobrze, bo kiedy na nią trafiłam, miałam ze dwanaście lat - nie wiem, czy wtedy dotarłyby do mnie takie rzeczy jak "Powrót z gwiazd" czy "Solaris", a już na pewno nie "Fantastyka i futurologia" (której zresztą, jeśli mnie pamięć nie myli, chyba jeszcze wówczas nie napisał). Z perspektywy czasu myślę, że dla początkującego amatora sf to nie jest wcale zła rzecz; zawieść się może ten, kto zacznie "z grubej rury", od tekstów nowszych i bardziej wyrafinowanych, a dopiero potem trafi na "Astronautów". Mnie zaś pozostał do nich sentyment, i nawet chciałam sobie ich wypożyczyć z biblioteki po latach, ale niestety już nie było...
Użytkownik: venomik 01.03.2010 03:03 napisał(a):
Odpowiedź na: A wiesz, że od tej książk... | dot59Opiekun BiblioNETki
Mi sie wydaje, że Powrót z gwiazd to całkiem fajna pozycja na początek przygody z Lemem, jeśli ktoś nie chce sięgnąć po opowiadania.
Pomijając błądzenie na dworcu, opisane na kilkanaście stron, jest to chyba książka względnie łatwa w odbiorze i nienachalna z przekazem.
I posiada całkiem sporo dialogów. I optymistyczne zakończenie.
Użytkownik: kombizenon 18.05.2011 10:31 napisał(a):
Odpowiedź na: Mi sie wydaje, że Powrót ... | venomik
Tak właśnie. Lema zacząłem od Powrotu z gwiazd, ale trzy razy podchodziłem, właśnie przez scenę na dworcu.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: