Dodany: 13.08.2007 11:03|Autor: em.ka

Czytatnik: Sekretne życie słów

1 osoba poleca ten tekst.

Nocne czytanie


Noc to dla mnie najlepsza pora na zgłębianie tajemnic zawartych na kartach lektury.
Czerwone światło małej lampki, ciepła kołdra, wygodna piżama, zielona herbata, okulary w czarnej oprawce to elementy niezbędne tych moich cowieczornych rytuałów książkowych.
Zacząć najlepiej po 23. Wszyscy śpią, w domu panuje błoga cisza, spokój, słychać tylko tykanie zegara i odgłosy nocnego buszowania Ziutka.

I tak oto dzisiaj zastał mnie razem z Gombrowiczem szary świt, a z zaczytania wyrwało chłodne powietrze przedostające się do pokoju przez uchylone balkonowe drzwi.
Dopiero wtedy mogłam spokojnie zasnąć...

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4852
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 19
Użytkownik: Rhaina 13.08.2007 11:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
Czy to nie dziwne, że często jest się bardziej wypoczętym po nocy, gdy czytało się do czwartej nad ranem, niż po wielu zwykłych nocach zwyczajnie przespanych?
Użytkownik: Korniszon13 13.08.2007 14:02 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy to nie dziwne, że czę... | Rhaina
Jak czytam przez całą noc, to potem cholernie boli mnie głowa i jestem nieprzytomny, szczególnie kiedy muszę wstać rano i iść do szkoły. Nawet jeśli lekcje są na drugą zmianę. Nie miałem tak niesamowitych przeżyć jak Ty. :P
Użytkownik: ewa_86 13.08.2007 14:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
oj tak :) po 23 albo nawet po północy - wtedy zabieram się za czytanie tego, co naprawdę mi się podoba (wcześniej zajmuję się książkami na potrzeby studiów)... jest tylko jeden problem - ciężko się potem dobudzić :)

ps. zielona herbata - najlepsza!! !
Użytkownik: Ysobeth nha Ana 16.08.2007 00:12 napisał(a):
Odpowiedź na: oj tak :) po 23 albo nawe... | ewa_86
Hehe, a nie zwiduje wam się potem małpka z ognistymi oczami? ;-)))

To oczywiście skojarzenie rodem z opowiadania Sheridana Le Fanu - przypisał on tam zielonej herbacie całkiem niezwyczajne właściwości :-))
Użytkownik: ewa_86 16.08.2007 17:26 napisał(a):
Odpowiedź na: Hehe, a nie zwiduje wam s... | Ysobeth nha Ana
Małpka?. .. Hm...:):):) Będę musiała następnym razem zwrócić uwagę...;)
Użytkownik: Kalakirya 15.08.2007 18:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
I ja lubię czytać w nocy, ale mam ten problem, że gdy któryś rodzic się obudzi, zaraz zwraca mi uwagę, że psuję oczy. Osobiście lubię też światło dnia - zwłaszcza czytanie na balkonie :) lub na moim działkowym ogródku w leżaku - ale odbiegłam trochę od tematu, za co przepraszam. Czytanie w nocy jest dobre, a jeszcze lepsze wczesne zabranie się do lektury (skoro świt) gdy ma się wolny dzień i nikt nam nie przeszkadza :) Wtedy chyba chce mi się książkę czytać najbardziej - gdy jestem w pełni wypoczęta, na dworze słonecznie i od rana ma się to słońce w pokoju. A do tego kawa lub pyszna herbata.
Użytkownik: Polin 18.08.2007 19:09 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
Ja również lubie tak spędzać noce. W" niekończąca się opowieść" zaraz na początku jest napisane, że ten kto nie spędził w podobny sposób choć raz, nocy( czyli: siedzenie po północy pod kołudrą z latarką w zębach)to nie wie co to prawdziwe czytanie...
Użytkownik: anne 18.08.2007 19:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
To jest coś co uwielbiam. I zawsze potem jestem bardziej wypoczęta niż po normalnej nocy...
Użytkownik: miłośniczka 18.08.2007 20:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
Och, KOCHAM!!! :-D Do tego pyszna herbatka, rzeczywiście (tylko nie zielona!!! :[), i jestem w siódmym niebie. Odkładam dopiero, kiedy oczy zamykają mi się tak bardzo, że jestem nieprzytomna. Ale po takiej nocy zwlec się rano z łóżka to koszmar!!! :=/ Nie zgadzam się z opinią, że człowiek może być po tym wypoczęty.
Użytkownik: anne 20.08.2007 21:05 napisał(a):
Odpowiedź na: Och, KOCHAM!!! :-D Do teg... | miłośniczka
To nie jest takie trudne, jeśli zaparzony ok. 23.30 wielki kubek kawy o 24.00 jest już pusty... ;) Taki jest mój sposób, aby być wypoczętą nawet po zarwanej nocce:)
Użytkownik: empe 18.08.2007 20:18 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
Oj, tak... Noc z książką to coś, co bardzo lubię, a na co ostatnio nieczęsto mogę sobie pozwolić... Ale faktem jest, że noc, cisza, sprzyjają lepszemu wczuciu się w klimat książki - np. dziś w środku nocy skończyłam czytać "HP&Deathly Hallows". To było niesamowite. :) Przeszkadzali tylko rodzice, którzy co jakiś czas budzili się, zaglądali do mnie i kazali kończyć. ;) Teraz mam wakacje, więc i tak nie jest tak źle, gorzej było w roku szkolnym - czepiali się od północy, teraz zaczynają tak koło pierwszej-drugiej. ;) No, ale niedługo się wyprowadzam i nie będzie miał kto mnie przywoływać do porządku... ;)

Poza tym, o ile większa jest przyjemność, gdy książkę można pochłonąć za jednym zamachem, nie musieć rozstawać się z bohaterami na kilka czy kilkanaście godzin, czekać na ciąg dalszy... Tak mocno zżyć się z bohaterami, przeżywać ich przygody, ich życie, bardzo intensywnie. Tylko potem żal, gdy powieść się kończy... Ale znowu schodzę na inny temat ("im książka dłuższa, tym lepiej"). ;)

Czytanie w nocy, w łóżeczku, pod kołderką, z kubkiem herbaty (jeśli jest chłodno), a czasem (niestety!) z czymś smacznym do pogryzania... Jeśli wytrwam i oczy nie zaczną mi się same zamykać około 23, to dziś też spędzę noc z książką... :)
Użytkownik: andapka 20.08.2007 21:23 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj, tak... Noc z książką ... | empe
nocne czytanie, gdyby nie przerwy w postaci rodziców,, martwiących" sie o wzrok było by całkiem przyjemne:) polecam Białą herbatę:) ma właściwości pobudzające wiec na pewno sie szybko nie uśnie;) a co do poranków to nie czuje większej różnicy po nocy, bo od zawsze miałam problemy ze snem;)
Użytkownik: joanna.syrenka 21.08.2007 00:08 napisał(a):
Odpowiedź na: nocne czytanie, gdyby nie... | andapka
Biała herbata, powiadasz?
Ja już, bogu dzięki, nie muszę się kryć z czytaniem po nocach, ale szukam czegoś, co by mnie czasem rozbudziło, zwłaszcza rano.
A dobre to to chociaż?
Użytkownik: andapka 21.08.2007 22:40 napisał(a):
Odpowiedź na: Biała herbata, powiadasz?... | joanna.syrenka
oczywiscie:) w Polsce trudno dostać czystą białą ale z bambusem nie jest zła, nie pić całkiem gorącej, ja po 10 minutach już ją czuje:) wlasnie zaczynam czytać Hemingwaya i mam nadzieje ze nie zasne:D
Użytkownik: joanna.syrenka 21.08.2007 23:28 napisał(a):
Odpowiedź na: oczywiscie:) w Polsce tru... | andapka
Hemingwaya powiadasz?
To ja bym spała po minucie :P
Powodzenia! ;)
Użytkownik: em.ka 22.08.2007 11:46 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
Hmm, tak zachwalacie tę białą herbatę, że chyba się skuszę i spróbuję.

A na Hemingwaya przyjdzie czas... (;
Użytkownik: andapka 23.08.2007 10:37 napisał(a):
Odpowiedź na: Hmm, tak zachwalacie tę b... | em.ka
nie było źle:D nie zasnełam i doczytałam :)
Użytkownik: em.ka 23.08.2007 11:15 napisał(a):
Odpowiedź na: nie było źle:D nie zasneł... | andapka
To dobrze! (:
Użytkownik: Harriet Smiller 23.08.2007 10:43 napisał(a):
Odpowiedź na: Noc to dla mnie najlepsza... | em.ka
Zgadzam się w 99,99%... Moje okulary mają szarą oprawkę... :)
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: