Dodany: 02.01.2013 21:07|Autor: Literadar

SHIRLEY


Okładka

Rec. Michał Paweł Urbaniak
Ocena: 5/6

Shirley to trzecia po Dziwnych losach Jane Eyre oraz Villette powieść wybitnej angielskiej pisarki Charotte Brontë, którą udostępniono polskiemu czytelnikowi. Można śmiało powiedzieć, że wraz z tą książką zaczął się prawdziwy renesans twórczości pisarek zamieszkałych na plebanii w Haworth (niedługo później ukazały się Lokatorka Wildfell Hall i Agnes Grey składające się na prozatorski dorobek Anne Brontë – trzeciej z sióstr, a ostatnio Profesor – pierwsza powieść Charlotte, opublikowana dopiero po jej śmierci). Wydawnictwo MG trafiło w dziesiątkę – a może raczej w oczekiwania odbiorców? Wszak od lat powszechnie dostępne w naszych księgarniach utwory sióstr (takie jak wspomniane Dziwne losy Jane Eyre czy wspaniałe Wichrowe Wzgórza, jedyna powieść Emily Brontë) cieszą się niesłabnącą popularnością wśród kolejnych pokoleń czytelników. Kończąc dywagacje nad niuansami wydawniczymi, pozostaje stwierdzić: „nareszcie!” – bo książki sióstr Brontë są po prostu warte lektury. Nie inaczej jest w przypadku Shirley .

Tytuł sugerujący umieszczenie w centrum powieści jednej bohaterki (tak jak to było w przypadku Dziwne losy Jane Eyre czy Agnes Grey) może być mylący, tym bardziej, że bohaterka tytułowa pojawia się dopiero po blisko dwustu stronach. W Shirley – jak w bodaj żadnej innej z książek Charlotte Brontë na plan pierwszy wysuwają się problemy społeczne – konflikt między właścicielem nowoczesnej fabryki tkanin Robertem Moorem, a nieufną lokalną ludnością (to sytuuje tę powieść gdzieś obok Północy i Południa Elizabeth Gaskell), a także niesprawiedliwy podział ze względu na płeć i – wiążąca się z tym - dyskryminacja kobiet (i oczywista potrzeba ich emancypacji). Wobec wagi tych kwestii, perypetie sercowe bohaterów nie tylko schodzą na drugi plan, ale również stają się podporządkowane idei pokazania krzywdzących nierówności społecznych. Mamy tutaj dwie pary i dwie historie miłosne, tragikomedię omyłek (czy raczej niewłaściwych wyborów) podyktowanych prawami społecznymi.

Pierwszą z par tworzą wspomniany Robert Moore zakochany w sympatycznej, choć prowadzącej nieco jałowe życie (typowe dla kobiet tamtych czasów) Caroline Helstone. Jednak choć jego uczucia zostają odwzajemnione, przedsiębiorca nie planuje oświadczyn, wiedząc, że jego fabrykę prawdopodobnie czeka bankructwo. Usiłuje za to zdobyć serce bogatej Shirley Keedar – korzystny mariaż podratowałby zakład. Ona z kolei zakochana jest w swoim dawnym guwernerze, bracie Roberta, Louisie, który świadom własnego ubóstwa boi się wyznać swą miłość zamożnej pannie. Czy ta czwórka odnajdzie szczęście u boku ukochanych osób?

Shirley może naprawdę zaskoczyć wielbicieli Dziwnych losów Jane Eyre (silny nacisk na problematykę społeczną, choć obecny w tamtej pozycji, nie zdominował fabuły). Jednocześnie Charlotte Brontë nie zrezygnowała z dokładnego rysunku psychologicznego postaci, szczypty ironicznego humoru, a także potoczystego i zarazem zachwycającego języka, który sprawia, że trudno się oderwać od lektury. Jednak z drugiej strony Shirley to książka bardzo nierówna – wynika to z biografii autorki. Brontë pisała tę powieść niejako terapeutycznie (sama twierdziła, że ciężka praca jest najlepszym, choć radykalnym lekarstwem na ból). W tamtym okresie w krótkich odstępach czasu umierali jej najbliżsi: brat i młodsze siostry. Jak twierdzi tłumaczka Anna Przedpełska-Trzeciakowska, znawczyni twórczości sióstr z Haworth i autorka ich wspaniałej biografii, pierwsza część Shirley napisana w lekkim stylu, pełna ironicznego humoru i dystansu powstała jeszcze za życia rodzeństwa. W rezultacie początek nie pasuje do późniejszych rozdziałów, posępnych w tonie, przeważnie wypełnionych bolesnymi emocjami. Takie ujęcie sprawiło, że konstrukcja książki pozostawia wiele do życzenia (nie bez wpływu na nią pozostają również liczne dłużyzny). Jednak taki stan rzeczy rekompensują pełne celnych obserwacji fragmenty przedstawiające scenki rodzajowe z życia na prowincji oraz oczywiście wspomniane odważne poruszenie istotnych problemów społecznych.

Miłośników twórczości słynnych mieszkanek Haworth czy choćby wielbicieli angielskiej powieści dziewiętnastowiecznej (a tych wszak wśród polskich czytelników nie brakuje!) nie trzeba zachęcać do sięgnięcia po Shirley. Nie jest to może powieść na miarę Dziwnych losów Jane Eyre, ale przecież ostatecznie wyszła spod tego samego wybitnego pióra – a zatem słusznie możemy liczyć na prawdziwą literacką ucztę!


Michał Paweł Urbaniak jest krytykiem literackim, prozaikiem i współautorem tomu opowiadań „Zemsta jest kobietą”.

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 1230
Dodaj komentarz
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: