Dodany: 15.04.2009 19:27|Autor: Annvina

Książki i okolice> Konkursy biblionetkowe

Lista Lauretatów i rozwiązanie konkursu nr 80. Broń się czyli broń biała w literaturze


W konkursie wzięły udział 32 osoby, wszystkim bardzo dziękuję za udział oraz słowa wsparcia dla debiutantki :)
1) 50 punktów. W kolejności odgadywania:
Janmamut – 9 kwietnia, 20.16
Joy – 9 kwietnia, 20.46 (to był pojedynek na szczycie – różnica minut, dokładnie 30)
Valaya – 10 kwietnia, 11.40
Marylek – 14 kwietnia 19.54 (to się nazywa walczyć do końca)
2) 45 punktów Krasnal
3) 44 punkty McAgnes
4) 41 punktów JoannazKociewa
5) 36 punktów ktrya, Krzyś666
6) 34 punkty _nika_
7) 33 punkty Ametist, Carly
8) 31 punktów Aquilla
9) 30 punktów Alva, novhilien
10) 28 punktów hburdon, Sznajper
11) 27 punktów Sesolello, Paweł Wolniewicz
12) 26 punktów Oblivion
13) 25 punktów Mika_P, Mionka91
14) 24 punkty WTM
15) 22 punkty nacpla
16) 20 punktów Annmarie, Czajka
17) 17 punktów Koti
18) 16 punktów Kaoru, Mafia, Szreq,
19) 13 punktów _Ania
20) 11 punktów nitka91


Oto poprawne odpowiedzi, niektóre fragmenty nieco rozbudowałam.
Podaję także najciekawsze niecelne strzały, oczywiście anonimowo :)

1.

- Mistrz Ulryk - rzekł pierwszy herold - wzywa twój majestat, panie, i księcia Witolda na bitwę śmiertelną i aby męstwo wasze, którego wam widać brakuje, podniecić, śle wam te dwa nagie miecze. (...)
- Mieczów ci u nas dostatek, ale i te przyjmuję jako wróżbę zwycięstwa, którą mi sam Bóg przez wasze ręce zsyła.

Krzyżacy, Henryk Sienkiewicz
Odgadły 32 osoby, choć jedna prosiła o podpowiedź ;)

2.

Miecz zgrzyta, nie pryska ani się nie łamie. Odskakuje ku niebu. Kiedy hrabia widzi, że go nie złamie, żałuje go w duszy bardzo łagodnie: " Durendalu, jakiś ty piękny i święty! Twoja złota gałka pełna jest relikwij: ząb świętego Piotra, krew świętego Bazylego i włosy wielebnego świętego Dionizego, strzęp szaty Najświętszej Panny. Nie godzi się, by poganie cię posiedli; chrześcijanie powinni pełnić twoją służbę. Obyś nigdy nie dostał się w ręce tchórza!”

Pieśń o Rolandzie, autor anonimowy.
Miecz nazywa się Durendal lub Durendel
Odgadły 24 osoby, oraz 1 tytuł bez autora, bo choć autor anonimowy należało to podać.

3.

Piramidy, czy wy macie
Takie trumny, sarkofagi,
Aby miecz położyć nagi,
Naszą zemstę w tym bułacie
Pogrześć i nabalsamować,
I na późne czasy schować?
- Wejdź z tym mieczem w nasze bramy,
Mamy takie trumny, mamy.

Rozmowa z Piramidami, Juliusz Słowacki
Odgadły 22 osoby oraz 1 autora

4.

Był wśród nich nóż z białą rękojeścią, używany do przygotowywania magicznych składników. Był też nóż z czarną rękojeścią, wykorzystywany przy magicznych rytuałach. Magrat wyryła w rękojeściach tyle run, że wciąż groziło im złamanie. Oba noże z pewnością były potężne, ale... Magrat z żalem potrząsnęła głową, przeszła do kuchni i chwyciła nóż do chleba. Coś jej mówiło, że w takich czasach solidny, ostry nóż do chleba jest prawdopodobnie najlepszym przyjacielem każdej dziewczyny.

Trzy wiedźmy, Terry Pratchett
Odgadło 21 osób oraz 1 autora
Podejrzewano Sapkowskiego i Pilipiuka, a także „Uczennicę maga” Trudi Canavan

5.

Dla Irańczyków szyityzm był zawsze tym, czym dla naszych konspiratorów w dobie powstańczej szabla przechowywana za belką na strychu. Jeżeli życie było w miarę znośne, a siły jeszcze nie zorganizowane, szabla leżała w ukryciu owinięta w naoliwione szmaty. Ale kiedy rozległ się sygnał bojowy, kiedy przychodziła pora, żeby stawać w potrzebie, słyszało się skrzypienie schodów prowadzących na strych, a potem tętent koni i świst ostrza przecinającego powietrze.

Szachinszach, Ryszard Kapuściński
Odgadło 18 osób oraz 2 autora

6.

Z wielką niechęcią Will spojrzał na tajemniczy przedmiot, po czym przysunął go ku sobie. Nóż wyglądał zwyczajnie. Był metalowy, a jego dwudziestocentymetrowe ostrze wydawało się zaśniedziałe z obu stron. Za ostrzem znajdował się jelec z tego samego metali i rękojeść z drewna różanego. Kiedy chłopiec przypatrzył się jej dokładniej, dostrzegł, że jest inkrustowana złotem tworzącym wzory, które rozpoznał dopiero, gdy odwrócił nóż - po jednej stronie znajdował się anioł ze złożonymi skrzydłami, po drugiej anioł z podniesionymi skrzydłami. Wzory były nieco wypukłe, dzięki czemu rękojeść lepiej leżała w dłoni. Will trzymał przez chwilę nóż w ręku, a wtedy poczuł, że jest lekki, mocny i świetnie wyważony. Ostrze jedynie wyglądało na pokryte patyną, w rzeczywistości bowiem na powierzchni metalu igrały intensywne kolory - sine purpury, morskie błękity, ziemiste brązy, chmurne szarości, głębokie zielenie, jakie mają liście starych drzew, oraz barwa cienia padającego przy wejściu do grobowca podczas zmierzchu zapadającego na cmentarzu; ogólnie rzecz biorąc, kolor ostrza można by nazwać „cienistym”. Krawędzie nieco się od siebie różniły. Jedna była błyszcząca, jasnostalowa, o barwie cienia, niezwykle ostra. Will aż zmrużył oczy patrząc na nią, tak wydawała się groźna. Druga krawędź również była ostra, ale miała srebrną barwę.

Magiczny nóż/Zaczarowany nóż, Philip Pullmann
Odgadło 12 osób
Namiętnie strzelaliście w Narnię.

7.

Cała różnica polegała na tym, że samuraje nosili dwa miecze: dłuższy i krótszy, który trzymali przy pościeli i którym mogli się w nocy bronić. Właśnie takie miecze mieli najprawdopodobniej mężczyźni, którzy szli za dziewczyną. Ich rękojeści zrobiono ze skóry rekina i najlepszego jedwabiu, gardę ze srebra i złota, a pochwy były pomalowane na niebiesko, czerwono i złoto. Aż dreszcz przebiegł mu po plecach, kiedy przypomniał sobie słowa starego samuraja, znanego z bezwzględności i okrucieństwa. Utrzymywał on, że nikogo nie zabił, a jedynie uwolnił dusze tych, którym trzeba było uciąć głowy.

Blond Gejsza, Jina Bacarr
Odgadło 7 osób
Na pierwszym miejscu był Shogun Clavella, a także Ostatni samuraj, Rycerze i samuraje, Tajemnice mundialu (dlaczego???) oraz Opowieści rodu Otori; Na posłaniu z trawy

8.

Wierzę w miecz. Jak widzisz noszę dwa. Każdy wiedźmin ma dwa miecze. Nieżyczliwi mawiają, że ten srebrny jest na potwory, a ten z żelaza na ludzi. To oczywiście nieprawda. Są potwory, które można ugodzić wyłącznie srebrnym ostrzem, ale istnieją i takie, dla których zabójcze jest żelazo. Nie, Iola, nie każde żelazo, ale wyłącznie to, które pochodzi z meteorytu. Pytasz, co to meteoryt? To spadająca gwiazda. Widziałaś pewnie nieraz spadającą gwiazdę, krótką świetlistą smugę na nocnym niebie. Widząc ją wypowiadałaś zapewne jakieś życzenie, może był to dla ciebie kolejny powód, by wierzyć w bogów. Dla meteoryt jest tylko kawałkiem metalu, który spadając zarywa się w ziemię. Metalu, z którego można zrobić miecz. Możesz, oczywiście, że możesz, wziąć mój miecz do ręki. Widzisz jaki jest lekki? Nawet ty unosisz go bez trudu. Nie! Nie dotykaj ostrza, skaleczysz się. Jest ostrzejsze niż brzytwa musi takie być.

Ostatnie życzenie, Andrzej Sapkowski, opowiadanie Głos rozsądku
Odgadło 23 osoby oraz 6 autora
Tu podejrzewano Tolkiena oraz Glena Cooka

9.

Chłopak popatrzył na miecz. Srebrzystą pochwę zdobiły złote faliste linie. Stalowa plecionka gardy lśniła groźnie. Wokół rękojeści misternie wił się srebrzysty prążek. Przepleciona zeń złocista nić tworzyła słowo „PRAWDA”. To na pewno miecz króla pomyślał Richard. Nigdy nie widział tak wspaniałego oręża. (...) Richard jak w transie, zacisnął palce na rękojeści miecza i wysunął go z pochwy. Ostrze zadźwięczało metalicznie. Nigdy nie słyszałem, żeby miecz tak dźwięczał, pomyślał chłopak. Zacisnął dłoń na rękojeści. Wyczuł, jak w ciało wpija mu się, umieszczone po obu stronach uchwytu słowo „PRAWDA”. O dziwo, miecz był jak wykuty dla niego i świetnie wyważony. Pewna część „ja” Richarda nareszcie znalazła dopełnienie.

Pierwsze prawo magii, Terry Goodkind, pierwszy tom sagi Miecz Prawdy.
Miecz nazywa się banalnie... Miecz Prawdy.
Odgadło 9 osób
Znów pojawiała się Narnia, Sapkowski, Astrid Lindgren (!!!), Paolini, Harry Potter oraz sporo różnych wersji króla Artura i jego Excalibura. Czy Excalibur miał wygrawerowane na rękojeści słowo „Prawda”???


10.

Chłopiec ów niesie też miecz wręczony mu w tajemniczych okolicznościach. Aż dziw zatem, że jest w tym mieczu coś nieoczekiwanego: nie jest magiczny. Nie ma imienia. Kiedy się nim macha, człowieka nie wypełnia poczucie mocy, tylko wyrastają mu bąble na dłoniach. Można by uwierzyć, że miecz ten był używany tak często, aż zatracił inne swe cechy i stał się kwintesencją miecza: długim kawałkiem metalu z bardzo ostrymi krawędziami. I nie ma wypisanego na klindze przeznaczenia. Jest właściwie unikatem.

Straż! Straż! Terry Pratchett
Odgadło 20 osób oraz 1 autora
I znów Narnia (chyba się wezmę i w końcu przeczytam!), znów Harry Potter oraz Smok i Jerzy.

11.

- Powiedzże mi waszmość, proszę ci, bom ciekaw, czemu też taki katowski miecz pod pachą nosisz?
- Nie katowski to, mości namiestniku, ale krzyżacki, a noszę, bo zdobyczny i dawno w rodzie. Już pod Chojnicami służył w litewskim ręku - tak i noszę.
- Ale to sroga machina i ciężka być musi okrutnie - chyba do obu rąk?
- Można do obu, można do jednej.
- Pokażże wasze!
Litwin wydobył i podał, ale panu Skrzetuskiemu ręka zwisła od razu. Ni się złożyć, ni cięcia wymierzyć swobodnie. Na dwie ręce poradził, ale jeszcze było za ciężko. Więc pan Skrzetuski zawstydził się trochę (...)

Ogniem i mieczem, Henryk Sienkiewicz
Miecz nazywał się Zerwikaptur.
Odgadło 30 osób

Jak już pisałam, nie miałam zamiaru go liczyć, ale większość z Was upierała się przy tej nazwie, czasem nawet popieraliście swoją odpowiedź cytatami, cóż było robić?

Po czym straszliwy Zerwikaptur zazgrzytał w pochwie - i wnet rozległy się jęki, wycia, wołania o ratunek, świst miecza, charkotanie pobitych, rżenie przerażonych koni, szczęk łamanych szabel tatarskich.


12.

Był to rapier sążnistej długości, szeroki
Na całą piędź, a sieczny na dwa boki.
Widocznie miecz teutoński z norymberskiej stali
Ukuty, wszyscy milcząc na broń poglądali.
Kto ją podniósł? nie widać, lecz zaraz zgadniono:
"To Scyzoryk! Niech żyje Scyzoryk! - krzykniono -
Wiwat Scyzoryk, klejnot Rębajłów zaścianku!
Wiwat Rębajło, Szczerbiec, Półkozic, Mopanku!"

Pan Tadeusz, Adam Mickiewicz
Miecz – Scyzoryk
Jak ktoś zauważył trochę rozjechało mi się formatowanie ;) Nie było to bynajmniej przypadkowe rozjechanie. Fragment ten wzbudził wiele emocji, wątpliwości i śmiechu. Najbardziej rozbawił mnie mail: ”Ja to czytałam? Cuda niewidy!”. Strzelano w Sapkowskiego i jego trylogię husycką, Sienkiewicza i Dumas.

13.

Miecze rozpatrywane jako całość (...) opowiadają o tym, co człowiek może zdobyć dzięki nauce i zdobywaniu wiedzy, jakie stanowiska osiągnie, w jakiego rodzaju pracy czeka go sukces, a gdzie poniesie porażkę. Po raz pierwszy pojawiają się, gdy dziecko idzie do szkoły i towarzyszą każdemu dociekliwemu pytaniu "dlaczego?” (...) Mówią o walce, jaką człowiek musi prowadzić ze sobą, jeśli chce zrealizować swoje cele zewnętrzne, jak tez i o walce, którą jednostka musi prowadzić z zewnętrznymi czynnikami utrudniającymi jej realizację postawionych celów, z tym, co można nazwać opozycją, czy ostra rywalizacją.

Misterium tarota, arkana małe, Alicja Alla Chrzanowska.
Samo Misterium tarota bez podziału na wielkie i małe arkana też uznawałam.
Odgadło 6 osób oraz 3 autorkę
Namiętnie strzelaliście w Tarot a finanse tejże autorki, czy w tym fragmencie jest choć słówko o finansach?
Swoją drogą - ciekawe, co by powiedział Władzio Tatarkiewicz, gdyby wiedział, że posądzono o napisanie podręcznika do wróżenia ;)

14.

Na barkach zawiesił miecz, w którym złote ćwieki błyszczały, a pochwa w krąg miecza była nabita gwoźdźmi srebrnymi. Miecz zwisał na pozłocistym rzemieniu. Potem wziął tarczę wojenną, piękną, kunsztownej roboty, która słoniła w krąg męża. Dziesięć ją wkoło spiżowych kół otaczało i guzów bieliło się na niej dwadzieścia z cyny, a tylko środkowy był z ciemnobłękitnej stali.

Iliada, Homer, tłumaczenie Kazimiery Jeżewskiej
Odgadło 21 osób


15.

Od drzwi zbliżał się ten, o którym przed dziesięciu laty śpiewano w całym królestwie pieśni wyciskające z oczu dworskich dam łzy wzruszenia. Był wyższy od Rejmusa i wszystkich pozostałych, ciemnowłosy, odziany bez przepychu, w obrzeżony futrem myśliwski płaszcz, spod którego wystawał kaftan z dobrego sukna. Przy boku miał miecz, raczej od parady, niewiele dłuższy od łuczniczego noża, o rękojeści, w której iskrzył się w blasku płomieni wielki czerwony kamień. Jeśli nie liczyć srebrnej, prostej klamry pasa, był to jedyny klejnot w stroju księcia. O kilka kroków za Zamborgiem szedł milczący przyboczny z dłonią na rękojeści miecza.

Ognie na skałach, Rafał Aleksander Ziemkiewicz
Odgadło 5 osób
Jeden z trudniejszych fragmentów, choć ktoś pięknie mataczył inicjały R.A.Z pisze tak, a R.A.Z inaczej. Z powodu mataczonej praworęczności pojawił się strzał w Łysiaka.

16.

Czarodziej wyciągnął z pochwy miecz, który znów błysnął własnym blaskiem w ciemnościach. Przedtem, czując w pobliżu gobliny, rozpłomienił się wściekle, teraz, uszczęśliwiony zabójstwem najgorszego władcy podziemia, lśnił błękitnym światłem. Bez trudu rozciął goblinowe łańcuchy i uwolnił z nich więźniów niemal błyskawicznie. Miecz ten, jak zapewne pamiętacie, zwał się Glamdring, Młot na Wroga. Gobliny nazywały go po prostu Zabijaczem i nienawidziły (...)

Hobbit, John Ronald Reul Tolkien
Miecz Glamdring
Odgadło 30 osób oraz 2 autora

17.

Horn odwraca się na pięcie i rusza ku drzwiom. Stopy rozstawia szeroko, ramionami tnie powietrze. Ale przed drzwiami staje jak wryty: dostrzega Jorgisława. Młody człowiek, oparty dotąd swobodnie o ścianę, dobywa rapier i bada elastyczność klingi, jak to zwykli szermierze przed pojedynkiem czynić. Kanclerz cofa się więc ku księciu, pobladłszy, nie odrywając wzroku od stali (...) - Wyście chcieli coś rzec, mości kanclerzu – Jorgisław postępuje naprzód śmigając rapierem jak biczem.

Krystyna i rapier, Ireneusz Gwidon Kamiński
Odgadło 6 osób


18.

Przymocował jelec i rękojeść. Strażnik obserwował go żując w zadumie kanapkę. X skończył pracę. Szabla jest gotowa. Wykonał ja z materiału, który bardzo przypomina bułat. Naostrzył. Zahartował. Jego broń to kwintesencja dwóch tysięcy siedmiuset lat epoki żelaza. W kawałku metalu zaklął wiedzę dziesiątków pokoleń płatnerzy. Trzeba jeszcze przeprowadzić próbę. Rzucił w powietrze kawałek szmatki i jednym ruchem przeciął ją w powietrzu na pół. Dobra brzytwa jest w stanie uciąć luźno zwisający włos. Sprawdził. Tak, jak przypuszczał, jego szabla tez jest w stanie tego dokonać. Ostatnia próba. Z betonowego filaru sterczał odgięty kawałek zbrojenia. Alchemik zadał cios i ucięta końcówka upadła na ziemię. Na głowni nie pozostał żaden ślad. Uśmiechnął się szeroko, jego oczy zalśniły drapieżnie. Przydałoby się wypróbować broń w walce. Tylko gdzie szukać odpowiedniego przeciwnika? Ciec, widząc taki popis umiejętności szermierczych zastygł z kęsem chleba w ustach. Chciałby zakląć z uznaniem, ale złote litery na głowni ostrzegają: Pilnuj gęby, bo wytnę zęby. Nad Krakowem powoli wstawał świt.

Księżniczka, Andrzej Pilipiuk
Odgadło 13 osób oraz 2 autora
Tu pojawił się Sapkowski – znów Trylogia husycka, Pilipiuk, Grzędowicz i Paolini (ale w Krakowie?!)

19.

Widziałem ostatnią walkę na stokach Orodruiny, gdzie zginął Gil-Galad, a Elendil padł na swój złamany miecz, ale Sauron został pokonany, Isildur zaś ułamkiem ojcowskiego miecza odciął Pierścień a jego ręki i zatrzymał ten klejnot przy sobie. (...)Z klęski na polach Gladden, gdzie zginął Isildur, tylko trzech ludzi powróciło po długiej wędrówce przez góry. Jednym z nich był Ohtar ze świty Isildura; zebrał on odłamki Elendilowego miecza i oddał je spadkobiercy Isildura, Valandilowi, który był wówczas dzieckiem jeszcze i dlatego został w Rivendell. Lecz Narsil był pęknięty, światło jego zgasło i po dziś dzień nie przekuto go na nowo.

Wyprawa / Drużyna Pierścienia / Bractwo Pierścienia, John Ronald Reul Tolkien.
Miecz Narsil
Odgadło 29 osób oraz 3 autora

20.

W pierwszej chwili Will wziął go za pogrzebacz, ale kiedy ojciec wrócił z nim do stołu, zobaczył, że to bojowy tasak. Krótka, nieco zakrzywiona głownia rozszerzająca się ku sztychowi nosiła szramy świadczące, iż używano jej w bitwie. Głowica miała kształt dysku, a rękojeść opleciona była srebrnym drutem, aby chwyt był pewniejszy. Była to ciężka broń, przeznaczona do walki pieszej. Will z zainteresowaniem patrzył, jak ojciec kładzie ją na deskach.

Bractwo, Robyn Young
Odgadły 4 osoby
Najtrudniejszy fragment. Po mataczeniu o Salomonie pojawił się strzał w „Lęki króla Salomona”

21.

Zaczynajmy! - rzekł Wołodyjowski, nieco zniecierpliwiony przechwałkami dziewczyny. Zaczęli. Basia przycięła okrutnie, skacząc przy tym jak konik polny. Wołodyjowski zaś stał w miejscu, czyniąc, wedle swego zwyczaju, malusieńkie ruchy szablą i nie bardzo nawet zważając na atak.
- No, trzymaj waćpanna szablę, bo wytrącę!
- Zobaczymy!
- A ot !
I szabelka, wyfrunąwszy jako ptak z rąk Basi, upadła z brzękiem aż koło pieca.

Pan Wołodyjowski, Henryk Sienkiewicz
Odgadło 29 osób

22.

- Ujęła rękojeść. - Ha, piękny to miecz i przystojny śmiałemu baronowi! Wydobyła z bogatej pochwy zakrwawione żelazo, aby je obetrzeć. Ale widzi, iż brzeszczot jest szeroko wyszczerbiony. Zważa kształt ubytku; czy to nie ten, który złamał się na głowie Morholta? Waha się ogląda jeszcze, chce się upewnić w wątpliwości. Biegnie do komnaty, w której chowała ułomek stali dobyty niegdyś z czaszki Morholta. Przykłada ułomek do szczerby-ledwie uświadczyłbyś ślad skruszenia.

Tristan i Izolda, autor anonimowy.
Odgadły 23 osoby oraz 2 tytuł, ale nie podały, że autor jest anonimowy.

Wszystkim uczestnikom GRATULUJĘ
Wyświetleń: 9079
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 22
Użytkownik: ktrya 15.04.2009 20:37 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Ja dziękuję za świetny konkurs, odgadłam to co mogłam, reszty nie byłam w stanie, zwłaszcza przy świątecznych przygotowankach :)
Użytkownik: KrzysiekJoy 15.04.2009 20:48 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Oj namachałem się Waćpanno mieczami, szablami, rapierami i innym żelastwem za wszystkie czasy. Ha, trzydzieści minut różnicy między mną a Janmamutem (gratulacje Mamucie drogi, dzięki za Ziemkiewicza. "Ognie na skałach" wczoraj zakupiłem.) Gdybym nie ładował wiadomych Ci książeczek Annvino to byłby chyba idealny remis.:))) Konkurs udał Ci się i jak to się mówi pierwsze koty za płoty, gratuluję.:)

Słówko wyjaśnienia co do mojego matactwa do 20.
Chciałem nakierować Wasze poszukiwania ku zakonowi Templariuszy czyli Zakonowi Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Salomona, stąd ubóstwo podpowiedzi i Salomon.

Użytkownik: McAgnes 15.04.2009 20:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj namachałem się Waćpann... | KrzysiekJoy
Ha, złapałam nitkę, znaczy templariuszy, ale nie ciągnęłam jej dość intensywnie... no bo święta, wyjazd i takie tam :)
Użytkownik: Annvina 15.04.2009 22:32 napisał(a):
Odpowiedź na: Oj namachałem się Waćpann... | KrzysiekJoy
Za wiadome książeczki jestem Ci niewypowiedzianie wdzięczna!!! Podczytuję sobie w pracy (cicho sza, nikt nic nie słyszał) :) Kończę już Kunderę na którego czaiłam się od dawna. Nie zawiodłam się.
W przyszłym roku na pewno też zorganizuję konkurs, choć naprawdę nie spodziewałam się, że będzie to wymagało tyle pracy i czasu.
Czasem miałam siłę napisać tylko "tak" lub "niestety nie", a szkoda, bo taki konkurs to okazja, żeby wielu z Was poznać nieco bliżej i jakby to powiedzieć - bardzej indywidualnie.
Najlepiej byłoby na czas takiego konkursu wziąć sobie urlop, albo jeszcze lepiej lekko się rozchorować :) taka grypka na kilkudniowe zwolnienie i hyc z laptopikiem do łóżka :)
Użytkownik: Krzysiu666 15.04.2009 21:43 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Zawsze myślałem, że te konkursy piekielnie trudne, a tu się okazało, że tylko ostre i zaciąć się można. Dzięki Annvino za mataczenie i wspaniały konkurs.
Użytkownik: JoannazKociewia 15.04.2009 21:54 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Gratuluję wszystkim, a zwłaszcza tym, którzy odgadli prześladujące mnie konkursowe fragmenty. Wreszcie rozumiem mataczenie siedemnastki Juliuszem. Przecież ja ten wiersz kiedyś znałam na pamięć (no, przynajmniej połowę, bo zadano nam 5 zwrotek)! A teraz nie mogłam wpaść na odpowiedni cytat!
Użytkownik: Marylek 15.04.2009 22:26 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Dziękuję bardzo - Annvinie za piękny konkurs, a wszystkim uczestnikom za cudne mataczenia. Fragment nr 20 prawie mnie wykończył, szabla już mi z rąk wylatywała. ;)
Użytkownik: Annvina 15.04.2009 22:36 napisał(a):
Odpowiedź na: Dziękuję bardzo - Annvini... | Marylek
Walczyłaś dzielnie do samego końca, rzeczywiście szabla z rąk wylatywała, ale ostatnim ciosem powaliłaś całe bractwo, hm, tzn Bractwo :)
A ja siedziałam z zapartym tchem :)
Użytkownik: Marylek 15.04.2009 22:44 napisał(a):
Odpowiedź na: Walczyłaś dzielnie do sam... | Annvina
Och, gdyby nie Twoje życzliwe wsparcie, Młody wraz z całym Bractwem wykończyłby mnie niechybnie. A potem bym sobie w brodę pluła, bo oglądałam tych wszystkich Młodych chyba z pięć razy i nie umiałam dostrzec żadnego związku z "zakapturzonymi jegomościami". ;)
Użytkownik: mika_p 15.04.2009 23:40 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
W "Tajemnice mundialu" strzelałam ja.
W poprzednim konkursie była podpowiedź "Z uliczki wybiegnie Boniek" i tropiąc po piosence trafiłam na tę książkę i zapamiętałam. Dzieje się w Japonii, nie ma ocen (a skoro nie ma ocen, kiepska być musi) - pasowała ;DDD
Użytkownik: hburdon 16.04.2009 01:58 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Brawo Annvina! Sznajperku, podajmy sobie ręce, zmieściliśmy się w pierwszej dziesiątce! :)
Użytkownik: Czajka 16.04.2009 02:22 napisał(a):
Odpowiedź na: Brawo Annvina! Sznajperku... | hburdon
A ja w drugiej. :)
Dzięki za prześliczny konkursik. No i proszę, wszyscy znają Sienkiewicza i poznają nawet po trzech słowach. :)
Użytkownik: Sznajper 16.04.2009 07:54 napisał(a):
Odpowiedź na: Brawo Annvina! Sznajperku... | hburdon
:)
Użytkownik: bogna 16.04.2009 07:39 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Wszyscy po stoczonych bojach cali i zdrowi, cieszę się.
Dzisiaj o północy do zabawy zaprasza Krasnal.
Będzie i wesoło i strasznie :-)))
Użytkownik: Czajka 16.04.2009 17:15 napisał(a):
Odpowiedź na: Wszyscy po stoczonych boj... | bogna
Aaaaa!! Znowu nic nie będę wiedziała. Omatko, chyba za każdym razem nic nie wiem. :)
Użytkownik: Valaya 16.04.2009 09:11 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Ja również bardzo dziękuję za znakomity i wymagający konkurs!
Użytkownik: carly 16.04.2009 09:44 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Dziękuję bardzo za wymagający konkurs. Namachałam się szablką, oj namachałam:) Ale powiadają, że ruch to zdrowie:)
Użytkownik: krasnal 16.04.2009 10:03 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Dołączam się do podziękowań za świetny konkurs. Bardzo udany debiut, Annvino:))
Gratuluję wszystkim, a zwłaszcza "pojedynkowi na szczycie":) I dziękuję za mataczenia:) Choć z 15 i 20 już nie miałam siły się fechtować...
Użytkownik: Akrim 16.04.2009 12:34 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Ja bardzo żałuję, że nie mogłam wziąć udziału w tym pięknym szabelkowo-włóczniowo-sztyletowym konkursie :(((
Byłoby z pewnością strasznie trudno, bo wielu konkursowych książek nie czytałam, o kilku pierwszy raz słyszę (czytam), ale zabawa na pewno byłaby przednia. :)
Gratuluję :-)
Użytkownik: janmamut 16.04.2009 13:49 napisał(a):
Odpowiedź na: W konkursie wzięły udział... | Annvina
Bardzo dziękuję za pełnozakresowy konkurs! Na początek wciągające oczywistości, czasem, jak 1, nasuwające wręcz myśl o podstępie, a na koniec 7, 15, 17 i 20. Zwłaszcza te dwie ostatnie absolutnie nie do odgadnięcia bez pomocy Organizatorki i Joya (dziękuję!).

Valayo! Mamut czuwa i widzi, jak ładnie sobie radzisz po niedawnym debiucie. Pamięta też, że to Ty, a nie tajemniczy Ktoś, ładnie mataczyłaś Ziemkiewicza.

Gratuluję wszystkim, którym udało się wykroić czas na konkurs w okołoświątecznym okresie. Obserwatorów, zwłaszcza jednego, zachęcam do włączenia się w przyszłe konkursy, bo to naprawdę co innego, niż sprawdzian wiedzy. Choć w najbliższym może być ciężko... Czyżby znowu "brzitwą po ścięgnach"?

Użytkownik: Valaya 16.04.2009 19:00 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za pełnoz... | janmamut
Mamucie, dziękuję za uznanie. :-) I zgadzam się ze stwierdzeniem, że konkursy niekoniecznie testują wyłącznie naszą pamięć i wiedzę.
Użytkownik: krasnal 16.04.2009 20:14 napisał(a):
Odpowiedź na: Bardzo dziękuję za pełnoz... | janmamut
Tym razem powinno być łatwiej:) Bzitwy nie będzie, ale będą inne okropności:P Dokładnie tak, jak Bogna zapowiedziała.
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: