Dodany: 02.05.2014 22:13|Autor: Pok

Czytatnik: Książkowe wspomnienia

1 osoba poleca ten tekst.

Październik 2012


Płeć mózgu: O prawdziwej różnicy między mężczyzną a kobietą (Moir Anne, Jessel David) (4,5)
Interesująca książka. Niby mówi o rzeczach niemalże oczywistych, a jednak ukazuje je w nowym świetle. Przedstawia wpływ, jaki na działanie i budowę mózgu mają hormony, za jakie zachowania odpowiadają i jakie reakcje wywołują.
Jest to również ostra krytyka twardego feminizmu (z którą się najzupełniej zgadzam).
Trzeba tylko brać poprawkę, że analizuje się tu głównie "przeciętnego" mężczyznę i "przeciętną" kobietę. Bo statystyka statystyką, ale nie istnieje ktoś taki jak przeciętny mężczyzna czy przeciętna kobieta. Zawsze są jakieś odchyły.
No i prezentowany obraz kobiety (bo na dobrą sprawę jest to książka przede wszystkim o kobietach) jest nieco wyidealizowany. Rozumiem, że kobiety są troskliwsze, czulsze i bardziej bezinteresowne od mężczyzn, ale to nie oznacza, że kobiety są z gruntu troskliwe, czułe... etc. Dlatego trzeba zawsze brać małą poprawkę.
W każdym razie warto przeczytać.

Przypływy nocy (Erikson Steven) (5)
Miałem problem z wkręceniem się wir wydarzeń (jest to praktycznie zupełnie nowa historia), ale gdzieś od 150 strony było już z górki. Piąty tom Malazańskiej Księgi Poległych charakteryzuje to, co w serii najlepsze: super bohaterowie (dialogi Tehola i Bugga to małe mistrzostwo), wartka akcja i niegłupia fabuła (tym razem za centrum refleksji Erikson obrał sobie kapitalizm i jego konfrontację z polityką plemienną).
Po prostu pierwszorzędna powieść fantasy. Może ciut gorsza od poprzednich części, lecz naprawdę niewiele (zabrakło trochę mocy).

Listy na wyczerpanym papierze (Osiecka Agnieszka, Przybora Jeremi) (4)
Z początku korespondencja strasznie mi się podobała, jednak czym dalej, tym gorzej. Historia traci na spójności, jest coraz bardziej przerywana i smętna (takie tam mało warte liściki). Nie jest to żadna wielka literatura epistolarna moim zdaniem.
Na dużą uwagę zasługuje natomiast rewelacyjne wydanie - zdjęcia, jakość papieru itd. - i fakt, że dostajemy płytę z audiobookiem w gratisie. Naprawdę świetna robota! Za to ocena leci trochę w górę.

Światło wirtualne (Gibson William) (3)
Niespecjalnie zajmująca historyjka pełna "niby zabawnych" powiedzonek. W ogóle jakaś taka nijaka i nudnawa. Nie polecam.
Trzeba jednak Gibsonowi oddać, że nieźle sportretował wykreowany świat, z jego brudnym, ciężkim i mocno pokręconym klimatem.

Niespodziewany gość (Christie Agatha (właśc. Osborne Charles)) (3)
Przeciętny kryminał. Niby występuje duża plątanina poszlak i do ostatniej chwili nie można być pewnym kto zabił, ale cała otoczka (szczególnie niektóre dialogi) sprawia mało wiarygodne wrażenie. Pisane bez weny.

Zło czai się wszędzie (Christie Agatha (pseud. Westmacott Mary)) (4,5)
O ile "Niespodziewany gość" średnio mi przypadł do gustu, to "Zło czai się wszędzie" wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Całość trzyma się solidnie kupy, a zakończenie jest rzeczywiście zaskakujące. I tak ma być!

(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 904
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: