Dodany: 20.05.2016 18:15|Autor: koziolek910

Czytatnik: czytatnik eli_k

2 osoby polecają ten tekst.

skucha - doświadczenie dziwne


Autor: Jacek Hugo-Bader
Tytuł: Skucha
Wydawnictwo: Agora SA
Liczba stron: 320
Wydana 28 kwietnia 2016
Skucha (Hugo-Bader Jacek)
Zawsze czytając książkę zastanawiam się, co wpłynęło na to, że akurat sięgnęłam po tę pozycję. Czasami jest to ślepy traf, innym razem ktoś mi coś poleci, a nie raz bywa tak, że zaintryguje mnie tytuł. Tak było teraz.

Jacek Hugo-Bader, który zwiedził wiele zakątków świata, zabrał się za pisanie na najtrudniejszy, ale i najważniejszy temat dla siebie i tysięcy Polaków. Postanowił opowiedzieć historię ludzi, którzy walczyli z komunizmem. Mówi nam o tzw. Kolumbach rocznik 1950, bijących się o wolny kraj. Nie robili tego jednak za pomocą karabinów, lecz powielaczami, ulotkami, strajkami.
Czy odnaleźli się w wolnej Polsce? Jak sobie radzą w czasach kapitalizmu? Czy czas spędzony w „Solidarności” uważają za stracony?
Już na początku dowiadujemy się, że jedni leczą depresję, drudzy są alkoholikami. Do niektórych uśmiechnął się los I robią polityczną karierę, a inni siedzieli w więzieniu, chorują I ledwie wiążą koniec z końcem, bo ich firmy upadły.

Zdecydowanym minusem książki jest mnogość bohaterów. Autor dosłownie zarzuca czytelnika ksywami, imionami, nazwiskami. Niestety, nie pomaga nawet spis osób, który znajduje się na początku, więc wracanie do niego nie ma sensu.
Znaczącym uchybieniem było też to, że na końcu książki Hugo-bader przyznaje się do tego, że jedna z bohaterek, Zyta Rywkin nie istnieje. Jest ona tworem powstałym z trzech kobiet, których historie zawarte są właśnie w konkretnej osobie. Uważam, że taki zabieg odejmuje „Skusze” wiarygodności. Skoro kobiety nie miały ochoty na ujawnianie swoich danych, bo podejrzewam, że tym było spowodowane napisanie postaci Zyty, to autor nie potrzebnie wplótł ich losy w, ciekawą przecież, opowieść.
Przeszkadzał mi także brak chronologii w tej pozycji. Nie chodzi nawet o to, że raz bohaterowie opowiadają o roku 1986, żeby potem przeskoczyć do początku lat osiemdziesiątych. Bardziej denerwował mnie fakt, że Np. Raz o swoich losach opowiada Michał, a zaraz potem wtrąca się Ewa I to wszystko w jednym rozdziale, bez jakiegokolwiek rozdzielenia bohaterów, choćby symbolem gwiazdki.
Oczywiście książka posiada także plusy. Wielkim jest to, że autor brał udział w przytaczanych sytuacjach, dlatego „Skucha” wiele zyskuje. Ponadto styl Hugo-Badera jest prosty, lecz niezbyt kolokwialny, można śmiało powiedzieć, że chwilami nawet poetycki.
Autor mówi słowami bohaterów, niczego nie przemilcza, nie upiększa, nie wygładza językowo. Sprawia, że możemy wczuć się w ich życie I emocje.
Dodatkowym atutem są porównania charakterów ludzi do ras psów. Po przeczytaniu „Skuchy” mogę powiedzieć, że autor jest doskonałym obserwatorem zachowań swoich bohaterów. Każde takie porównanie jest uzasadnione I nie ma w nim odrobiny przesady.

„Skucha” jest niewątpliwie książką skłaniającą do refleksji. Nie tylko nad tym, czy wydarzenia sprzed dwudziestu sześciu lat mają wpływ na życie człowieka, ale także nad tym, czy więzi między przyjaciółmi mogą być trwałe mimo różnych poglądów, bo chociaż bohaterowie walczyli o wolną Polskę, każdy z nich wyobrażał ją sobie inaczej.
Dlatego gdybym musiała ocenić dzieło Jacka Hugo-Badera powiedziałabym, że zasługuje na ocenę więcej niż dobrą. Wszystko ze względu na wymienione wyżej minusy, obok których nie mogłam przejść obojętnie, co wcale nie umniejsza znaczenia tej książki.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 762
Dodaj komentarz
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: