Sobibór był najmniej rozpoznanym ze wszystkich obozów zagłady. Sukces powstania więźniów 14 października 1943 zmusił Niemców do pospiesznego zniszczenia wszystkich dowodów związanych z tym miejscem. Nie przeżył żaden z więźniów pracujących w obozie III, nikt, kto choćby przez chwilę widział komorę gazową lub to, co działo się w tej części obozu, nie mógł dać swego świadectwa. Podstawą do zrekonstruowania dziejów obozu pozostają przede wszystkim relacje, zeznania i pamiętniki byłych więźniów, którzy przeżyli powstanie i doczekali wyzwolenia.
Przedstawiamy fragmenty świadectw 27 ocalonych. Do tych zapisów dołączamy także dwa głosy tych, którzy zginęli w sobiborskiej komorze gazowej. Te dwa listy, wyrzucone z pociągu jadącego do obozu, reprezentują ponad 300 tysięcy osób, które w Sobiborze zostały na zawsze.
"Przy dobrej pogodzie słup dymu unosił się prosto do nieba. Ja widziałem w nim cienie dorosłych i dzieci stale wznoszące się ku niebiosom. Bywały dni, gdy podmuch wiatru kierował dym i okropny smród w stronę obozu, a nas dusze zmarłych otulały i dotykały, czasem łagodnie, czasami gwałtownie, przez cały czas wznosząc się ku górze. Bywały również takie dni, gdy wszystko stało nieruchomo, nie poruszało się, a dym osiadał powoli na całym obozie, aż nie było od niego wytchnienia. Ten śmierdzący dym przenikał każdy zakątek baraku, wypełniał oczy, nos, usta, każdą zmarszczkę ciała. Czułeś się, jakbyś był owinięty dymem z ludzi, którzy zostali zamordowani, jakbyś znalazł się w tym dymie razem ze zmarłymi, jakbyś był jednym z nich i za chwilę uniesiesz się z nimi do niebios".
"Z relacji Dova Freiberga"
Jedynie około 60 osób mogło po zakończeniu II wojny świadczyć o tym, czym był Sobibór. Mieli szczęście - zostali wyselekcjonowani do pracy i życia, a po zbiorowym buncie przetrwali ucieczkę. Ich relacje muszą być uznane za zasadnicze źródło informacji o tej fabryce śmierci.
Fundusz im. Tadzia Kolskiego wspiera badania naukowe i publikacje materiałów dotyczących przedwojennego życia Żydów polskich oraz historii Zagłady.
Fundusz został stworzony przez kuzynów Tadzia Kolskiego z myślą o upamiętnieniu śmierci tego piętnastoletniego chłopca, zastrzelonego przez hitlerowców w Warszawie 20 lipca 1944 (w dniu zamachu na Hitlera).
Nowa edycja serii "Żydzi polscy". Klasyka źródłowej literatury żydowskiej XX wieku, bezpośrednie świadectwa życia Żydów na ziemiach polskich - w większości opowiadające o doświadczeniu Holokaustu. W serii znajdują się nie tylko teksty Żydów związanych z Polską, ale i osób, które trafiły tu wyłącznie na pewien czas - przeważnie decyzją niemieckich oprawców. Ich losy splotły się bowiem nierozerwalnie z historią Polski i z historią polskiej społeczności żydowskiej.
[Ośrodek Karta, 2012]