Książka: Dzieje filozofii Zachodu

...a właściwie: "Dzieje zachodniej filozofii i jej związki z rzeczywistością polityczno-społeczną od czasów najdawniejszych do dziś" (czyli do 1943 roku). Książka mimo sporej objętości (930 stron) wiele zagadnień filozoficznych porusza w sposób dość wąski, tylko informując, o co ich autorowi mniej więcej chodziło. Niektórzy czytelnicy mogą także odczuć brak szerszych objaśnień dotyczących kilku istotnych filozofów. I dlatego tak ważną rolę pełni tutaj podtytuł, o którym często się niestety zapom...

"Dzieje filozofii Zachodu", bądź "Filozofię Zachodu" - bo pod takim tytułem ją znam, warto przeczytać, ale z dystansem. Russell uczciwie ostrzega we wstępie, że nie jest to bynajmniej podręcznik historii filozofii, a jego prywatny przegląd ważnych teorii i postaci, mocno naznaczony subiektywizmem. Warto go w tym usłuchać, bo inaczej można ulec urodzie Russellowskiego stylu i przyjąć za obiektywną prawdę jego opinie. Jak najdalsza jestem od stwierdzenia, że autor przekłamuje czy zniekształca fakt...