Dodany: 04.05.2016
|
Autor: hburdon
„Praca składa się z trzech części, odpowiadających poszczególnym obszarom moich badań. Pierwsza to wielopoziomowy opis XX-wiecznych fabularnych przedstawień choroby i śmierci. Druga zawiera analizę kilku istotnych w moim przekonaniu nurtów publicznego dyskursu o śmierci, a także próby interpretacyjne ważne dla całości projektu. Trzecia to relacja z rozmów, jakie przeprowadziłem z pacjentami z Hospicjum Stacjonarnego »Caritas« Archidiecezji Warszawskiej w roku 2007. Każda z części przybrała odmienny charakter. Różnią się one metodologią analiz, strategiami interpretacji, a nawet, w jakimś zakresie, stylem prowadzenia narracji. Każda część jest też w pewnym sensie oddzielną próbą powiedzenia czegoś o współczesnym umieraniu”.
ze „Wstępu”
„Zalew przedstawień śmierci niosącej kojące zwieńczenie, akcji wyzwalających nas od tabu śmierci, czy uczonych wywodów o śmierci jako wytrychu do kondycji ludzkiej – rażąco nie przystaje do doświadczenia umierania, o jakim opowiedzieli mi moi rozmówcy. Te kulturowe ujęcia śmierci nie mogły ich przygotować na dezorganizację życia, cielesne i psychiczne cierpienie, zagrożenie dla ładu życia innych oraz niedostatek sensu związane z umieraniem. O śmierci estetyzowanej i napełnionej znaczeniem można mówić. Doświadczenie umierania niezmiennie otoczone jest kordonem milczenia i praktyk izolacji”.
ze „Wstępu”
„Praca Piotra Szenajcha zaprzecza obiegowej tezie wynikającej z pobieżnej lektury Hansa-Georga Gadamera, że »prawda«, której docieka się w humanistyce, wyklucza się z »metodą«. Otóż, dowodzi autor, istnieje pewna metoda, rygorystyczna technika intelektu, za Barbarą Fatygą i Przemysławem Zielińskim nazywana tu zdejmowaniem metafor. Pozwala ona uporządkować materiał nawet tak oporny, jak umieranie, dostrzec w nim szwy i fastrygi, zajrzeć pod podszewkę milczenia. Jednakże, konstatuje Szenajch, nic, żadna metoda nie podpowie nam już, jak zrozumieć uzyskany rezultat, zmierzyć się z tym, cośmy na własne życzenie z metafor ogołocili. Do tej konkluzji autor prowadzi czytelnika krętą drogą, której przejścia nie będzie on wszak żałował”.
Joanna Tokarska-Bakir
[Instytut Slawistyki PAN; Fundacja Slawistyczna, 2015]