Książka: Ścieżki śpiewu

Nie zrażona zwyczajowymi, pochwalnymi recenzjami na okładce, nie znając autora i nic nie wiedząc o tej książce, sięgnęłam po nią w bibliotece, nie oczekując, że wejdzie do mojego osobistego „kanonu”. Jak się wkrótce okazało, myliłam się. W poszukiwaniu tytułowych ścieżek śpiewu i pragnąc zgłębić osławioną w literaturze i tradycji ideę wędrówki, przybywa do Australii pisarz, Bruce. Fascynują go spotykani w historii świata koczownicy, nomadowie, ich siła i „żywotność”, oraz to, że istnieją oni ...

Magia Australii.

Najsłynniejsza powieść wielkiego pisarza-podróżnika odkrywa sekrety ludzi i egzotycznych miejsc, w których postęp i pośpiech nie mają znaczenia...

Pasjonująca lektura, łącząca „powieść drogi” z autobiografią i refleksjami o naturze człowieka i świata.

W latach osiemdziesiątych XX wieku Chatwin wyruszył w sam środek „piątego kontynentu”. Pretekstem wyprawy była napotykająca na opór miejscowej ludności budowa kolei. Wydawało się, że tory będą wiodły przez puste, bezkresne przestrzenie interioru. Ale nic bardziej mylnego: cały obszar okazał się bowiem pełen niewidzialnych „świętych miejsc” Aborygenów, tworzących ich historię i tradycję. Poznając je, Chatwin przygląda się życiu całkiem innemu niż nasze...

[Świat Książki, 2008]