Redakcja BiblioNETki poleca teksty, które są najlepiej napisane - lub prezentują interesujące zdanie na temat omawianej książki - lub omawiają nieznaną a godną polecenia pozycję.
RSS
Dodany: 20.04.2004
|
Autor: dorsz
Pierwszy raz czytałam "Wyjście z cienia" jeszcze w latach osiemdziesiątych, kiedy odbierało się tę powieść jako wyraźną metaforę ówczesnych czasów i sytuacji politycznej. Wznowienie przyjęłam z radością, ale i z obawą, jak też w dzisiejszych czasach odbierać się będzie tę powieść, należącą przecież bezsprzecznie do gatunku political fiction. Czy bardzo się zestarzała? Zaskoczyło mnie, że zupełnie nie.
Świat, w którym żyje wraz z rodziną i przyjaciółmi główny bohater - szesnastoletni Tim, to...
Dodany: 13.04.2004
|
Autor: errator
Główny bohater powraca na Ziemię po kilkuletniej misji w odległym zakątku uniwersum. W czasie, gdy on badał obce światy, na Ziemi minęło ponad sto lat. Tu wszystko jest teraz inne: moda, styl życia, normy obyczajowe - generalnie - kultura. Wiele z tych nowości spowodowanych jest wprowadzeniem pewnego wynalazku, który tłumi w ludziach agresję, powodując uczucie obrzydzenia nawet na wyobrażenie sobie zadawania komuś bólu.
Osią powieści jest próba odnalezienia się naszego astronauty w tym obcym ...
Dodany: 31.03.2004
|
Autor: voldie
Losy Georga Orwella, angielskiego pisarza urodzonego w Indiach, były bardzo burzliwe. Z przekonania socjalista, wnikliwy obserwator świata, imał się różnych słabo płatnych zajęć, które jednak inspirowały go do pisania kolejnych dzieł. Znakomicie orientował się w sytuacji politycznej na arenie międzynarodowej i rozumiał niebezpieczeństwo związane z ustrojem komunistycznym. Dał temu wyraz w dwóch powstałych pod koniec jego życia satyrach politycznych, które na stałe weszły do literatury światowej....
Książka pochodzi bodajże z 1912 roku, więc wiedza o Marsie, na której autor się oparł, jest straszliwie przestarzała. Prawie wszystko jest tu na tej planecie tak jak u nas na Ziemi, jeno trochę mniejsza grawitacja no i wody oraz powietrza nieco brakuje. Fauna jest za to trochę inna - dominują (oprócz ludzi) ogromne jaszczury i takież białe małpy. W sam środek tego świata autor ni z tego ni z owego rzuca Ziemianina z dziewiętnastego wieku. Nie jest on bynajmniej zdziwiony swoją sytuacją, raźno i ...
Dodany: 14.01.2004
|
Autor: dorsz
Łamiąc wszystkie własne zasady chodzę i namawiam otoczenie do przeczytania „Innych pieśni”, nie uznaję odmowy, przestałam rozumieć „de gustibus non disputandum est”. Przestałam zresztą w ogóle rozumieć łacinę, o czym za chwilę. Można nie lubić fantastyki, można nie przepadać za Dukajem, a „Inne pieśni” trzeba przeczytać, bo to jest wielka literatura. Dukaj okiełznał szalone konie swojej wspaniałej wyobraźni, stworzył dzieło od początku do końca przemyślane i od alfy do omegi oryginalne. Uprościł...