wilwarin - użytkownik BiblioNETki

Dzień dobry :) chciałabym zapytać, czy do wszystkich wykreowanych przez siebie postaci ma Pan taki sam stosunek, czy też jedne lubi Pan bardziej niż inne, a jeśli tak, to który z bohaterów jest Pana ulubionym?

Kurt Wallander, Ebehard Mock jak najbardziej, ale jak to się stało, że nikt nie wspomniał jeszcze ojca czarnego kryminału - Raymonda Chandllera? Marlowe to zdecydowanie mój typ w tym rankingu - zgorzkniały, niestroniący od alkoholu, cyniczny, zawsze pakujący się w konflikty zarówno z gangsterami jak i z lokalną policją. Polecam:)

Przede wszystkim witam wszystkich, to moj pierwszy post na forum Biblionetki, chociaz czytam je juz od dluzszego czasu. A zeby nie bylo offtopiczenia - przedzieram sie wlasnie przez "Cichy Don" Szolochowa, jak na razie z mieszanymi uczuciami, ale przede mna jeszcze 2 tomy, wiec wszystko sie moze zmienic:)