magdanowicka10 - użytkownik BiblioNETki

Nie zgadzam się z tobą. Być może ta książka wyda się słabsza osobom przyzwyczajonym do stylu Chmielewskiej, ale to głównie dlatego, że nie jest to kryminał z wartką akcją, gdzie wszyscy szukają mordercy... To powieść dla tych, co lubią romantyzm, nieco historii, tajemnicę i to "coś", co mają pewne książki, co sprawia, że wraca się do nich wielokrotnie.

Ja również "Lądowania w Garwolinie" nie mogłam strawić. Osobiście uwielbiam "Najstarszą prawnuczkę". Może dlatego, że lubię książki z "zacięciem" historycznym. A w niej jest wszystko: trochę historii, romans, poszukiwanie skarbu, saga rodzinna, a nawet trup (na upartego!), choć inaczej niż zwykle ;).No i ten spadek dla "najstarszej prawnuczki"!!! Polecam

Ja też dopiero zaczynam lekturę ksiązek Joe Alexa. Przeczytałam już "Śmierć mówi w moim imieniu" i "Cichym ścigałam go lotem". Muszę jednak przyznać, że są faktycznie niesamowite- zupełnie jak A. Christi. W obu zdolny, spostrzegawczy detektyw, nieco zarozumiały, jeśli chodzi o niego samego ;) A czy samobójstwo zabójcy jest w nich regułą? Nie wiem, choć w tej drugiej nie było samobójstwa. Poczytam, zobaczę ;) Teraz jestem w t...