Dodany: 09.03.2017 18:52|Autor: rollo tomasi

Czytatnik:

4 osoby polecają ten tekst.

17 najlepszych pisarek


Jako że w roku 2014 ustaliłem, że najlepszą liczbą do wyznaczenia sobie rocznej ilości książek jest liczba 17 - zakłada po 3 tygodnie na książkę, razy 17 = 51 tygodni- co daje rok, utworzyłem wtedy listę najważniejszych książek w dziejach do przeczytania (wspominam o niej w Jednostkowym Kryzysie Czytelnictwa). Teraz, z okazji 8 marca stwierdziłem, że nie było na niej żadnej kobiety. Postanowiłem więc stworzyć listę 17 najlepszych powieści napisanych przez kobiety i tutaj ponownie - zgodnie z tradycją rozpoczętego cyklu - by przesadnie się nie chwalić - wymieniać będę książki których nie czytałem lub nie skończyłem, lub nie zacząłem. Nie bez przyczyny wspomniałem o trzech tygodniach, roku czy trzech tygodniach na czytanie. Tę listę (nieprzeczytanych ksiąg) też mam zamiar skracać. I pisać Wam z tego wojenną korespondencję.

1. Nad Niemnem (Orzeszkowa Eliza) - to jedyna lektura szkolna, której nie przeczytałem nie licząc "Chłopów" których też nie przeczytałem w szkole, ale nadrobiłem dwa miesiące temu. Postaram się, żeby była to jedyna lektura szkolna na tej liście. Zobaczymy, czy mi wyjdzie. Historia mieszania się rodów chłopskich i szlacheckich to jedna z licznych powieści o walce klas. Pytanie, czy Orzeszkowa pisała o walce klas ze świadomością klasową, czy bez, to inna para kaloszy. Ocenię to.

2. Orlando (Woolf Virginia) - powiecie, że są ciekawsze książki Woolf - uwierzę na słowo, póki co (wstyd?) nie czytałem żadnej. "Orlando" w wersji Sary Potter z androgyniczną Tildą Swinton to kawał psychodelicznej opowieści, wielopokoleniowej - z rwaną linia narracyjną. Żeby to dobrze zrozumieć, warto (zapewne) sięgnąć do oryginału.

3. Odrodzona: Dzienniki: Tom 1: 1947-1963 (Sontag Susan) - Dzienniki Sontag zaczęte przez czternastolatkę tuż po wojnie, przerwane (przez wydawcę) tuż po zabójstwie Kennedy'ego, pisane już były przez trzydziestolatkę - jest to, jak na razie, ciekawy (zapewne) stan zapisu świadomości pisarki, ale też czytelniczki, obywatelki.

4-5. Dickinson Emily - poezję zapodaję, jak to poezję, jako zapchajdziurę. Najśmieszniejsze jest, że mogłem E.D. już kiedyś czytać, ale niewiele zapamiętać. A może pomyliłem ją z Plath Sylvia? tym gorzej. Zabezpieczę więc obie.

6. Dowolna powieść Axelsson Majgull - pisarka w zasadzie spełnia rolę drugiej Alice Munro - jej rozpoznawalność z roku na rok kwitnie, nobel literacki zapewne jest więc kwestią czasu.

7. Skoro się rzekło A, trzeba rzec i B - Uciekinierka (Munro Alice) - z prozy Munro, docenionej ostatnio choćby przez Pedro Almodovara, zapodaję akurat tę, ponieważ ją mam w domu.

8. Żeby nikt nie skonstatował, że lista jest przypadkowa i chaotyczna - jest. Ale nie o to chodzi, najważniejsze jet, że nie ma ważniejszych od wskazanych książek, o których się często zapomina, o tym, żeby dać głos w jakimś stopniu wykluczonym. tutaj wstawiam X, pisarkę jeszcze nieznaną, o której usłyszę niedługo.

9. W męskim świecie amerykańskiej prozy Joyce Carol Oates jest jedyną typowaną do Nobla pisarką - i nagroda ta nie cieszyłaby mniej niż dla Boba Dylana. National Book Award z 1970 r. dla Oni (Oates Joyce Carol (pseud. Smith Rosamond)) to dostateczna nobilitacja - Oates to druga kobieta nagrodzona tą nagrodą, po nieprzetłumaczonej na polski Katherine Anne Porter (1966).

10. Pieśń Salomonowa (Morrison Toni (właśc. Woffword Chloe Anthony)) - o Nobla starać się nie musi, bo już go ma od 1992 roku. Pierwsza czarna noblistka literacka, jak na razie jedyna.

11. Dom nad jeziorem smutku (Robinson Marilynne) - typowana do Nobla, ale daleko za Oates, druga Amerykanka pisze według ciekawego systemu - otóż właśnie nie pisze prawie w ogóle, ale "prawie" robi tę różnice, że wygrywa Pulitzery. Za takie "prawie" inni daliby się pokroić.

12. Tokarczuk Olga - dwie nagrody Nike - to prawdopodobnie nie byle co. Jakkolwiek, czytałem tylko jedno jej opowiadanie, "Żurek" (10-15 stron).

13. Przydałaby się jakaś Rosjanka... Albo Chinka, Hinduska... Jakieś propozycje?

{aktualizacja}- Póki co typuję Ukrainkę, Zabużko Oksana najpopularniejszą w Polsce pisarkę zza Buga (Angelus '13, liczne przekłady).

14. {*aktualizacja} Arendt Hannah - jej wpływu na powojenne myślicielstwo nie da się przecenić... (Z polecenia Chomika z parasolką)

15. {**aktualizacja} Czas na znaną reporterkę, najbardziej rozpoznawalną kobietę w świecie dziennikarstwa obok Ophry Winfrey. Fallaci Oriana (z polecenia Chomika z parasolką).

16. {aktualizacja ***} Bóg rzeczy małych (Roy Arundhati){- z polecenia dot59}

17. {aktualizacja ****} Autobiografia Alicji B. Toklas (Stein Gertruda) - jedna z bardziej rozpoznawalnych na Zachodzie, u nas wydawana wprawdzie w serii Nike, ale kojarzona bardziej z "Midnight in Paris" Woody'ego Allena niż z prozy- warta jest uwagi ze względu na swoją biografię i prozę. {z polecenia Raptusiewicz}

17 i pół - {*****aktualizacja} żeby nie przeceniać fantastyki dodajemy jako bonus jedyną reprezentantkę tego gatunku na krótkiej liście kandydatów do Nobla. Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber) {z polecenia Rbit}

Pozostałe miejsca to... Wasze propozycje, a ja będę o nich pisał dalej i kombinował kolejne listy.


(c)Wszystkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie bez zgody autora zabronione.

Wyświetleń: 4427
Dodaj komentarz
Przeczytaj komentarze
ilość komentarzy: 17
Użytkownik: Anna125 09.03.2017 19:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Czy Hannah Arendt można zaliczyć do pisarek, nie bo powieści nie napisała. Oriany Fallaci też zgłosić nie mogę, ponieważ reporterka. A ja jaj ;-P.
Słyszałam o bardzo znanej i bardzo starej pisarce japońskiej ale nie tłumaczona jeszcze.
W takim razie stawiam na Tolka Banana, czyli kobiety bajkowe ze Skandynawii: Tove Jansson - zgadnijcie za co? oraz Astrid Lindgren - wiadomo za co:)
Użytkownik: rollo tomasi 09.03.2017 19:34 napisał(a):
Odpowiedź na: Czy Hannah Arendt można z... | Anna125
Hannah Arendt... Czemu nie? Jest pisarką, nie musi być powieściopisarką - odwrotnie niż Sontag- te pisała prozę, ale lepsza była (chyba) w non fiction. Pisarki familijne owszem, zacne rozwiązanie, ale zrezygnowałem z nich celowo - wśród pisarzy nie wymieniałem twórców tego gatunku, więc wśród kobiet też je pominę. Dziękuję za komentarz.
Użytkownik: Rbit 09.03.2017 19:51 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Brakuje mi na liście Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber) której wpływu na współczesną literaturę nie można przecenić.
Użytkownik: rollo tomasi 09.03.2017 20:24 napisał(a):
Odpowiedź na: Brakuje mi na liście Le G... | Rbit
Dzięki. Le Guinn przecenić (zapewne) nie można, ale niestety jest to proza gatunkowa, co niestety zasadniczo ją dyskwalifikuje (przynajmniej w moich oczach). Dopisze ją jako 17 i pół, pozdrawiam.
Użytkownik: Monika.W 09.03.2017 19:55 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Jak Tokarczuk - to koniecznie Księgi Jakubowe. Niesamowite.
Jeśli Orzeszkowa, to czemu nie Dąbrowska? Noce i dnie są wspaniałe i świetnie pokazują przemiany w społeczeństwie w pewnej epoce. A Dzienniki to w ogóle obraz epoki.
No i koniecznie Sigrid Undset i jej Krystyna.
Użytkownik: rollo tomasi 09.03.2017 20:29 napisał(a):
Odpowiedź na: Jak Tokarczuk - to koniec... | Monika.W
Dzięki... Życie to sztuka wyboru, natomiast za mojej kadencji nie była to już lektura szkolna, jakkolwiek - również ważna książka, podobnego formatu. Gdybym sugerował się liceum - musiałbym dodać i Szeherezadę i Safonę, a wolałem uniknąć "bryku".
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.03.2017 20:28 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Mnie się oczywiście jako pierwsza ciśnie na klawiaturę Aleksijewicz Swietłana - jedną jej książkę już znasz, a każda z pozostałych jest równie warta polecenia. Co prawda to literatura faktu, ale pisana piękniej niż niejedna powieść.

Jeśli Hinduska - mogłaby być np. Bóg rzeczy małych (Roy Arundhati) lub Mistrzyni przypraw (Divakaruni Chitra Banerjee).
Gdybyś chciał Turczynkę - Honor (Shafak Elif (Şafak Elif)).
Dalej dwie doskonałe Włoszki: Mazzantini Margaret i Mazzucco Melania, oraz stosunkowo niedawno przeze mnie odkryta, równie doskonała, Francuzka: Callet Blandine Le.
Ach, i jeszcze wspaniała Węgierka: Szabó Magda.
I najnowsze odkrycie - Czeszka Soukupová Petra.

A jak chodzi o Plath, to zamiast poezji - ciężkiej jak diabli, choć jak się człowiek zdoła w nią wgryźć, może być satysfakcjonująca - możesz spróbować Szklany klosz (Plath Sylvia) (było nie było, swego czasu światowy bestseller) albo Dzienniki 1950-1962 (Plath Sylvia) (delicja!).
Użytkownik: rollo tomasi 09.03.2017 20:38 napisał(a):
Odpowiedź na: Mnie się oczywiście jako ... | dot59Opiekun BiblioNETki
To widzę, że na listę życzeń masz już gotowca. Biorę od Ciebie Roy, a resztę sprawdzę na bieżąco (bo top 17 urośnie do top 30).
P.S. - Aleksiejewicz, jak skrzętnie notujesz, już czytałem, więc wolałem jej nie wstawiać; (Oates w sumie też) wolałem w gatunku non-fiction pozostawić dość reprezentatywną Fallaci.
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.03.2017 20:43 napisał(a):
Odpowiedź na: To widzę, że na listę życ... | rollo tomasi
Fallaci też bym zaproponowała, gdyby mnie Chomik nie wyprzedziła :-).
Użytkownik: Anna125 09.03.2017 22:04 napisał(a):
Odpowiedź na: Fallaci też bym zapropono... | dot59Opiekun BiblioNETki
Śpieszyłam się jak diabli, aż kalosze zgubiłam (u mnie pada), kiedy pisarki zobaczyłam :D. Też bym stawiała na "Dzienniki" Plath, chociaż grube.
Z reportaży - u nas optowałabym za Kopińską ale cóż miejsce już zajęte. Jej wrażliwość i czystość zdumienia zawstydza mnie. Wczoraj usłyszałam fragment rozmowy z nią. Opowiadała o pewnym przedstawicielu wymiaru sprawiedliwości, który post factum wyjaśniał jej, dlaczego w określonym przypadku to nie był gwałt - "przecież gwałciciel użył prezerwatywy". Nie chcę Was ewokować więc wytłumaczę, że odpowiedziała tak w kontekście pytania o teorię, która tłumaczyłaby straszności, które relacjonuje, przecież jest socjologiem więc... Bezradność, nie potrafi ująć tego w ramy nauki, uogólnienia.
Użytkownik: Marylek 09.03.2017 20:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Jeśłi chodzi o Chiny, to może połączenie biografii z historią: Dzikie łabędzie: Trzy córy Chin (Chang Jung)
Użytkownik: dot59Opiekun BiblioNETki 09.03.2017 21:06 napisał(a):
Odpowiedź na: Jeśłi chodzi o Chiny, to ... | Marylek
No właśnie, wiedziałam, że czegoś zapomniałam uwzględnić w swoich propozycjach!
Użytkownik: Marylek 09.03.2017 21:41 napisał(a):
Odpowiedź na: No właśnie, wiedziałam, ż... | dot59Opiekun BiblioNETki
Najważniejsze, że uwzględniłaś "Boga Rzeczy Małych"! To było pierwsze, co przyszło mi do głowy :)
Użytkownik: aleutka 10.03.2017 10:45 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Jeszcze na przyklad Blixen zdaniem Hemingwaya powinna byla dostac Nobla za Pozegnanie z Afryka. Innych Dunek nie widze wiec moglaby dumnie reprezentowac swoj kraj :)

Katherine Mansfield byla jedyna pisarka ktorej Virginia Woolf zazdroscila talentu.

Robinson to ja wolalam Gilead niz Dom nad jeziorem smutku.



Użytkownik: Raptusiewicz 10.03.2017 13:59 napisał(a):
Odpowiedź na: Jako że w roku 2014 ustal... | rollo tomasi
Dorzucam kilka od siebie:

Duras Marguerite (właśc. Donnadieu Marguerite)
Kristof Agota
Atwood Margaret
Chang Eileen (Zhāng Àilíng)
Stein Gertruda

Atwood jest ciągle typowana jako kandydatka do Nobla :-)
Użytkownik: rollo tomasi 11.03.2017 01:56 napisał(a):
Odpowiedź na: Dorzucam kilka od siebie:... | Raptusiewicz
O tak, Stein Gertruda dodaję, dzięki.
Atwood celowo pominąłem jako już mi znaną. Nie wiem, czy z Duras nie jest ten problem, że to "pisarka jednego dzieła" ("Kochanek"), ale mogę być w błędzie. Dziękuję za Kristof Agota o której pierwsze słyszę.
Użytkownik: Raptusiewicz 11.03.2017 08:47 napisał(a):
Odpowiedź na: O tak, Stein Gertruda dod... | rollo tomasi
Kristof jest bardzo dobra :) Z Duras czytałam jeszcze dwie książki i np. Chory na śmierć = La maladie de la mort (Duras Marguerite (właśc. Donnadieu Marguerite)) też jest świetne, IMO (ale to tekst feministyczny). Jest jeszcze chociażby Yourcenar Marguerite (właśc. Crayencour Marguerite de), ale nie znam aż tak dobrze.
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: